- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
7 stycznia 2012, 10:19
Zastanawiam się czy patrzycie na datę przydatności do spożycia? Jeśli macie w domu jakiś produkt i minie data ważności to nadal jecie czy wywalacie?
Czy mozna jeść produkty których termin ważności minął?
Ja w sklepach zawsze patrze, w szczególności nabiał :-) A po upływie daty nie jadam tylko wywalam, a moja koleżanka jada takie produkty.
A może sa rzeczy które można zjeść po upływie daty ważności i takie których nie warto. A i czasami jest napisane "należy spożyć do"..a czasami "należy spożyć przed" zastanawiam sie co to oznacza.
Pozdrawiam i miłego dnia :-)
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 11725
7 stycznia 2012, 12:26
a ja Wam powiem ciekawostke odnosnie sokow jednodniowych Marwit.. jak mija ich termin i ze sklepu zabiera je dostawca to oni je poddawaja obrobce i te same soki laduja w sokach w kartonie :)
7 stycznia 2012, 13:03
Na opakowaniach produktów spożywczych można spotkać się z napisem: "Należy spożyć do:" oraz "najlepiej spożyć przed:"
Ten pierwszy stosowany jest do określenia terminu przydatności do spożycia, dla produktów nietrwałych mikrobiologicznie, które łatwo się psują i najlepiej nie jeść ich po tej dacie która jest na opakowaniu. Ten drugi napis stosowany jest do wyznaczenia daty minimalnej trwałości i przy dobrym przechowywaniu żywności zachowane są jego wszystkie właściwości, a po upływie tej daty (oczywiście mówię tu o ok 2 dni a nie 2 miesiącach ) raczej nic nam się nie stanie jak dany produkt zjemy.
Ja mrożę przede wszystkim mięso, jest to bardzo dobry sposób na zahamowanie procesów mikrobiologicznych, nie muszę na siłę wykorzystywać mięsa i mogę je odłożyć na później.
Mrożę też chleb, bo po co ma mi sczerstwieć. Wyciągam sobie po 2 kromki dziennie i zawsze mam świeże kanapki :)
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
7 stycznia 2012, 13:36
Powiem wam jeszcze, że właśnie na sokach i mleku i może smietanie jest napisane że spożyć w ciągu np dwoch dni po otwarciu. Ja nigdy się tego nie trzymam, a moja rodzinka po otwarciu soku nigdy nie trzyma go w lodówce (zreszta u mnie to od świeta pije sie soki).
Pamiętacie kiedyś było takie mleko w butelce i mogło stać tyle, później pamiętam jak mama robiła z niego kwaśne i taka śmietanka się robiła :-) Kiedyś chlebek starczał nam na tydzień a teraz kamień.
Mam taka koleżanke która robi zakupy raz w miesacu po wypłacie i wszystko mrozi. Ale jadła tylko chleb, parówki i frytki :-o
- Dołączył: 2010-12-01
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 4421
7 stycznia 2012, 13:42
niebezpiecznie nabiał i mięso po terminie jeść
cukier i makaron itp - bez przesady, nic się nie stanie
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 558
7 stycznia 2012, 13:46
Mięso zamrożone nie jest w stanie się zepsuć tzn. wszelkie bakterie w tej temperaturze są nieaktywne, natomiast długość przechowywania mięsa zamrożonego wpływa na jego jakość. Aby mięso było właściwie zamrożone powinno w niewielkim odstępie czasu przejść z danej temperatury na tą właściwą minusową.
A tak w ogóle to patrzę na termin przydatności, ale jeżeli produkt jest pasteryzowany czy sterylizowany to raczej jego termin jest dłuższy. Zdarza się, że jem jogurty, których data przydatności skończyła się jakiś czas i żyję.
Ogólnie to nie zaleca się jedzenia produktów na których widać już oznaki psucia, czyli np. grzybnia na dżemie, na wieczku jogurtu, bombaż puszki. Termin przydatności który znajduje się na wieczku to przede wszystkim gwarancja jaką daje zakład, że z ich produktem w tym czasie nic się nie stanie.
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto:
- Liczba postów: 132
7 stycznia 2012, 13:47
A ja nie zwracam na to uwagi- w zasadzie zawszę patrzę do kiedy jest serek wiejski- bo ma byc lejący, no i ryby mają byc świerze.
Jeśli mam cos w lodówce co jest 1-2 dni po terminie i nadal mi smakuje- to się tym nie przejmuje
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
7 stycznia 2012, 13:47
Fajne są wasze odpowiedzi, madre kobiety z was :-)
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
7 stycznia 2012, 13:50
zaczaruj napisał(a):
A ja nie zwracam na to uwagi- w zasadzie zawszę patrzę
kiedy jest serek wiejski- bo ma byc lejący, no i ryby
byc świerze. Jeśli mam cos w lodówce co jest 1-2 dni po
i nadal mi smakuje- to się tym nie przejmuje
a ja serki wiejskie lubie takie twarde że kroic można :-) ciekawe od czego to zależy, kupuje serki w. z piatnicy najczesciej i niezależnie od daty na wieczku czasem jest taki twardy a czasem lejący. może od tego jak przechowywali?
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 558
7 stycznia 2012, 13:51
Pamiętam jak kiedyś miałam praktyki w zakładzie, mieli w magazynie kilkanaście paczek cukierków, których data do spożycia już się skończyła. Naszym zadaniem było zrywanie starych etykiet i naklejanie nowych z nową datą przydatności :P