Temat: Można przytyć od słodyczy, ale od warzyw i owoców już nie ?

Dziękuję wszystkim za udzielenie się. Jeżeli dla niektórych z was dowody naukowe (mam na myśli wiarygodne dowody naukowe, gdzie badania się przeprowadzane na dużej ilości ludzi, w wielu miejscach, przez odpowiednią ilość czasu i spełniając jeszcze kilka warunków, bo niektóre badania to faktycznie pic na wodę.Chyba warto to podkreślić) są nic warte, a opinie nie oparte na faktach naukowych to złota informacja, której warto wierzyć to trochę tracę wiarę w ludzi. Gdyby nie nauka to świat by stał w miejscu i myślałam, że to każdy wie. Nie rozumiem jak można być takim ignorantem. Zawiodłam się trochę na nie których wiedzy (może nie na samej wiedzy, ale na tym co powyżej napisałam), ale i tak cieszę się, że większość jest świadoma :)   Co kolwiek nie napiszę wiem, że zostanie obrócone przeciwko mnie. Tak, że ja się już pod tym tematem nie udzielam. Miłego wieczoru 

Nie sądzę, żeby teraz było wiele osób myślących, że na warzywach nie da się przytyć. Jasne, że można przytyć, ale już widzę, jak ktoś pochłania 14kg pomidorów dziennie. 

Choć oczywiście można zjeść na śniadanie smażone na oleju placki z cukinii, na obiad puree z masłem i śmietaną + zasmażana kapusta, a na kolację smażonego bakłażana w panierce. Do tego parę gotowanych marchewek w trakcie i już się to robi zdecydowanie bardziej realne. Tylko, że wydaje mi się, że pod hasłem "warzywa" większość raczej rozumie sałatki, surówki czy leczo chociażby, a nie smażeninę.

Casia32 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Honeyway napisał(a):

I co, dostaniemy po smutnej mince jak nie zgadniemy, strażniku teksasu?Kurde, sama czasem jestem zaskoczona niską wiedzą na tematy żywieniowe (i nie tylko) ale ten Twój post brzmi tak bezczelnie i wywyższająco, ze leje ;p dzięki, roześmiałam się! 
no też poczułam się jakby mnie ktoś traktował jak idiotkę bardzo niefajna postawa.
No każda dostania po smutnej mince i czarnej kropce jak w przedszkolu  :D No cóż ja tylko odpowiadam za to co napisałam, ale nie za to jak to odbierzecie, a i tak się starałam żeby odebrałyście to dobrze. Nie mam wcale złych intencji 

Jeżeli planowałas nas "uswiadamiac" to uprzedzam że babki na vitalii są na prawdę w miarę ogarnięte w kwestiach żywienia (wiekszosc) i nie potrzebujemy żadnego oświecenia;-) 

.Karol napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

to spróbuj nawpychać w siebie tyle brokułów by od nich przytyć - w terorii można przytyć na warzywach jeśli przekraczasz bilans w praktyce ? szczerze wątpię .
W punkt

Są przecież różne warzywa i różne sposoby ich przygotowania . Przecież nikt nie żywi się samymi brokułami. Przytyć można od wszystkiego jeśli będziemy notorycznie przekraczać naszą CPM.

Pasek wagi

Casia32 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Honeyway napisał(a):

I co, dostaniemy po smutnej mince jak nie zgadniemy, strażniku teksasu?Kurde, sama czasem jestem zaskoczona niską wiedzą na tematy żywieniowe (i nie tylko) ale ten Twój post brzmi tak bezczelnie i wywyższająco, ze leje ;p dzięki, roześmiałam się! 
no też poczułam się jakby mnie ktoś traktował jak idiotkę bardzo niefajna postawa.
No każda dostania po smutnej mince i czarnej kropce jak w przedszkolu  :D No cóż ja tylko odpowiadam za to co napisałam, ale nie za to jak to odbierzecie, a i tak się starałam żeby odebrałyście to dobrze. Nie mam wcale złych intencji 

no trochę błędne myślenie. Gdyby jedna osoba odebrała Twój post niewłaściwie i się wzburzyła, wtedy to magiczne "odpowiadam za to co napisałam" miałoby jak najbardziej rację bytu. Jeżeli wszyscy zrozumieli to inaczej niż chciałaś, to najzwyczajniej w świecie źle sformułowałaś myśl. Odpowiedzialność za przejrzystość komunikatu jednak leży po stronie nadawcy, bo nikt szklanej kuli nie ma.

