Wczoraj wpadłam na świetny (mam nadzieję) pomysł żeby stworzyć 4 tygodniowe wyzwanie ćwiczeniowe dla chętnych. Obawiam się, że nikt nie weźmie w nim udziału, ale może ktoś się znajdzie. Na początku chciałabym podkreślić, że żadny ze mnie fachowiec. Trening jest stworzony w oparciu o moje doświadczenia. Na mnie działają podobne. A jak na was sami musicie zobaczyć :)
Zanim zaczniesz musisz wiedzieć, że:
-Ten plan treningowy jest dla każdego kto chce poprawić swój wygląd bez dużego obciążenia i nie ma znaczenia czy ktoś chce schudnąć, przytyć czy utrzymać wagę.
-Jeśli chcesz schudnąć musisz być na deficycie kcal. Jeśli chcesz przytyć jednocześnie lekko rzeźbiąc ciało lub po prostu polepszyć swój wygląd, bez konkretnego celu, musisz jeść chociaż trochę więcej niż zazwyczaj czyli więcej niż wynosi twoje zapotrzebowanie kcal. Dobrze by było jeść chociaż w 80% pełnowartościowo.
-Najlepiej ćwiczyć sumiennie, każde ćwiczenie wykonywać z dokładnością i trenować regularnie, bo inaczej nie będzie to wyzwanie miało sensu.Można treningi przesuwać o 1 dzień jeśli danego dnia nie mozecie z jakiegoś powodu wykonać treningu.
-Trening można wykonywać w domu, ale również na siłowni.
-Możesz ćwiczyć bez sprzętu (oprócz zestawu na ręce, ale spokojnie pewnie w domu masz butelki). Dla lepszego efektu możesz wykonywać ćwiczenia z gwiazdką za pomocą hantli, butelek, gum mini band. Na dole pod każdymi ćwiczeniami znajdziesz na pewno wskazówki. Jeśli ktoś potrzebuje obrazków lub jakieś ćwiczenie nie jest jasne to proszę pisać. Z chęcią wyjaśnię dokładniej wspomagając się obrazkami, filmikami, słowami.
-Ten plan sprawi, że twoja sylwetka się polepszy, ale nie licz, że po zakończeniu go uzyskasz ostateczny zapragniony efekt. Praca nad sylwetką to nie 4 tygodnie, tylko miesiące, a nawet lata.
-Jeśli ilość powtórzeń, obwodów, serii jest dla ciebie za duża lub za mała to dostosuj to wszystko do siebie. Z chęcią pomogę jeśli sama nie wiesz jak się za to zabrać.
Plan treningowy I zestawy ćwiczeń znajdziecie w moim temacie na forum. Oto link:
/forum24,1017411,0_Moje-wyzwanie-dla-chetnych.html