Temat: Odstawienie alkoholu-rezultaty

Czy któraś z Was zrezygnowała z picia alkoholu ? Na jaki czas ? Jakie widzicie rezultaty jeśli chodzi o wygląd, stan zdrowia czy stan psychiczny. Jestem ciekawa jakie są zalety odstawienia tej używki 🙂

Fizycznie nie widzę za bardzo róznicy. Za to mam lepsze samopoczucie, bo alkohol działał na mnie mocno przygnębiająco

pije wino raz na 2 tygodnie, wątpię czy bym zauważyła różnice odstawiając 😂

Alkohol piłam ostatnio dobre 10 lat temu, wcześniej też mocno okazyjnie wino z koleżankami więc nie były to jakieś zawrotne ilości. Z tego co kojarzę nie czułam żadnej różnicy w samopoczuciu, smakowo też bez szału i były to jedne z głównych powodów przez które postanowiłam, że nie będę pić skoro nie przynosi mi to żadnej przyjemności w życiu. Dodatkowo uważam to za plus w przypadku diety, bo skoro i tak nie piję to nie dochodzi mi kolejna rzecz, z której potencjalnie należy przy odchudzaniu zrezygnować 😁.

Nie przekraczam można powiedzieć limitu, wino wytrawne podczas weekendu, jedna butelka. Czasami w tygodniu, ale to maks na dwa miesiące jedno piwo. Zauważyłam też, że picie alkoholu jest czasem już niepotrzebne i nudne. Znudziły mi się właśnie wolne sobotnie wieczory przy lampce wina i filmie, bo zadałam sobie pytanie, że w sumie nie mam z tego żadnej przyjemności większej...dlatego postanowiłam ten alkohol odstawić. Słyszałam wiele dobrego od kobiet, które porzuciły picie...

Musiałabyś się zapytać kogoś kto ewidentnie miał "problem" z alkoholem. Jeśli ktoś piję 1 piwo na miesiąc, czy wino w sobotę z przyjaciółką to nie zauważy większej różnicy w porzuceniu alko... Natomiast jak ktoś piję co drugi dzień to może zauważyć efekty "odstawienia"

Piję coś tam praktycznie codziennie, bo mieszkam w kraju, gdzie wino do obiadu to standard. W okresach nie picia z powodu ciąży i kp nie zauważyłam żadnej różnicy w samopoczuciu czy wyglądzie. 

Byłam imprezową nastolatką i taką przerwę roczną od alko miałam jeszcze zanim skończyłam 20 lat. Schudłam wtedy do najniższej wagi w swoim życiu. ;) No i ciąża, ale to raczej się nie liczy. Generalnie mam takie zrywy przeważnie jak zaczynam jakąś pracę z trenerem, że np. nie piję 2 miesiące. Ale wtedy jestem na diecie, ćwiczę itp. więc wiadomo, że psychika i stan zdrowia na plus. Chciałabym całkowicie zrezygnować z alkoholu, ale jednak mam z tym jakiś psychiczny problem (imprezy towarzyskie, wieczory z partnerem, dobry humor po itp.)

alkohol to toksyna, wiec wiadomo, ze odrzucajac to bedzie pozytywna roznica w zdrowiu, wygladzie, gorzej z psychika, jesli komus "pomaga" sie znieczulic przed trudami swojego zycia.

Alkohol ma też właściwości zdrowotne. Wino gronowe i destylat z wina gronowego czyli brandy mają pozytywny wpływ na serce i układ krążenia. Istotna jest częstotliwość w połączeniu z ilością wypijanego alkoholu. Lampka wina albo koniaku 4-5 razy w tygodniu jest uznawana za optymalną i działającą leczniczo.

Jeszcze nie jestem taka chora;) ale kto wie, może kiedyś, jak te żelazne staruszki będę popijać z koleżaneczkami lampeczkę podczas gry w karty xD

Prawie, wypiję czasami łyka szampana w ramach toastu, ale to parę razy do roku. Ja różnicy żadnej w samopoczuciu, ani zdrowiu nie widzę, ale też nigdy dużo nie piłam. U mnie tyle, że się nie stresuję. Jestem migrenowcem, leków nie mogę łączyć z alkoholem, więc mam pewność że jakby mnie głowa bolała to sobie zażyję leki bez zastanawiania się czy już mogę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.