Temat: przejście na weganizm

cześć, od pewnego czasu jestem wegetarianką i chciałabym przejść na weganizm, jednak w moim obecnym jadłospisie jest bardzo dużo nabiału i zastanawiam się czym to zastąpić tak, aby nie wydawać majątku na jedzenie, gdyż np. karton mleka sojowego kosztuje prawie 10zł, podobnie inne sojowe (i nie tylko) produkty...czy wiecie, gdzie można taniej kupić takie rzeczy albo same coś robicie?
> w domu jak jestem to mam dostęp do takich
> produktów, niestety studiuję we Wrocławiu i tutaj
> jest z tym problem... Krowy hodowane dla mleka
> oraz kury dla jaj też żyją w bardzo złych
> warunkach w większości farm. Ten filmik miał duży
> wpływ na moją decyzję o przejściu na
> wegetarianizm:http://video.google.com/videoplay?docid=-513747926833909134#


jak studiujesz we Wrocławiu to chodź na obiady do światyni Hare Kryszna - bez jajek wegetariankie, maja mleko tez z farmy w Czarnowie gdzie krowy nie sa hodowane ale ochraniane - z czarnowa tez mozna kupic ser od szczęśliwych krów

bardzo podoba mi ssie twoja postawa - jestem wegetarianka i jem nabiał ale tylko od rolnika albo z ekologicznych farm takich jak w Czarnowie - świat jest taki jaki jest poniewaz ludzie w taki sposób traktują zwierzęta, a szczególnie krowy
guta123 - niestety nei wszystkei zwierzaki na wsi sa szczesliwe i czesto tez sa zle traktowane, taka prawda - ludzie na wsi czesto trkatuja zwierzeta jak rzeczy ktore mozna kopac, trzymac w ciasnej oborze, wiazac itd.
Pasek wagi
dziękuję za wszystkie konstruktywne odpowiedzi, guta 123 nie pomyślałam o takich targach w sumie, jest to dość dobre rozwiązanie moim zdaniem, rozejrzę się u siebie...mam nadzieję, że nie będzie źle, póki co właśnie próbuję zbierać różne informacje na temat weganizmu
> guta123 - niestety nei wszystkei zwierzaki na wsi
> sa szczesliwe i czesto tez sa zle traktowane, taka
> prawda - ludzie na wsi czesto trkatuja zwierzeta
> jak rzeczy ktore mozna kopac, trzymac w ciasnej
> oborze, wiazac itd.

Szczególnie psy i koty, które często są zabijane nie na mięso, nie na mleko, zupełnie bezsensownie, bo właścicielowi szkoda wydać te 100 zł na sterylizację suki/kotki.
> Poczytaj to  http://wegedzieciak.pl/Może się uda,
> żeby było zdrowo,ale niezbyt tanio.Uważasz, że
> krowy powinny nie być wogóle hodowane?Żyć sobie
> gdzieś dziko?

