14 maja 2012, 12:14
Założę się, że temat ten był już poruszany ( niestety nigdzie nie znalazłam takiego wątku, ale odeślijcie mnie do niego jak coś ;) ) więc proszę o opinie osób, które JUŻ to przerabiały.. Co myślicie o jedzeniu słodkiego raz w tygodniu? Wpadłam na taki pomysł, gdyż próby niejedzenia czekolady przez miesiąc poskutkowały kompulsywnym rzucaniem się na wszystko, co tylko zawiera w sobie cukier :)
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
14 maja 2012, 12:29
codziennie to lepiej nie ale raz, dwa w tygodniu pozwolić sobie na niewielką ilość - owszem.
14 maja 2012, 12:51
Ja jem coś słodkiego raz lub 2 razy w tygodniu, i chudnę. Jeżeli bym sobie odmawiała i w ogóle nie jadła słodkiego to skończyło by się to w pewnym momencie obżarstwem. A tak parę kostek czekolady bądź kawałek ciasta czy coś innego i jest ok. :)
14 maja 2012, 12:53
Nie próbowałam jeszcze tego, ale też tak planuję robić. Tylko trzeba wyraźnie wyznaczyć sobie granice, żeby się nie zapędzić za daleko.
14 maja 2012, 12:54
sądzę, że to jest dobry pomysł :)
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
14 maja 2012, 13:04
Edytowany przez anniaa88 23 maja 2014, 14:21
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1088
14 maja 2012, 13:06
pomysł bardzo dobry. póki go stosowałam, szło dobrze :) ale tera jestem w takiej fazie:
KLIKNIJ
- Dołączył: 2012-04-16
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 619
14 maja 2012, 13:10
ja jak juz w domu jest np czekolada to czekam, az zostana tylko 3 kostki i wtedy je jem, bo wiem ze wiecej juz nie ma :D. tak samo z ciastkami, ciastem, cukierkami (michaszkami..)
14 maja 2012, 13:15
Jak mam ochotę to jem, chociaz to sie zdarza z 2 razy w tygodniu :) Najczesciej jakis wafel na drugie sniadanie
14 maja 2012, 14:38
Jak tak czytam o słodyczach to właśnie mnie nasza ochota, a już 10dni nie jem, a jadłam codziennie...
Czym zastąpić? :)
14 maja 2012, 14:44
Ja tam jem codziennie coś słodkiego, typu kilka kostek czekolady gorzkiej, batonik musli czy ciastka owsiane - byle nie miało za dużo cukru ( najlepiej jak sama zrobię ) no i miało w sobie coś ze zdrowej żywności a nie same puste kalorie. A efekty jak widać w moim przypadku są :-)