- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2019, 22:15
Mam małe pytanie. Może któraś z Was miała podobny problem / przypadłość.
Od jakiegoś czasu odczuwam baaardzo intensywnie słony smak produktów do tego stopnia, że np. ser żółty obecnie jest dla mnie nie zjadliwy, podobnie jak łosoś czy kurczak wędzony. No... Wszędzie czuję sól i to nie jest jakiś tam posmak tylko bardzo intensywne odczucie jak przy przesolonych potrawach. Niby problem z tyłka, ale zaczyna mnie to wkur...
Uprzedzając pytania - soli używam sporadycznie, a sposobu żywienia nie zmieniłam od przeszło trzech lat.
Niedobory? A może czegoś w diecie za dużo?
Edytowany przez Krummel 20 listopada 2019, 22:15
20 listopada 2019, 22:44
Wiesz... zazdroszczę. Ja muszę mieć porządnie słone, żeby to czuć i żeby mi w ogóle smakowało. Bywało, że soliłam żółty ser.
20 listopada 2019, 23:05
hahahahhahah - mam tak samo - nie moge isc na miescie na obiad , bo zazwyczaj wszystko jest za slone - mysle ze to skutek ograniczenia/ zmiany soli na mniej slona i solenia w mniejszych ilosciach. Sole malo i uzywam sol morska , ktora na poczatku , jakies dwa latat temu wydawala sie malo slona ---- teraz chyba sa skutki zmian.
Edytowany przez Berchen 20 listopada 2019, 23:07
20 listopada 2019, 23:08
Jeżeli na co dzień mało solisz, albo w ogóle nie solisz to po zjedzeniu czegoś wędzonego to chyba normalne że słony smak jest intensywniejszy. Z tego co wiem produkty wędzone mają sporo soli w sobie.
Ja np. kiedy przez długi okres czasu nie jem słodyczy i ogólnie słodkiego to jak kupie jakiś jogurt owocowy to nie jestem w stanie go zjeść bo jest dla mnie za słodki. Tak samo kisiel, niektóre owoce, nie wspominając już o słodyczach.
21 listopada 2019, 07:37
Malo solisz, więc intensywniej wyczuwasz tę sól. Gotowe produkty spożywcze są często tak napakowane solą, że dla mnie aż niejadalne mimo, że ja sole raczej normalnie. . Nawet naturalny chleb na zakwasie jest przesłony. Praktycznie każda kupna wędlina ma za dużo soli. To samo z serami.
21 listopada 2019, 07:45
To nie jest problem, kiedy wreszcie jedzenie smakuje tym czym jest :) Problem jest, kiedy trzeba stosować coraz to wiecej polepszaczy, zeby jakikolwiek smak odczuwac :)
Ja przyprawiam mało i czuję, że w produktach jest coraz wiecej soli, cukru i środków dających ostrość. Dla mnie to się staje nie do przejścia. Nie wiem czy chodzi o smak stricte, czy o wartośc konserwujacą soli. Czy jeszcze inaczej, o ilośc glutaminianu. Ale to nie jest problem z Tobą, tylko z dostepna żywnościa.
21 listopada 2019, 10:16
od kiedy nie jem chipsów czuję mocniej sól i całe szczęście, bo już nie muszę jej tyle uzywać= nie niszczę nerek
21 listopada 2019, 10:45
Też tak mam, z wiekiem :D po prostu solę coraz mniej od kilku lat, zaczynam bardziej czuć prawdziwy smak jedzenia, a nie soli. Teraz śmieszy mnie, jak ktoś mówi mi że coś jest bez smaku, bo nie posolone. Ale przecież czuć mnóstwo innych smaków :P
A i chciałam powiedzieć że kiedy miałam badanie elektrolitów to sód był na dolnej granicy normy
Edytowany przez bombee 21 listopada 2019, 10:46
21 listopada 2019, 10:51
Brak soli w diecie jest bardziej szkodliwy niż jej nadmiar, ale słuchajcie dalej historii sprzed dziesiątków lat.