23 grudnia 2007, 22:52
ser zolty duzo tluszczu, wedliny- kalorie. wiec z czym?
25 grudnia 2007, 12:16
a ja dzis zjadlam jedna z serem zoltym, druga z szynka. + ogorek i 2 oliwki :-)
29 grudnia 2007, 14:41
hej, przeciez szynka drobiowa ma jakies 15kcal/plasterek, do tego rzodkiewka albo pomidor+1 kromka ciemnego chleba i macie kanapke ponizej 80 kcal
29 grudnia 2007, 20:02
Właśnie, najwięcej zależy od pieczywa, kromka pszennego ma 125 kcal a razowego 50- 80, zależy od wielkości. Plaseterek szynki czy sera przecież nie zaszkodzi. Śniadanie moim zdaniem powinno być solidne, bo później męczy nas ciągle uczucie głodu. Co innego z kolacją... I tak w końcu pójdziemy spać i zapomnimy o ssaniu w żoładku.
- Dołączył: 2007-10-17
- Miasto:
- Liczba postów: 159
1 stycznia 2008, 17:51
A wiecie co:D Ja np jem pieczywo wasa:) Wedlug mnie jak nalozy sie szyneczke drobiowwa i sałate i takie pieczywo wasa "lekkie" to jest naprawde dobre:) Polecam:) A na zachęte dodam ze jedna kromka takiego pieczywa ma tylko 20kcal!! Wiec chyba warto spróbowac:))
1 stycznia 2008, 18:31
>jak nalozy sie szyneczke drobiowwa i sałate i
> takie pieczywo wasa "lekkie" to jest naprawde
> dobre:)
i zdradliwe, bo pieczywo lekkie Wasa ma wysoki indeks glikemiczny - szybko wzrasta cukier we krwi i powoduje to kolejne uczucia głodu.
Może i ma 20 kcal ale kolejne wyrzuty insuliny po wzroście cukru powodują głód, sięgamy po kolejne kromki/posiłki i tyjemy.
- Dołączył: 2007-10-17
- Miasto:
- Liczba postów: 159
18 stycznia 2008, 17:53
Ja np czuje sie po nich dlugo najedzona poniewaz zawieraja one duzo błonnika. Zjem takie 2 na sniadanie kolo 7-8 rano i jestem pojedzona do 12 az wroce ze szkoly:)) No ale zalezy tez od organizmu...:)
18 stycznia 2008, 18:11
ja też zjadam wase.. tzn na zmiane z razowcem. o ile ze smarowania potrafiłam zrezygnować z dnia na dzien i nie brakuje mi tego, to nie potrafiłabym zrezygnować z żółtego sera.. uwielbiam go, ale mam wymierzone dokładnie ok 6 plastrów tygodniowo. tak samo z szynką. chuda polędwica i po sprawie. czasem są na tyle cieniutko pokrojone i tak mało ważą że nie ma tam nawet tych 15kcal o których pisała gusien.
pomidora i ogórka niestety nie trawię, podobnie jak rzodkiewki natomiast muszę się nauczyć jeść sałatę.
co do wasy - ja tam po niej nie jestem bardziej głodna, może dlatego że mam rozpisane dokładnie co, w jakich ilościach i o której godzinie. i wiem, że jak nie będe tego przestrzegać to dupa a nie cudny strój na studniówkę za rok..
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
18 stycznia 2008, 19:00
na zjadłam na kolacje kanapke z sałatą, pomidorem i kawałkeim sera
18 stycznia 2008, 19:06
>Zjem takie 2 na
> sniadanie kolo 7-8 rano i jestem pojedzona do 12
> az wroce ze szkoly:)) No ale zalezy tez od
> organizmu...:)
Mam nadzieję, że oprócz tych dwóch kromeczek jesz coś jeszcze, inaczej nabawisz się kłopotów z wolnym metabolizmem (no chyba że obkładasz je bardzo obficie dodatkami)
Wiem, że jak się zaczyna dzień, to ma się silną chęć do realizacji celu odchudzania :) ale z doświadczenia wiem że korzyści ze skromnego śniadania to złudzenie.
18 stycznia 2008, 19:09
A co do tematu to kanapki można jeszcze zjeść sobie z plastrami twarogu. Zarówno chudego, jak i odtłuszczonego - ten drugi jest mniej "rozpadający się", więc wychodzą ładne plastry.