- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 kwietnia 2020, 09:04
Dziewczyny, od kilku dni za każdym razem pod wieczór uświadamiam sobie, że wypiłam w ciągu dnia niesamowicie mało jakichkolwiek płynów. Rano kubek kawy, potem trochę soku do obiadu rozcieńczonego wodą, później znowu kawa i wieczorem herbata. To daje jakiś litr. I czasem to tylko tyle... Nie jem zup za często, więc nie uzupełniam płynów w inny sposób za bardzo...
Mało chodzę do toalety przez to, a jak już idę - to mocz jest taki żółty i nieprzyjemnie pachnie. Dzisiaj rano to zauważyłam i od razu po kawie wypiłam szklankę wody - jakiś czas później już mi się chciało siku i kolor był ledwo co żółty i prawie w ogóle nie pachniał. Tak powinno być zawsze, co nie?
Co zrobić żeby pić więcej? Macie jakieś triki? Nie przepadam za wodą... Czy kupienie słodkiego syropu np. z Herbapolu to dobry pomysł, czy to znowu będą niepotrzebne kalorie i cukier?
Bardzo się boję, że coś sobie zrobię z nerkami - już kiedyś w dzieciństwie byłam w szpitalu, bo miałam odmiedniczkowe zapalenie nerek i piasek (jeszcze nie kamienie) w nerkach... :(
20 kwietnia 2020, 10:41
Butelka na widoku i pij ;) ja mam zawsze wodę przy sofie i łóżku, tak samo zabieram ze sobą na spacery i jedną mam w aucie. Piję odruchowo. Dodatkowo gotuję przeważnie mocno pikantne potrawy więc siłą rzeczy chce mi się po nich pić.
20 kwietnia 2020, 10:56
Jeśli mocz jest ciemny i brzydko pachnie to oznacza, że nie jesteś dobrze nawodniona. Rozumiem, że nie lubisz wody bo też kiedyś nie lubiłam i nie wyobrażałam sobie jak można ją pić. Jak poszłam do gimnazjum to moja mama postanowiła, że koniec ze słodkimi sokami i napojami(kupowaliśmy colę zgrzewkami i napój w 5 l butelce z Biedronki). No i jakoś udało nam się :) w efekcie oduczyłam sie też słodzić herbatę, nie jestem już w stanie wypić posłodzonej hehe. Kochana musisz się z początku zmusić a za jakiś czas stanie się to dla ciebie normalne :)
Ja jeszcze od jakiegoś czasu dodaję do wody szczyptę soli kłodawskiej lub himalajskiej , podobno lepiej się wtedy człowiek nawadnia.
20 kwietnia 2020, 11:10
Szykuj sobie codziennie dzbanek świeżej wody. Dodaj liście mięty i plastry cytryny. Stawiaj koło siebie szklankę. Ustaw sobie timer, żeby w ciągu 1 godziny wypić 1 szklankę. Ja już tego nie robię od lat. Ale kiedyśmiałam podobny problem. Teraz butelka wody jest stale przy mnie i nie muszę dodawać do niej nic.
20 kwietnia 2020, 12:19
Zawsze po obudzeniu wypijaj szklanke płynu, może to byc zrobiona wieczorem herbatka malinowa, rooibos, albo musujaca witamina C.
W czasie dnia polecam inke, kawe, herbatki smakowe i owocowe, rozcienczony sok owocowy, smoothie (nawet takie kupione, w Biedronce sa dobre). Po prostu się pilnuj, ja muszę dużo pić ze względu na przyjmowane leki i nie ma zmiluj. Czasami jak mi sie nie chce nic robic, to wypijam szklanke kranowy :)
W sklepach jest mnóstwo fajnych herbatek, polecam rooibos z pomarańcza, albo z miodem, imbirem, cukier w normie (z Biedronki).
Edytowany przez LoginAla 20 kwietnia 2020, 12:24
20 kwietnia 2020, 13:01
Ja robię sobie herbaty albo zioła w półlitrowym kubku. Mam też półlitrowy kufel, z którego piję wodę i który staram się trzymać pod ręką podczas pracy. Mam świadomość, że jak nie wypiję wody w odpowiednim czasie, to osadzi mi się na niej kurz;) Co więcej - taki półtoralitrowy kufel potrafię wypić na jeden raz, kilkoma łykami. Wiem, że lepiej jest pić małymi porcjami, ale dzięki temu kuflowi wypijam więcej.
Jak nie lubisz wody i niesłodzonej herbaty, to warto jest się też wyposażyć w bidon z sitkiem na owoce (z pomarańczami jest super, a jeden wkład starcza na kilka napełnień):
Ja piję sporo wody od zawsze (teraz z filtra, kiedyś głównie gazowaną - taką piliśmy w domu. Ale jestem wdzięczna rodzicom, że to była woda, a nie cola:)), ale miałam ogromne problemy ze zmuszeniem się do wody w drugiej ciąży - po prostu przestała mi smakować. Tak samo herbaty ziołowe. Najbardziej smakowała mi wtedy kawa, którą z wiadomych względów musiałam ograniczać;) wtedy ratowałam się tym bidonem z owocami.
Bardzo smaczna jest też herbata zielona "parzona na zimno" - wieczorem zalewasz herbatę zimną wodą i wsadzasz na całą noc do lodówki. Ta herbata fajnie się do tego nadaje:
Edytowany przez naceroth 20 kwietnia 2020, 13:04
20 kwietnia 2020, 15:06
Dzięki bardzo dziewczyny za wszystkie rady, na pewno z nich skorzystam :)
Czyli picie herbatek owocowych/ziołowych zamiast samej wody też jest ok?
Edytowany przez flyffy 20 kwietnia 2020, 15:06
20 kwietnia 2020, 20:26
Dzięki bardzo dziewczyny za wszystkie rady, na pewno z nich skorzystam :)Czyli picie herbatek owocowych/ziołowych zamiast samej wody też jest ok?
kiedys bylam u dosyc dobrego terapeuty, on twierdzi ze tylko wode tak naprawde warto pic, jesli chodzi o nawodnienie organizmu, niegazowana. Wszelkie inne rzeczy maja rozne dzialanie na organizm. Lekrz ktorego jakis czas temu o to pytalam tez potwierdzl.
20 kwietnia 2020, 21:05
ostatnio umyłam litrowy słoik po miodzie, był estetyczny i stabilny, stoi na widoku ze słomką metalową w środku
bardzo zachęca do picia, mniej "zabawy" niż z butelką
litr płynu znika w bardzo szybkim tempie!
20 kwietnia 2020, 22:32
ustaw budzik w telefonie co 2 godziny i jak zadzwoni pij wode lub herbate. Po jakims czasie wejdzie Ci to w nawyk. Ja pije jak smok- baniak wody 5litrowej idzie mi w dwa dni a do tego a to kawa a to herbata. Toaleta 10razy dziennie minimum przy tym moim piciu.
20 kwietnia 2020, 23:24
ja pije co 2 h 250ml wody, tylko wkurza mnie to ciagle sikanie
Edytowany przez 20 kwietnia 2020, 23:25