Temat: Dziewczyny po ED

Czy są tu jakieś dziewczyny po ED? 

Może byśmy się nawzajem wspierały w trudnych chwilach? 

Po krotce moją historie znajdziecie w pamiętniku. Zapraszam. 

Jak walczyć z tym, że raz się objadam, a raz głodzę? 

Witam 🙂 Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód 🙂 Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Donaia napisał(a):

Witam ? Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód ? Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Jak byłam nastolatką tak. Obecnie nie. Mam wagę na dolnej granicy normy która się waha góra/dół, ale rodzice uważają, że psychoterapia nie jest konieczna. Miałam też epizod depresji... chodzę do psychiatry 1x na miesiąc 

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Donaia napisał(a):

Witam ? Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód ? Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Jak byłam nastolatką tak. Obecnie nie. Mam wagę na dolnej granicy normy która się waha góra/dół, ale rodzice uważają, że psychoterapia nie jest konieczna. Miałam też epizod depresji... chodzę do psychiatry 1x na miesiąc 

Rozumiem, u mnie zaburzenia odżywiania + inne zdarzenia również pozostawiły ślad w postaci choroby psychicznej 🙁 A jak Ty czujesz? Uważasz, że konsultacja z taką osobą jest Ci potrzebna, mogłaby Ci pomóc? Jak oceniasz swój stan?

Donaia napisał(a):

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Donaia napisał(a):

Witam ? Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód ? Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Jak byłam nastolatką tak. Obecnie nie. Mam wagę na dolnej granicy normy która się waha góra/dół, ale rodzice uważają, że psychoterapia nie jest konieczna. Miałam też epizod depresji... chodzę do psychiatry 1x na miesiąc 

Rozumiem, u mnie zaburzenia odżywiania + inne zdarzenia również pozostawiły ślad w postaci choroby psychicznej ? A jak Ty czujesz? Uważasz, że konsultacja z taką osobą jest Ci potrzebna, mogłaby Ci pomóc? Jak oceniasz swój stan?

Biorę obecnie Duloksetyne. Niby nie powinnam mieć napadów na jedzenie, a jednak się pojawiają. Ja też panicznie boję sie przytyć i jem standardowo koło 1500 kcal obecnie. W napadzie 3x tyle i później tydzień się glodze z wyrzutów sumienia. Psycholog/psychoterapia sama nie wiem. 

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Donaia napisał(a):

Witam ? Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód ? Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Jak byłam nastolatką tak. Obecnie nie. Mam wagę na dolnej granicy normy która się waha góra/dół, ale rodzice uważają, że psychoterapia nie jest konieczna. Miałam też epizod depresji... chodzę do psychiatry 1x na miesiąc 

Skoro masz wage na granicy normy to po co wciaz sie glodzisz? Chcesz dalej chudnac? ;o

Girl-I-do-this-often napisał(a):

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Donaia napisał(a):

Witam ? Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód ? Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Jak byłam nastolatką tak. Obecnie nie. Mam wagę na dolnej granicy normy która się waha góra/dół, ale rodzice uważają, że psychoterapia nie jest konieczna. Miałam też epizod depresji... chodzę do psychiatry 1x na miesiąc 

Skoro masz wage na granicy normy to po co wciaz sie glodzisz? Chcesz dalej chudnac? ;o

Boję się przytyc :c

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Girl-I-do-this-often napisał(a):

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Donaia napisał(a):

Witam ? Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód ? Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Jak byłam nastolatką tak. Obecnie nie. Mam wagę na dolnej granicy normy która się waha góra/dół, ale rodzice uważają, że psychoterapia nie jest konieczna. Miałam też epizod depresji... chodzę do psychiatry 1x na miesiąc 

Skoro masz wage na granicy normy to po co wciaz sie glodzisz? Chcesz dalej chudnac? ;o

