Temat: Czy od bialego chleba sie tyje??

bialy chleb to cudotworca jesli chodzi o tworzenie cellulitu i galaretki zamiast jedrnej skory :)

Zalezy jaki bialy: bagietki, kajzerki i chleb tostowy masakrycznie tucza.

jeśli mieści Ci się w bilansie to nie przytyjesz, poza tym ostatnio coraz więcej opinii słyszę że ciemny chleb szkodzi sama wiem na swoi przykładzie ale nie będę opisywać :)

Powiem wam szczerze, nie zauważyłam, żeby pieczywo (bardzo naturalne czy przetworzone) jakoś widocznie wpłynęło na kondycję mojej skóry;) Może to dlatego, że jem go niewiele. Przez pół roku jadłam żytni chleb, najbardziej nieprzetworzony jaki mogłam dostać, było ok. Teraz od 2 miesięcy jem białe pieczywo - nie jest ani lepiej ani gorzej. Po prostu pamiętam o tym, że nie mogę się opychać tym, co jest mało wartościowe, to jedyna różnica.

A jak jest z grahamem?

Ja miałam różne przygody ze swoim odchudzaniem. Ale w moim przypadkiem odstawienie chleba czy to białego czy razowego, itd. zawsze skutkowało utratą wagi. Mimo tego, że kocham świeżutki biały chlebek (mmm... chrupiąca skórka, mięciutki w środku), oraz bułeczki ,podczas diety nie jem.

co za głupoty niektórzy tutaj wypisują..
logiczne, że jeżeli jesteśmy na ujemnym bilansie kalorycznym to waga będzie spadać..
akurat ja chleba białego nie jem, ale ziemniaki wcinam i wcinałem a chudłem (według waszych teorii nie powinienem bo przecież ziemniaki i biały chleb to zuo)

ani ziemniaki ani biały chleb nie są złe, właściwie to ziemniaki są bardzo zdrowe;) może biały, bardzo dmuchany chleb już niekoniecznie (patrz--> pieczywo tostowe, czy bułki z marketów) Nie ma co wariować.

mozna jesc bialy chleb
tylko po co?zapycha a nic nie wnosi odzywczego
ziemniaki ?chyba tylko z wodu od czasu do czasu ;normalnie nie jest to dobry pomysl na diete

skad wgl sie wziela teoria o tych ziemniakach ? ja jej nigdy nie rozumialam. Dlaczego sie tak wszyscy uwiezli na te ziemniaki? Dobra, wysoki ig po ugotowaniu, ale arbuz tez ma wysoki, i jakos nikt nie mowi, ze od arbuza sie tyje. Poza tym, nawet jak ten ig tak ludziom przeszkadza, to moga go obnizyc, spozywajac ziemniaki z innymi produktami, ale o tym juz nikt nie wie, bo przeciez najwazniejsza jest teoria 'ziemniaki tucza'. I jeszcze raz napisze - nie ma czegos takiego, jak 'czy od *** sie tyje?'. Jesli je sie zgodnie z bilansem, to nie ma takiej mozliwosci. Nie ma czegos takiego, ze od danego produktu sie tyje/chudnie. Wiadome i logiczne, że jak zjesz kostke czekolady, to nie przytyjesz, a jak zjesz czekolady kilka tabliczek, to na wadze bedzie wiecej. I tak jest ze wszystkim. Jak zjesz 2 kromki chleba pszennego, to nie utyjesz, co innego, jesli zjesz go na raz 5 bochenków, jest roznica. I dlaczego tak ciezko zapamietac - tyje sie od nadmiaru kalorii, nie spalonych, a nie od tego, czy zjesz chleb pszenny, czy razowy.Jak miescisz sie w bilansie, to naprawde nie ma mozliwosci przytycia! Roznica jedynie jest w wartosciach odzywczych - razowy bedzie mial ich zwyczajnie wiecej, dlatego jest zdrowszy.