Temat: Napad obżarstwa

Mam wrażenie, że mam rozepchany żołądek z powodu właśnie takich napadów obżarstwa, ale chciałabym na to spojrzeć obiektywnie, ponieważ taki ,,napad'' dla każdego to inna ilość jedzenia.

Czy mogłybyście napisać przykładowo  ile zjadacie jednorazowo podczas takiego - waszego obżarstwa ?

Ps. Jak często je miewacie / miewałyście

Ja mam podobnie ... Niestety trzeba się wziąć za siebie dziewczyny, razem raźniej ;**
własnie mam problem z chlebem wiec wogule go nie moge jesc:)
Ja mam taką ochotę na pszenny chlebek mmm ;) dobrze że w domu nie ma bo bym pewnie zjadła z 3 kanapki
Jak mam napad to wrzucam w siebie wszystko co jest w zasięgu mojego wzroku i ręki:(( tak się napycham ( na zapas) że leżę z brzuchem  do góry i mam wrażenie, że zaraz pęknę:( masakra ..a potem standardowo mam wyrzuty sumienia:(( i tak w kółko
Przykre jest to jak się czyta co niektóre wypowiedzi... Dosłownie.
dziewczyny dosyć gadania o uczuciu które Was pcha w nałóg ;) teraz pokażcie jak walczycie z tym :))
Ja ostatnio miewam napady coraz częściej. Nie potrafię sobie  z nimi radzić. Jem wszystko co widzę ciastka, batony, kanapki, muesli..a potem nie mam ochoty na żadne ćwiczenia więc nadrabiam 4 dni diety ;/ 

malutkafajniutka Dokładnie ! ;)) Musimy z tym walczyć ^^

U mnie na wadze dzisiaj więcej. i dobrze. zasłużyłam na to :(
Będzie lepiej! :) Koniec z obżarstwem :P Teraz się bierzemy do roboty, nowy tydzień, nowa energia. Damy radę! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.