Boję się przytyc :c

Aa, rozumiem.. Jak to cie przeraza to moze sprawdzilby sie ten sposob wychodzenia z glodowek, w ktorym zwieksza sie kalorie bardzo powoli np. o 50-100 co jakis czas. Organizm ma wtedy czas na dostosowanie sie i mialabys kontrole nad waga, bo nagle ci nie podskoczy 2-3kg w gore (chyba ze woda ci wroci, ta ktora sie traci na poczatku odchudzania, ale no to nie tluszcz to nie powinnas sie tego bac raczej). Jak bedziesz sie dalej glodzic no to wiesz niestety te napady obzarstwa beda sie pojawiac, tak juz jest z glodowkami, bo organizm dazy do jak najszybszego odzywienia i nabrania energii na zapas, gdy jej czesto brakuje : /

Girl-I-do-this-often napisał(a):

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Girl-I-do-this-often napisał(a):

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Donaia napisał(a):

Witam ? Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód ? Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Jak byłam nastolatką tak. Obecnie nie. Mam wagę na dolnej granicy normy która się waha góra/dół, ale rodzice uważają, że psychoterapia nie jest konieczna. Miałam też epizod depresji... chodzę do psychiatry 1x na miesiąc 

Skoro masz wage na granicy normy to po co wciaz sie glodzisz? Chcesz dalej chudnac? ;o

Boję się przytyc :c

Aa, rozumiem.. Jak to cie przeraza to moze sprawdzilby sie ten sposob wychodzenia z glodowek, w ktorym zwieksza sie kalorie bardzo powoli np. o 50-100 co jakis czas. Organizm ma wtedy czas na dostosowanie sie i mialabys kontrole nad waga, bo nagle ci nie podskoczy 2-3kg w gore (chyba ze woda ci wroci, ta ktora sie traci na poczatku odchudzania, ale no to nie tluszcz to nie powinnas sie tego bac raczej). Jak bedziesz sie dalej glodzic no to wiesz niestety te napady obzarstwa beda sie pojawiac, tak juz jest z glodowkami, bo organizm dazy do jak najszybszego odzywienia i nabrania energii na zapas, gdy jej czesto brakuje : /

I tak w kółko od 15 roku życia, a w grudniu skończę 24l. Może to być jakaś myśl...

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Girl-I-do-this-often napisał(a):

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Girl-I-do-this-often napisał(a):

truskawkowaaaaaa napisał(a):

Donaia napisał(a):

Witam ? Przez parę lat zmagałam się z anoreksją, udało mi się wyjść na prostą. Przede wszystkim pomogły mi spotkania z panią dietetyk, która nauczyła mnie jeść od nowa. Brałam też udział w psychoterapii, ale bardziej skuteczne dla mnie były konsultacje dietetyczne. Teraz zdrowe odżywianie to moja pasja, a także zawód ? Edukacja w zakresie odżywiania wiele mi uświadomiła, wciąż miewam chwile słabości, ale właśnie obecna wiedza nie pozwala mi wrócić do starego, zaburzonego trybu. Czy korzystałaś z pomocy specjalisty?

Jak byłam nastolatką tak. Obecnie nie. Mam wagę na dolnej granicy normy która się waha góra/dół, ale rodzice uważają, że psychoterapia nie jest konieczna. Miałam też epizod depresji... chodzę do psychiatry 1x na miesiąc 

Skoro masz wage na granicy normy to po co wciaz sie glodzisz? Chcesz dalej chudnac? ;o

Boję się przytyc :c

Aa, rozumiem.. Jak to cie przeraza to moze sprawdzilby sie ten sposob wychodzenia z glodowek, w ktorym zwieksza sie kalorie bardzo powoli np. o 50-100 co jakis czas. Organizm ma wtedy czas na dostosowanie sie i mialabys kontrole nad waga, bo nagle ci nie podskoczy 2-3kg w gore (chyba ze woda ci wroci, ta ktora sie traci na poczatku odchudzania, ale no to nie tluszcz to nie powinnas sie tego bac raczej). Jak bedziesz sie dalej glodzic no to wiesz niestety te napady obzarstwa beda sie pojawiac, tak juz jest z glodowkami, bo organizm dazy do jak najszybszego odzywienia i nabrania energii na zapas, gdy jej czesto brakuje : /

I tak w kółko od 15 roku życia, a w grudniu skończę 24l. Może to być jakaś myśl...

A to mamy podobny staz zmagania sie z ed xD Mysle ze warto sprobowac, a noz pomoze 🤷🏻‍♀️

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.