- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 kwietnia 2024, 20:57
Witam tak jak w tytule mam problem z jedzeniem warzyw praktycznie od najmłodszych lat kiedyś jeszcze w latach szkolnych byłem w stanie jakieś warzywo zjeść ale teraz nie potrafię się nawet zmusić do ich spróbowania bo od razu z góry zaznaczam że mi nie posmakują i się rzygam(oczywiście są wyjątki takie jak ziemniaki, buraki, kapusta) które mi smakują ale innych boję się nawet dotknąć językiem, najbardziej mnie przeraża sama konsystencja tych warzyw.
Co może mi poradzić jak się przełamać jak zacząć jeść warzywa.
6 kwietnia 2024, 21:12
Czy dobrze rozumiem: przeszkadza Ci konsystencja a nie smak? Przecież każde warzywo ma inną konsystencję. Wystarczy jeść w takiej postaci, która Ci odpowiada. Jeśli lubisz twarde, to na surowo, jeśli miękkie, to rozgotuj
6 kwietnia 2024, 21:15
Jeśli przeraża Cię konsystencja, to może spróbuj w innej formie? Jak byłam mała to mi mama tarła na takiej tarce na miazgę marchewkę z jabłkiem. Bardzo dobre to było. I już marchewka zaliczona.
A nie lubisz tylko takich surowych? Są różne gulasze pełne warzyw. Też nie jadasz? A zupy? Ja raczej też jestem minimalistką jeśli chodzi o warzywa, ale coś tam zjem: pomidora na kanapce albo ze śmietaną, ogórki surowe i kiszone, kapustę kiszoną, sałatę na kanapce, sałatkę jarzynową. Nie zjem natomiast żadnej innej sałatki praktycznie (też nie próbuję bo wiem że są niedobre ;P) Surówek też nie lubię (czytaj nie próbuję) za wyjątkiem surówki z kiszonej kapusty i mizerii. Ale zupy lubię. Szukaj, kombinuj - może soki warzywne ci podejdą? Ja żeby jeść więcej zieleniny to robię sobie latem smoothie z soku jabłkowego, banana i całej tony zieleniny (rukola, jarmuż, sałata, szpinak - dużo tego pcham). Normalnie żadnego z tych zielonych składników w zadnej formie bym nie zjadła oprócz sałaty. A w tym smoothie nawet nie czuję ich za bardzo, bo sok i banan dominują w smaku.
Edytowany przez Karolka_83 6 kwietnia 2024, 21:19
6 kwietnia 2024, 21:30
Czy dobrze rozumiem: przeszkadza Ci konsystencja a nie smak? Przecież każde warzywo ma inną konsystencję. Wystarczy jeść w takiej postaci, która Ci odpowiada. Jeśli lubisz twarde, to na surowo, jeśli miękkie, to rozgotuj
Smak też nie doprecyzowałem tego.
6 kwietnia 2024, 22:08
Ja za dzieciaka miałam podobnie. Odmieniło się gdy nauczyłam się gotować i odpowiednio przyrządzać potrawy z warzywami.
Do owoców nigdy się nie przekonałam, nie lubię ich i nie jem w ogóle.
Edytowany przez .Daga. 6 kwietnia 2024, 22:13
6 kwietnia 2024, 22:14
Trolowanie warzyw. Tego jeszcze na V nie grali.
🤣🤣🤣, ja jem codziennie jakies warzywa, bardzo lubie mieszanke - papryka 3 kolory i cukinia robione w woku, grillowane. Dzisiaj wiec bedac w lokalu zamowilam grilowane warzywa z kuleczkami falafel w ostrym sosie.
Tak okropnego dania dawno nie jadlam, jadlam bo bylam glodna, ale szczerze po tym daniu wierze ze komus warzywa moga sie z czyms takim kojarzyc. Warzywa byly ukryte w tym sosie o dziwnej konsystencji, nigdy wiecej.
Opisalam to bo byc moze nigdy nie miales do czynienia z dobrze przyzadzonym daniem warzywnym. Mysle ze warto poeksperymentowac.
6 kwietnia 2024, 23:00
Bardzo współczuję takiej wybiórczości pokarmowej. Ja natomiast uwielbiam surowe chrupkie warzywa, gotowane zdecydowanie mniej, Taka pieczona papryką jest okropna, świeża surowa przepyszna.
6 kwietnia 2024, 23:16
Bardzo współczuję takiej wybiórczości pokarmowej. Ja natomiast uwielbiam surowe chrupkie warzywa, gotowane zdecydowanie mniej, Taka pieczona papryką jest okropna, świeża surowa przepyszna.
Pieczona papryka jest cudowna!