Temat: słodkości - kisiele budynie

A więc co myślicie np. o budyniach i kisielach ?

Ostatnio mam straszną ochotę na słodycze, szczególnie na czekoladę... I nie chcę takiej rady, żebym jadła zamiast tego owoce itd, bo jeżeli chce mi się czekolady, to mogę zjeść tonę ciastek, owoców, a i tak na sam koniec nie wytrzymam i zjem coś czekoladowego, więc na mnie takie oszukiwanie się nie działa :C  

Zastanawiam się czy one nie są lepsze, w sensie mniej kaloryczne itd, od tych wszystkich czekoladek i  ciastek? I ile taka duża saszetka budyniu np. Dr Oetkera może mieć kalorii po przygotowaniu ? Bo nie mogę się za bardzo w tym odnaleśc...

> Dużo zależy od tego jakiego mleka używasz robiąc
> budyń (ilość tłuszczu). Czemu po prostu nie kupisz
> sobie małej tabliczki czekolady, albo nie
> zluzujesz i nie zjesz jednej miseczki budyniu?

Bo panicznie boje się tych wszystkich słodkości itd, to już ogranicza mnie tylko i wyłącznie moja psychika... A chciałabym czasem zjeśc coś bez wyrzutów sumienia. Trudno mi będzie, więc dlatego się pytam, żebym była spokojna... Albo raczej "spokojniejsza" ... 
Wiesz to już podchodzi pod jakieś zaburzenia, nie żartuję.
Jeśli bardzo się stresujesz to oblicz ile kcal  ma Twoja torebka kisielu czy budyniu i wlicz w bilans.
> Wiesz to już podchodzi pod jakieś zaburzenia, nie
> żartuję.

Nie podchodzi, bo to SĄ zaburzenia, ale jakoś próbuję sobie z tym radzić.
I też nie mogę sobie pozwalać na jakieś słodycze w nie wiadomo jakich ilościach, bo nie mam idealnej figury i muszę uważać... A wpadłam na pomysł z tymi kisielami... 
też mam takie zachcianki. I też jak chce mi się np. chipsów to jem je od razu tyle że wolno i tylko kilka. Wiem, że jeśli będę próbowała się zapchać np. jabłkiem czy kanapką, to i tak potem skończę z paczką w ręku :)
Hm... ja dodaje proszek budyniowy do owsianki. W sumie to śniadania jem słodkie, dodaje kilka chocapic albo batonika musli czekoladowego. Bo przecież i tak to spalę w szkole. Ja kiedyś byłam uzależniana od kisielów <3 teraz jakoś nie widzę potrzeby ich jedzenia, bo mnie nie zapychają i jakoś tak nie mam ochoty. Ale za to polecam ci lody. Ja je robię z jogurtu z Sanoka 0%. Ma coś z 40kcal/100g, są przeróżne smaki i wszystkie takie słodkie. Wlewam do miski i do zamrażalnika na 1,5 h. Nie mam po nim ochoty na słodkie. 
a ja radzę sobie zrobić kaszę mannę i polać np gęstym sokiem malinowym/ wiśniowym najlepiej domowej roboty;) wg mnie smakuje lepiej niż kisiel czy budyń i na pewno bardziej zapycha;)
Pasek wagi
Ja sobie budyń robię sama, na pewno mniej kaloryczny, a do tego jaki smaczny! No i dużo zdrowszy :)
Kisiel też ostatnio zrobiłam i też był całkiem niezły, jeszcze nad nim popracuję, ale jest okay :) Mniam!
na allegro mozna kupic budynie bez cukru, galaretki bez cukru moze takie sproboj??
 
ja jak mam ochote na slodkosci to robie sobie ptasie mleczko z owozami lub bez zalezy czy mam i czy mi sie chce jesc owoce....
 
powiem tak, ze jesli by za mna chodzil budyn to bym zdjadla miseczke i juz, bo mam tak jak Ty ze jak cos za mna chodzi to nie oszukam i w koncu zjem to na co mialam ochote;)
> na allegro mozna kupic budynie bez cukru,

> galaretki bez cukru moze takie sprobuj??   


w normalnym sklepie też się takie kupi :)



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.