Noir_Madame napisał(a):

.Karol napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

to spróbuj nawpychać w siebie tyle brokułów by od nich przytyć - w terorii można przytyć na warzywach jeśli przekraczasz bilans w praktyce ? szczerze wątpię .
W punkt
Są przecież różne warzywa i różne sposoby ich przygotowania . Przecież nikt nie żywi się samymi brokułami. Przytyć można od wszystkiego jeśli będziemy notorycznie przekraczać naszą CPM.

Przytyć na warzywach jest znacznie trudniej, bo mają bardzo mało kalorii. Weganie raczej z problemów z otyłościa nie slyna.  W ogóle odnośnie samego mechanizmu tycia można cała rozprawka napisać, bo jedzenie słodyczy dla wielu wielu osób nie oznacza tycia.. także teoria że tyje się na słodyczach też jest o kant tyłka obic. Nie wiem w ogole co ten watek mial na celu;)

Despacitoo napisał(a):

Casia32 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Honeyway napisał(a):

I co, dostaniemy po smutnej mince jak nie zgadniemy, strażniku teksasu?Kurde, sama czasem jestem zaskoczona niską wiedzą na tematy żywieniowe (i nie tylko) ale ten Twój post brzmi tak bezczelnie i wywyższająco, ze leje ;p dzięki, roześmiałam się! 
no też poczułam się jakby mnie ktoś traktował jak idiotkę bardzo niefajna postawa.
No każda dostania po smutnej mince i czarnej kropce jak w przedszkolu  :D No cóż ja tylko odpowiadam za to co napisałam, ale nie za to jak to odbierzecie, a i tak się starałam żeby odebrałyście to dobrze. Nie mam wcale złych intencji 
Jeżeli planowałas nas "uswiadamiac" to uprzedzam że babki na vitalii są na prawdę w miarę ogarnięte w kwestiach żywienia (wiekszosc) i nie potrzebujemy żadnego oświecenia;-) 
Ja wiem, że większość osób tutaj jest ogarniętych w sprawach żywieniowych, bo często tutaj wchodzę, ale nie zawsze się udzielam. Nie dawno natknęłam się na osobę, która uważa, że od zdrowego jedzenia się tylko chudnie i wagę utrzymuje. Chciałam sprawdzić z czystej ludzkiej ciekawości czy jest was więcej 

Pewnie, że można. Niektóre owoce są bardzo kaloryczne i mają dużo cukru.

Honeyway napisał(a):

Casia32 napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Honeyway napisał(a):

I co, dostaniemy po smutnej mince jak nie zgadniemy, strażniku teksasu?Kurde, sama czasem jestem zaskoczona niską wiedzą na tematy żywieniowe (i nie tylko) ale ten Twój post brzmi tak bezczelnie i wywyższająco, ze leje ;p dzięki, roześmiałam się! 
no też poczułam się jakby mnie ktoś traktował jak idiotkę bardzo niefajna postawa.
No każda dostania po smutnej mince i czarnej kropce jak w przedszkolu  :D No cóż ja tylko odpowiadam za to co napisałam, ale nie za to jak to odbierzecie, a i tak się starałam żeby odebrałyście to dobrze. Nie mam wcale złych intencji 
no trochę błędne myślenie. Gdyby jedna osoba odebrała Twój post niewłaściwie i się wzburzyła, wtedy to magiczne "odpowiadam za to co napisałam" miałoby jak najbardziej rację bytu. Jeżeli wszyscy zrozumieli to inaczej niż chciałaś, to najzwyczajniej w świecie źle sformułowałaś myśl. Odpowiedzialność za przejrzystość komunikatu jednak leży po stronie nadawcy, bo nikt szklanej kuli nie ma.
  Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Już poprawiłam temat. Tak, że nie ma sensu drążyć. Więcej osób obrazić się już raczej nie powinno 😊 

hanca napisał(a):

Pewnie, że można. Niektóre owoce są bardzo kaloryczne i mają dużo cukru.
Twoim zdaniem od cukru się tyje ? 

Casia32 napisał(a):

hanca napisał(a):

Pewnie, że można. Niektóre owoce są bardzo kaloryczne i mają dużo cukru.
Twoim zdaniem od cukru się tyje ? 

Nie rób z vitalijek debilek, ok? 

Proces tycia jest mocno skomplikowany i zależy od wielu czynników, w tym stanu zdrowia. Zadając pytanie w tak tendencyjny sposób pokazujesz swoją pogardę do osoby z drugiej strony. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.