Temat: Zupa bez mięsa i kostki rosołowej .Pomocy

Ugotowałam zupę bez mięsa i kostki rosołowej i jest okropna,mimo że dałam warzywa ziele angielskie,kminek,czosnek,magi .Jest beznadziejna nie wiem czy dam radę to zjeść.Gdybym tak gotowała to nie wiedziałabym co to nadwaga.

Może zdradzicie mi jak smacznie gotować bez tych dodatków,jakieś przepisy?Pomocy

Pasek wagi

Ja mam zawsze takie bio kostki z Rossmana, co prawda w 90% przypadków gotuje bez, ale czasem chce zrobić no jakiś krem turbo szybko i wtedy robię na takiej kostce. Dla mnie jest wystarczająco ok (zarówno smak jak i skład).

Piramidki smaku z Lidla są rewelacyjne. 

To prawda piramidki z Lidla dają wyjatkowy smak rosolowi

Podsmaz warzywa na niewielkiej ilości masła a później na tym na wolnym ogniu gotuj zupę. 

w sumie to chciałam zrobić taki koncentrat w "Lidomixie" ale utknęłam na przepisie bo trzeba dodać 4 gałązki świeżych ziół wg uznania?Mam lubczyk i posiałam koper może jeszcze dodam natkę pietruszki

Edit: myślę niestety że to kwestia przyzwyczajenia do pewnego smaku , bo w sumie przyprawiłam dobrze tylko smak zupy gotowanej na mięsie i kostkach jest zupełnie inny

Pasek wagi

Przypalona cebula na palniku zawsze ratuje każdą zupę ;)

przypalona cebula I lubczyk duzo daje

Pasek wagi

tez myśle, ze to kwestia przestawienia się. U mnie w domu większość zup było gotowanych „na wodzie” i ja takie najbardziej lubię. Nie była to kwestia oszczędności a taka kuchnia rodzinna u nas. I rzeczywiście nikt większych problemów z waga nigdy nie miał. 

Ale to co ważne to tych warzyw musi być więcej niż w zupie na mięsie.

Smoczyla napisał(a):

Podsmaz warzywa na niewielkiej ilości masła a później na tym na wolnym ogniu gotuj zupę. 

Otóż to. Doprawić pieprzem albo chili, można dodać nieco śmietany.

Wszelkie piramidki smaku to chemia równa kostce rosołowej czy różnej maści wegetom.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.