nie krowy NIE POWINNY byc hodowane - krowy powinny byc OCHRANIANE i w zamian za ochronę one daja nam swoje mleko - zdrowe nienafaszerowane antybiotykami mleko. Szczęśliwa kochana krowa daje wiecej mleka niz taka z obozu koncentracyjnego, jest tak jak twoja matka - wykarmia cie na swoim mleku i nie masz prawa jej zabić, powinna w spokoju dożyć naturalnej śmierci - nie zabija sie matek nawet jak sa stare a krowy utrzymują nas ludzi
maharet1092 , to nie jest problem tego że człowiek ma nie hodować krów, ale tego, żeby żyły w humanitarnych warunkach, możliwie jak najbardziej zbliżonych do naturalnych. W tym momencie krowy na dużych fermach są stale sztucznie zapładniane, dostają antybiotyki w celu podtrzymania laktacji, mają prawie zerowe możliwości ruchu, już nie mówiąc o tym, że często nie mają swobodnego dostępu do swojego nowonarodzonego cielaka. No i większość z nich w ciągu swojego całego życia tylko raz ma szansę na zobaczenie słońca - w drodze do rzeźni. Jasne, że mleczarnie skupują mleko również od małych ferm i prywatnych gospodarzy, gdzie krowy mają lepsze warunki, ale to tylko przysłowiowa kropla w wśród tego całego mleka które trafia na sklepowe półki. Kupując takie wiejskie mleko nie dość, że nie przykładamy ręki do cierpienia tych krów, to mamy zdrowe, zawsze świeże mleko pozbawione jakichkolwiek konserwantów i antybiotyków.   
> Poczytaj to  http://wegedzieciak.pl/Może się uda,
> żeby było zdrowo,ale niezbyt tanio.Uważasz, że
> krowy powinny nie być wogóle hodowane?Żyć sobie
> gdzieś dziko?
tak by było najlepiej:P mieszkam na wsi i moja sąsiadka miała krowy i wiem, że to nie zawsze tak sielankowo wygląda, ale myślę, że wszędzie jest inaczej...ja oglądając ten filmik (o którym jeszcze nikt nic nie napisał, a jestem bardzo ciekawa jakie na Was zrobił wrażenie) bardzo się popłakałam, uważam, że to nieludzkie, a takie świnki ponoć są inteligentniejsze od psów. Nie podoba mi się to, że te zwierzęta trzymane są w okropnych warunkach, żywe nabijane są na haki, żyją w strachu i własnych odchodach itp., nie chce płacić w sposób pośredni za ich śmierć
> cytrusy jem, a co do sojowych produktów, to
> głównie takie są dostępne w sklepach przetworzone
> i np. jak idę na grill, to póki co zastanawiam
> się, czy wziąć tofu, kiełbaskę sojową, czy
> cukinię, mleko albo sojowe, abo ryżowe, pasztety
> są sojowe, ewentualnie warzywne ale rzadziej je
> spotykam.  Póki co nie jem zbyt dużo soi, a co do
> fasoli, bobu, (...) jak to "przetworzyć" w
> warunkach domowych? Robiłyście kiedyś mleko z
> ryżu?

Ja robiłam z ryżu, z soi i kokosowe. CO prawda do sojowego używałam specjalnego urządzenia, ale bez niego też da się spokojnie zrobić.
Co do tego ze weganizm jest drogi to bzdura, większość tego co się je to warzywa ktore np obecnie są tanie. Pewnie jesli ktoś je tylko jogrty sojowe, wedliny, parowki, pasztety etc to jest drogi. Ale i takie rzeczy można znależć w promocjach, ktore obecnie coraz cześciej się zdarzają. A mleko sojowe z biedronki w porownaniu z alposoja czy orico jets naprawde tanie, a do tego smaczne.
Suplementacja tez nie jest taka droga - tabsy z wit b12 kosztuja niewiele.

> Ciekawe co zrobicie podczas
> kataklizmu lub wojny i czy będziecie w pełni
> sprawni weganie?
ale co ma piernik do wiatraka? czemu uważasz ze weganie nie są w pełni sprawni? w prownaniu do wiekszość jedzą zdrowiej, zwracaja uwage na to co jedzą, nie mają problemow z cholesterolem. Do tego weganizm jest obecnie bardoz popularny wśrod sportowcow (w tym kulturystow i zawodnikow MMA), ktorzy osiagaja takie same wyniki jak mięsożercy.

W ogole nie rozumiem waszych wypowiedzi... Jestem nowa na tym forum, pierwszy raz się wypowiadam, ale dziewczyna zadała konkretne pytanie a nie np "czy warto przejsc na weganizm" czy cokolwiek podobnego.  Chce żyć w zgodzie ze swoim sumieniem to bardzo dobrze, a wasze wypowiedzi na temat życia krów czy cytrusów nie zmienią tego (mam nadzieje)


Pasek wagi

Niech wszyscy co tak kochają te krowy jadą do Indii i tam je czczą ! ;d

 

a jak Cie nie stać  na mleko sojowe to nie pij w ogóle, nie umrzesz z głodu !

ja juz nie oglądam tych filmów - naoglądałam sie dosyć na stronach frontu wyzwolenia zwierząt. wiem jak to wyglada, ale wiem tez jak wygladaja szczęśliwe krowy i jaki można miec z nimi kontakt

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.