Temat: Co dziś jecie?

U mnie na śniadanie miała być golonka. Niby dobra, ale jakaś tragiczna i jeść tego nie byłam w stanie. Na obiad ryż z mlekiem kokosowym i malinami i też nikomu bym tego nie podała. 

Także pochwalcie się, bo dzisiaj głodna jestem, z chęcią chociaż poczytam co dobrego słychać 🙂

Boczniaki to jedno z moich największych kulinarnych rozczarowań. Jadam raz, drugiego razu nie będzie ;)

A w temacie - na lunch w pracy sałatka - jak zwykle. Dziś z fasolą.

Na kolację zupa - jak zwykle. Dziś pieczarkowa. To elementy stałe, reszta zależy od weny i zawartości lodówki.

Ja też lubię flaczki z boczniaków. 

Dzisiaj sałatka z buraków: buraki gotowane do wczorajszego barszczu, biała fasola, jabłko, cebula, ogórek kiszony.

Później będzie focaccia z pomidorkami koktajlowymi i oliwkami.

Zoe23 napisał(a):

Boczniaki to jedno z moich największych kulinarnych rozczarowań. Jadam raz, drugiego razu nie będzie ;)A w temacie - na lunch w pracy sałatka - jak zwykle. Dziś z fasolą.Na kolację zupa - jak zwykle. Dziś pieczarkowa. To elementy stałe, reszta zależy od weny i zawartości lodówki.
musiałaś nieudolnie je przyrządzić 😛

Na sniadanie zjadlam gofry belgijskie (kupne :P), na lunch zjem lososia wedzonego z jakims zielskiem, a na obiad bedzie piers z kaczki z puree pietruszkowo-ziemniaczanym i marchewka :)

śniadanie jajecznica 5 jaj na lyzce boczku (taki pokrojony w kosteczke)

Obiad bulionowka rosolu z makaronem + 2 nalesniki z dżemem, bo moj syn ostatnio tylko to by jadl  :) i rosol

soraka napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Boczniaki to jedno z moich największych kulinarnych rozczarowań. Jadam raz, drugiego razu nie będzie ;)A w temacie - na lunch w pracy sałatka - jak zwykle. Dziś z fasolą.Na kolację zupa - jak zwykle. Dziś pieczarkowa. To elementy stałe, reszta zależy od weny i zawartości lodówki.
musiałaś nieudolnie je przyrządzić ?

Jako miłośnik warzyw i wszelkiego typu jednogarnkowców na początek wybrałam przepis, który - wydawałoby się - musi się udać, czyli leczo z boczniaków. I to na dodatek z zachwalanej wszem i wobec Jadłonomii... No i nieeee, niedobre to było :)

Nic specjalnego dzisiaj bo miałam dużo pracy, rano tosty z serem i pomidorem, potem resztkę skrzydełek kuraka z wczoraj, na obiad zupa ogórkowa i 2 wafle z kokosowym nutlove z allnutrition, na kolację będą warzywa z patelni.

U mnie na śniadanie dwie kromki białego chleba z masłem i jajecznica z dwóch jak z pomidorem, papryka i szczypiorkiem. Na obiad reszta wczorajszej zupy pomidorowej z makaronem. Na kolację chyba mleczny koktajl z malinami.

Pasek wagi

awokdas napisał(a):

śniadanie jajecznica 5 jaj na lyzce boczku (taki pokrojony w kosteczke)

Lubię jajecznicę, ale z 5 jajek chyba bym nie dała rady zjeść 😋

1. Śniadanie sałatka z gyrosem i dwie kromki chleba z hummusem pomidorowym 

2. obiad : spaghetti z sosem pomidorowym i bazylią

3. Podwieczorek: wafel ryżowy z parówką i ketchupem ;) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.