29 września 2011, 19:35
mam 18 lat, zero sportu, bardzo intensywną naukę (klasa maturalna i to naprawdę musze pocisnąć ostro), często jestem zmuszona spać po ok. 5 godzin więc moja doba pracy jest długa, co tydzień -dwa zdarzają mi się imprezy ale nigdy nic nie jem tylko piję i próbuję jak najwięcej spalić.
dla osoby takiej jak ja lepsza dieta oparta na liczeniu kalorii (a jeśli kalorie, to ile) czy Montignac / South Beach?
chciałabym chudnąć kilogram-dwa miesięcznie, i żeby nie głodować, być wydajną w czasie nauki etc.
mam 161 cm wzrostu i nie mam nadwagi (więc tak czy inaczej bedzie mi trudniej schudnać)
! moja waga nie jest wagą paskową, w tej chwili nie wiem ile ważę
Edytowany przez koloryczerni 29 września 2011, 19:44
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 65
30 września 2011, 14:15
A ja powiem tak. jezus maria ile ty się
uczysz? Co wy macie tam za nauczycieli, ze niczego was nie nauczyli i
wszystko musicie robić sami. Ja do matury z geografii i polskiego
nic się nie uczyłam. Nie otworzyła zeszytu i książki ale to była
zasługa nauczycieli. Babka z geografii tak fajnie tłumaczyła,
rysowała na tablicy wulkany, lodowce etc że wystarczyło słuchać.
A z polskiego najważniejsze było czytanie książek. Co robicie na
fakultetach? Chociaż powiem szczerze dobrze że matma nie była
obowiązkowa bo tu bym leżała:)
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
30 września 2011, 14:23
Mówię o prawdziwszych Aborygenów, a nie tych zdegenerowanych z miast.
Jeśli wachają klej to na pewno nie prawdziwy Aborygeni, bo ci prymitywni nawet kleju nie znają.
Na jakiej podstawie stwierdzasz, że są "niedorozwinięci umysłowo" ?
A Polacy na węglowodanach dużo lepsi (statystycznie przynajmniej) nie są.
30 września 2011, 14:25
atrociraptor - moje zapotrzebowanie w kalkulatorach waha się od 1900 do 2200 kcal, z doświadczenia wiem, że wagę utrzymuję przy poziomie 1900-2000. jak odjęłam tylko 300 na 1700 to nie chudłam specjalnie, max. 0,3 kg na tydzień, a chciałabym 0,5 kg. jeśli chodzi o ruch, to już się na jego temat wypowiadałam.
do tej pory moja dieta wyglądała tak, ze jadłam 150g chleba dziennie, dużo warzyw strączkowych, parę porcji owoców, białko w postaci serków wiejskich, twarożków, ryb, indyka/kurczaka, a także warzywa takie jak brokuły, kalafior, czerwona papryka, cukinia, ogórki konserwowe. Tłuszcz w postaci wędzonego łososia i oleju lnianego. Moja dieta była raczej obfita w węglowodany ale nie mam jak przejść na więcej białka, tłuszczu i warzyw bo jestem cały dzień poza domem i nie mam innego wyboru, jak tylko brać do szkoły owoce, jogurty pitne, kanapkę.
co do ziemniaków i ryżu to właśnie jem rzadko bo po prostu nie mam kiedy ;)
australijka - ile chudniesz na rozłącznej? i jak potem z utrzymaniem wagi po niej?
malalady - spalić znaczy wytańczyć chociaż wiem, z czym Ci się skojarzyło :D
ajdka - mamy fakultety i jak mam Ci niby powiedzieć co robimy? czytanie książek idzie mi powoli bo mam mnóstwo nauki. nauczycieli akurat mam świetnych, ale ja musze mieć ok. 85-90 % z 3 rozszerzonych przedmiotów bo zdaję do UK wiec nie mogę po prostu "zdać" matury.
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
30 września 2011, 14:52
Owoce z wyjątkiem suszonych zawierają mało węglowodanów (do 20% - patrz banany).
