Temat: sposób na wątróbkę

Macie może jakiś sposób na zjedzenie wątróbki tak by nie wyglądała na nią i nie smakowała. Mam trochę za niską ferrytynę i muszę bardzo popracowac nad dostarczaniem żelaza. Wołowina i inne znane mi źródła żelaza nie wystarczające. Tataru też  nie znoszę. Kupiłam wątróbkę drobiową i zrobiłam z niej taki niby pasztet, ze szpinakiem, briokułem pieczarkami, zarodkami pszennymi i toną przypraw, do pizzy, papryką ostrą itd. Wyszło jako tako ale i tak się zmuszam by zjeść. Nie ma opcji bym zjadła wątróbke smażoną itd. Jakieś pomysły?

Kupiłam kilogram więc tak czy siak muszę wykorzystać. Wiem, że to dla mojego dobra. Może znajdę jakiś sposób na nią. Kiedyś nie lubiłam szpinaku a się przekonałam, więc liczę że w tym przypadku też podsuniecie przepis do zaakceptowania

Lubię drobiową z duuuuuuuużą ilością podsmażonej cebulki. Do tego - jak już ktoś wspomniał - ziemniaki pureé i żarło pierwsza klasa! Wydaje mi się, że wątróbkę trzeba polubić, bo nie da się całkowicie pozbyć tego charakterystycznego smaku. Na pewno drobiowa jest delikatniejsza od wieprzowej.

Pasek wagi

Wątróbka to wątróbka i jeśli nawet przyprawa do pizzy jej nie zmieniła, to nic nie zdoła. Lepiej zjesc więcej i częściej czegoś co ma mniej żelaza.

Pasek wagi

karlsdatter napisał(a):

Wątróbka to wątróbka i jeśli nawet przyprawa do pizzy jej nie zmieniła, to nic nie zdoła. Lepiej zjesc więcej i częściej czegoś co ma mniej żelaza.

przyprawa do pizzy raczej zepsuła smak

- smażona wątróbka z jabłkami 

- smażona wątróbka podana na chlebie w jajku i na to żurawina

- wątróbka w panierce z dużą ilością czosnku 

żeby wątroba nie śmierdziała można ją moczyć w mleku ;) 

Wątróbka ma tak mocny i charakterystyczny smak, że wszelkie pomysły na przyrządzenie jej tak, by nie było czuć, że to wątróbka, chyba z góry skazane są na niepowodzenie :) Ja uwielbiam do tego stopnia, że unikam wszystkich dodatków, żeby mi w wątróbkę nie ingerowały, więc nie podpowiem niczego innego niż smażona z cebulką (do tego pajda chleba, żadne ziemniaki!). Nawet majeranek mi nie pasuje.

Ale może rzeczywiście warto pójść w jakieś pasty, smarowidła i pasztety do chleba? Choć jak czytam składniki twojego pasztetu, autorko, to jakoś się nie dziwię, że pytasz o pomysły :D brokuł, szpinak, zarodki, otręby, wątróbka i przyprawa do pizzy? 😵

Ja często robię pasztet z kurczaka z wątróbka. Mięso z  kurczaka  i warzywa ugotowane (zostaje wywar na zupę), podsmażona wątróbkę z cebulka, jajka, przyprawy, jakiś kawałek bułki (ja daje kromkę domowej roboty chleba orkiszowego) namoczony w tym wywarze, wszystko blenduje i do pieca. 
Szybki i łatwy pasztet. Mega pyszny.

Marynowana na noc w porto (albo winie ryzowym) smakuje zupelnie inaczej oraz ma potem inna strukture po obsmazeniu i uduszeniu. Ja tylko taka lubie :)

Ja uwielbiam duszoną wątróbkę w dużej ilości masła. Solę ją jak jest już gotowa. Miałam bardzo poważną anemię (hemoglobina 8.2, żelazo 27), która minęła od kiedy jem wątróbkę drobiową dwa razy w tygodniu. Poza tym nic nie zmieniłam. Wyniki mam w normie od dwóch lat.

Czasem żelazo kiepsko się wchłania bo nie ma miedzi. Zdarza sie to mi. ludziom zażywającym cynk.

Alternatywą dla nielubianej wątróbki jet kogel mogel lub po prostu żółtka gratis do jajecznicy. 

Kiedyś zrobiłam sobie kuracje wątrobą wołową (smażona) i bardzo mi nie smakowała dopóki nie zobaczyłam efektów w lustrze. Jak zobaczyłam, to od razu wydała mi się całkiem spoko :) 

Drobiową można spróbować gotowaną z zupy. Zamykasz oczy, wciągasz i po bólu.

W Nando's (sieciówka w UK z potrawami z kurczaka) podają wątróbkę drobiową w takim peri peri sosie. Spróbuj. Tutaj masz link do wątróbki w peri peri sosie:

https://simply-delicious-food....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.