- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2022, 09:10
Nie wierzę, ale od początku pandemii (2020) udało mi się przytyć ok. 20 kg. W tym czasie się nie ważyłam, głównie dlatego że przeżyłam wiele złego i nie stawiałam się na pierwszym, ani nawet na drugim miejscu. Jestem bardzo zdeterminowana, aby to zmienić - obliczyłam swoje CPM i z tego co kojarzę powinnam odjąć od tego jakieś 400-500 kcal. Moje CPM wynosi obecnie wg kalkulatorów 2500 kcal, 2000 kcal na odchudzanie wydaje mi się za dużo.. Ale nie chcę też wpaść w jojo jedząc za mało i obcinając więcej.
Jakieś rady dla takiego pulpecika jak ja na początek? :) Jak udało Wam się ruszyć z miejsca?
Edytowany przez psheen 27 lipca 2022, 09:11
28 lipca 2022, 10:04
Zwalalanie swojego zaniedbania na pandemię to słaba (ale jakże modna i wygodna) wymówka.
28 lipca 2022, 16:03
Zwalalanie swojego zaniedbania na pandemię to słaba (ale jakże modna i wygodna) wymówka.
firmy przeżywały kryzys, wielu ludzi bało się o pracę, przyszłość była niepewna, więc to wcale nie pomaga. Niektórzy stres zajadają lub zapijają. U mnie w pracy wyszły takie kwachy, że w pewnym momencie miałam problem z podniesieniem się z łóżka i teraz dopiero w maju wyszłam na prostą
28 lipca 2022, 19:21
Zwalalanie swojego zaniedbania na pandemię to słaba (ale jakże modna i wygodna) wymówka.
firmy przeżywały kryzys, wielu ludzi bało się o pracę, przyszłość była niepewna, więc to wcale nie pomaga. Niektórzy stres zajadają lub zapijają. U mnie w pracy wyszły takie kwachy, że w pewnym momencie miałam problem z podniesieniem się z łóżka i teraz dopiero w maju wyszłam na prostą
U mnie było Podobnie, mega stres przez pierwsze miesiące pandemii. Efekt minus 4 kg. Drugi rok pandemii i z praca się uspokoiło, z kolei spotkał mnie mega zawód „emocjonalny” i kolejne 3 kg w dół. W efekcie 7 kg mniej w 1,5 roku to mój bilans pandemii.
29 lipca 2022, 07:56
Zwalalanie swojego zaniedbania na pandemię to słaba (ale jakże modna i wygodna) wymówka.
Widzę coś takiego jak psychika nie występuje w Twoim słowniku. Ale słaby troll ;D