W większości tabel kalorycznych wlicza się do węglowodanów błonnik co jest mylące - liczy się jedynie węglowodany przyswajalne.
Wolisz schudnąć wolniej i zdrowiej czy szybciej, maltretując organizm ?
Do zrzucania masz tylko 3 kg, wiec nie ma co się śpieszyć.
30 września 2011, 14:57
atro - mówiłam już że moja waga to nie waga paskowa :) nie mam tylko 3 kg do zrzucenia. obstawiam że jakieś 6-5 ale nie ważyłam sie wiec nie wiem ile waze.
nie, wolę schudnąć wolniej oczywiście ale 0,5 kg to przecież jest w porządku jak na tydzień. jakbym tak chudła to mogłabym dobić do całkiem znośnej wagi do studniówki wyłączając okres kiedy będą święta i wyjeżdżam do Indii kiedy to mam zamiar zrobić chwilową stabilizację, żeby jedzenie trochę innych rzeczy aż tak mi się nie odbiło na wadze.
czyli uważasz, że moja dieta jest dobra? ja się męczę na 1500 kcal.
co sądzisz na temat Montignaca ?
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
30 września 2011, 15:05
W diecie Montignaca jest sporo pułapek - zaleca fruktozę, tymczasem mimo niskiego IG (22) jest najszybciej ze wszystkich węglowodanów wchłaniania i przetwarzana na trójglicerydy.
Dlatego osoby chcące przytyć powinny jeść dużo owoców.
Trzeba też liczyć kalorie, bo wiele jadłospisów ma ich niewiele.
Ale Montignac może być racjonalny, jeżeli je się odpowiednie ilości kalorii, naturalne tłuszcze, niepasteryzowany nabiał itp.
To się zważ i przekonasz się ile musisz zrzucić.
30 września 2011, 15:10
no ale czy to ma takie znaczenie czy to jest 4 czy 6 kilo? wiadomo po prostu że nie więcej niż 10, więc w zasadzie nie dużo do zrzucenia patrząc obiektywnie, ale tak naprawdę jakby chudnąć 0,3 kg na tydzień, to by to zajęło mnóstwo czasu.
nie wiem już sama co mam zrobić, bo często jest tak, że ląduje nocą na nauce z wyczerpanym bilansem kalorycznym, albo głodna w szkole a nie wolno mi zjeść nic więcej.
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
30 września 2011, 15:25
A co konkretnie jesz ?
Może spróbuj coś takiego - do 150 g węglowodanów na dobę, reszta wg apetytu.
Zapewniam Cię, że 150 g węgli to dużo - 100 g suchego ryżu to tylko jakieś 700 g węglowodanów, 100 g chleba 50 g.
30 września 2011, 15:34
150g węgla w takim razie to mało, już sama moja 1 kanapka dziennie składa się ze 150g chleba (używam ciemnego, ciężkiego razowca) a przecież jem też czasem kus kus, warzywa, warzywa strączkowe... wszędzie są te węgle
zazwyczaj jem strączkowe - fasolę czerwoną i białą, groszek, fasolkę szparagową, cukinia
łosoś wędzony i olej lniany
brokuły, kalafior, czerwona papryka, ogórki konserwowe, pomidorki koktajlowe, marchewka gotowana
twarożek naturalny, twaróg chudy
chuda ryba / kurczak / indyk / świeży łosoś / tuńczyk
ten chleb o którym pisałam
owoce - jabłka, śliwki, nektarynki najczęściej
surówki = kupowane z firmy Marwit (kaloryczność do 80 kcal na 100g)
kasza kus kus
mleko 2 % gdy piję kawę zbożową albo robię koktajl owocowy - ale to baaaardzo rzadko
jajka
nie napiszę co, w jakich posiłkach bo to różnie bywa, zależy o której wrócę do domu etc.
ale na kolację zawsze jem białko z warzywami i tłuszczem, a na śniadanie wlaśnie zazwyczaj warzywa strączkowe
Edytowany przez koloryczerni 30 września 2011, 15:35
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
30 września 2011, 15:36
kolory - ale w 100g chleba masz około 40-50g węgli