Temat: Domowe pieczywo. Czy warto??

Dziś wzięłam się za robienie własnych bułek. 
Mam dość tych sklepowych.
Dałam 250 g mąki pół na pół orkiszowa i pszenna.
0,5 łyżeczki soli
20 g oleju
100 g letniej wody
20 g drożdży

Wyszły mi super 4 bułeczki.
Ale..
Czy to ciasto musi się tak kleić??
To ma tak wyglądać?
Bo sam proces przygotowania ciasta to pikuś.
Wyrobił mi robot.
5 minut wyrobione.
Nic tylko lepić i do pieca.
Ale to ciasto tak się lepi i ciągnie że zanim uformowałam te 4 bułeczki to z 15 minut minęło cała blaszka,blat , miska oraz  ja w tym cieście nie mogąca się od niego odkleić.
A domyć ten robot po tym cieście tragedia.
Więc zastanawiam się cz warto po prostu umęczyć się tyle dla kilku bułek.
Może za mało mąki dałam albo za dużo wody?
Robiłam z przepisu.
Są pyszne ale same wiecie. Doczyścić to potem z tego ciasta.Masakra.
Chyba że macie jakiś sposób na to aby sprawniej to szło???

A może zrobić większą ilość i zamrozić część i piec co 2-3 dni ?
Da radę??Co myślicie??

no ciasto drożdżowe ma to do siebie. Ja zawsze moczę ręce w ciepłej wodzie i wtedy formuję wszelakie bułki, pączki, czy inne rzeczy z ciasta drożdżowego, które jest raczej luźne. Wtedy się jakoś tak nie klei. A robota to też najlepiej umyjesz jak od razu zalejesz miskę i końcówki robota gorącą wodą i chwilę poczekasz. Ciasto się rozpuści i potem tylko bach bach przemyć płynem

Pasek wagi

No właśnie zalałam gorącą wodą,ale i tak gdzieś w zakamarki powchodziło i było szorowania .

Warto - warto też postawić własny zakwas - pieczywko jest obłędne:) piekłam sporo jak miałam więcej czasu, teraz polegam na sprawdzonych piekarniach.

Ciasto drożdżowe trzeba też raczej długo wyrabiać, wtedy się tak nie klei.

Pasek wagi

Pieke chleb co 2 dni, rzadko jem kupny. 350g maki (najczesciej orkiszowa) + pestki z dyni, slonecznika, siemie lniane, chia, czarnuszka, orzechy wloskie itp. 200-250ml wody, drozdze, lyzeczka cukru. Mam forme na chleb. Gdy pieke bez formy, lub chce zrobic bulki, to dodaje tyle maki, by ciasto nie bylo mokre i lepkie. Chleb zawsze ladnie wyrasta :) 

Pasek wagi

Veggiefruit napisał(a):

Pieke chleb co 2 dni, rzadko jem kupny. 350g maki (najczesciej orkiszowa) + pestki z dyni, slonecznika, siemie lniane, chia, czarnuszka, orzechy wloskie itp. 200-250ml wody, drozdze, lyzeczka cukru. Mam forme na chleb. Gdy pieke bez formy, lub chce zrobic bulki, to dodaje tyle maki, by ciasto nie bylo mokre i lepkie. Chleb zawsze ladnie wyrasta :) 


A wyrabiasz  sama czy w robocie??

Można stolnicę oprószyć mąką z robota wyjąć ciasto na stolnicę z góry również ciasto oprószyć mąką

Pasek wagi

Kama_Kamea napisał(a):

Veggiefruit napisał(a):

Pieke chleb co 2 dni, rzadko jem kupny. 350g maki (najczesciej orkiszowa) + pestki z dyni, slonecznika, siemie lniane, chia, czarnuszka, orzechy wloskie itp. 200-250ml wody, drozdze, lyzeczka cukru. Mam forme na chleb. Gdy pieke bez formy, lub chce zrobic bulki, to dodaje tyle maki, by ciasto nie bylo mokre i lepkie. Chleb zawsze ladnie wyrasta :) 
A wyrabiasz  sama czy w robocie??

Sama (tzn. zwyklym recznym mikserem, ktorym tez robie ciasta czy ubijam bita smietane), szkoda mi pieniedzy i miejsca w kuchni na dodatkowe graty :D 

Pasek wagi

Z mąki orkiszowej wychodzi najpierw ciasto guma, a potem fajny chleb. Dlaczego ta mąka daje takiego gumiaka to nie wiem. Mam pecha bo w domu ten chleb wygrał, trudno ;)

Nie próbowałam z tej mąki, robię normalne, klasyczne chleby i takiego nie wyrabia się 5 minut...to nie chleb. Ciasto musi się odpowiednio napowietrzyć, drożdże lub zakwas zaczynają już wtedy pracować i wyrobione jest gładkie i odchodzi od rąk. (nie używam do chleba robota czy miksera choć mam oba).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.