- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1500
1 listopada 2011, 09:54
Dało się zauważyć, że ludzie na diecie zastępują chleb pieczywem chrupkim. Pytam: jaki jest tego sens?
Nie uwierzę, jeśli ktoś mi powie, że wafel ryżowy jest smaczniejszy niż kromka chleba.
Chodzi o kaloryczność - no właśnie, ale co tak naprawdę ma mniej kalorii? Chleb!
Kaloryczność wafli ryżowych waha się od 350-400 kcal/100g, a pieczywo raczej nie przekracza 350kcal/100g, poza tym zawiera mniej węglowodanów i jest dużo bardziej wartościowe. Co Wam mydli oczy? To, że jeden wafel ryżowy to około 20kcal? Może i jeden tyle ma, ale przecież waży około 5 gramów, a kromka chleba jakieś 30 gramów (mówię o pszennym), dlatego jest 'bardziej kaloryczna'.
Dlaczego pieczywo chrupkie zostało tak dobrze przyjęte przez ludzi będących na diecie? Dlaczego wymienili coś pysznego na styropian, który do tego wszystkiego jest bardziej kaloryczny?
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1500
1 listopada 2011, 10:16
Bez obrazy, ale dziwnie myślisz. Jeśli uważasz, że pieczywo to dodatek, a podstawa szynka, to tak, jakbyś na szynkę dawała kromkę chleba..
- Dołączył: 2011-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 330
1 listopada 2011, 10:17
ja jem taki i taki, a jestem na stabilizacji. po prostu mi smakuje. rano na śniadanko zjem pełnoziarnisty chlebek, ale już na drugie zjem jogurt i dwie kromki chrupkiego z owockami. po prostu lubię.
1 listopada 2011, 10:18
anowi123 - gdyby nie to że szynka jest droższa od chleba to nie miałabym nic przeciwko
można mieć dietę bogatą w mięso a jednocześnie zdrową i bardzo zróżnicowaną, mój organizm mięsa potrzebuje, jak go nie dostarczę to prędzej czy później rzucę się na lodówkę i opróżnię że wszystkiego co się nadaje do jedzenia a na tym mi nie bardzo zależy, wyniki krwi mam bardzo dobre (badam regularnie co trzy miesiące) więc odżywiam się dobrze pomimo diety
jeżeli mam do wyboru kromkę zwykłego chleba z prześwitującym plasterkiem wędliny a kromkę chrupkiego chleba z grubym plasterkiem wędliny to wybiorę to drugie
Edytowany przez 1 listopada 2011, 10:24
1 listopada 2011, 10:18
Ja wolę zwykły chleb. Pieczywo chrupkie/wafle traktuję jako przekąskę a nie posiłek. Chleb jest bardziej sycący i wydaje mi się ze jest o wiele lepszy
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2493
1 listopada 2011, 10:27
Zresztą, jeśli ogląda się jakieś programy o zdrowym odżywianiu nie mówią nic o pieczywie chrupkim, należy pieczywo jasne zamienić na ciemne, pełnoziarniste, orkiszowe.
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
1 listopada 2011, 10:28
Ja tez nie kumam pieczywa chrupkiego, sama jem pelnoziarniste badz zytnie wiec nie ma takich problemow.
1 listopada 2011, 10:28
to już wolę zjeść owsiankę niż ciemne pieczywo
1 listopada 2011, 10:32
bo owsianka już jest dla mnie bardziej strawna od ciemnego pieczywa, po prostu na sam widok ciemnego chleba robi mi się niedobrze, jeżeli przez jakiś wredny przypadek moja druga połowa zrobi mi kanapki z ciemnego pieczywa to kończy się to tym że zjadam to co jest na kanapce a chleb zostawiam
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Aaaaaaa
- Liczba postów: 1545
1 listopada 2011, 10:33
A ja lubię i ciemne i chrupkie. Rano ciemne a na kolację starm się chrupkie. A wasa lubię z odrobiną miodu jak mnie "napada" chęć na coś słodkiego.