Temat: Co już dzisiaj zjedliście?

Pochwalcie się, tak dla motywacji i inspiracji - co już dzisiaj zjedliście? :)

U mnie proces czyszczenia lodówki przed zakupami, dlatego na śniadanie jadłam placki jogurtowo-kakaowe, na to pozostała część jogurtu, kawałki jabłka i gruszki posypane cynamonem. W wersji z karmelizowanymi jabłkami też są pyszne. 

Ryż na mleku z rodzynkami i gorzką czekolada, banan a na obiad ryż brązowy z papryka, pieczarkami i mięsem mielonym :D

a niedlugo na silownie i po silowni pewnie cos jeszcze wpadnie ;) 

Pasek wagi

Na śniadanko chlebek czarny z avo i pomidorem. Na drugie koktajl proteinowy. Na lanczyk salatka z resztek z poprzedniego dnia z obiadu: czerwona kapusta, korniszony, papryka czerwona, marchewka, brokuly, posypane pestkami, 3 łyżki kaszy gryczanej i jajko. Później wpadnie jakiś owocek i twarożek a na obiado-kolacje chyba mam grillowane warzywka i może tofucznicę. Nom nom!

.polinka napisał(a):

Butlonos napisał(a):

Pochwalcie się, tak dla motywacji i inspiracji - co już dzisiaj zjedliście? :)U mnie proces czyszczenia lodówki przed zakupami, dlatego na śniadanie jadłam placki jogurtowo-kakaowe, na to pozostała część jogurtu, kawałki jabłka i gruszki posypane cynamonem. W wersji z karmelizowanymi jabłkami też są pyszne. 
Zazdroszczę, że masz czas na przygotowanie takiego pysznego śniadania. Ja w porannym pędzie muszę zjeść coś szybszego. Na śniadanie 2 kanapki, jedna z chalki z domowa nutella jablkowa, druga z plastrem żółtego sera. Potem banan. Czekam na obiad :) 

Tylko w dni wolne niestety. Kiedy pracuje jem jogurt + płatki owsiane + różne otręby. 

Wy naprawdę się najadacie płatkami owsianymi, otrębami, jakimś jogurtem ? Kiedy po tym jecie kolejny posilek? Pytam z ciekawości, bo ja po takim sniadaniu jestem glodna w ciągu jakichs kolejnych 2-3h, wolę jak trzyma mnie chociaz te 5h

KwiatLotosuuuu napisał(a):

Jak można nic nie zjeść do 13? Ja jestem od  4 na nogach i zjadłam już 2 bułki z wędlina ( muszę odstawić te bułcoki wredne), jogurt naturalny, banan, migdały i obiad - placki ziemniaczano cukiniowe z zsiadłym mlekiem. Poza tym 4 herbatniki petit berrue. Teraz się nie dziwie, ze jestem taka gruba jak tyle jem. 
Ja od 5 na nogach i jeszcze nic nie jadłam. Nie to że nie chce. Ale nie mam czasu... 

Póki co tak:
Śniadanie: 3 jajka sadzone + grahamka z masłem + marchewki + wafel ryżowy z masłem orzechowym + kawa z mlekiem
Obiad: potrawka z makaronu, kurczaka, pomidorów suszonych i śmietany + ogórki kiszone + 2 kostki gorzkiej czekolady + kawa z mlekiem

jajecznica z 4 jaj

Zupa jarzynowa bezmiesna, jablko

2 mielone, troche brokula, buraczkow, salatki coleslaw domowej

Jeszcze zjem 2 kromeczki chleba zytniego na zakwasie, mojego wypieku, z maslem i z indykiem z szynkowaru. 

Rano kawa, potem dostalam za free jakis shake co to ma byc meal replacement wiec zjadlam zamiast sniadania w pracy. Na lunch warzywa z patelni, kielbasa polska i haloumi. Teraz piszac wpitalam salatke z krewetkami, rukola, pomidorami i parmezanem.

Pasek wagi

Iamcookie napisał(a):

Wy naprawdę się najadacie płatkami owsianymi, otrębami, jakimś jogurtem ? Kiedy po tym jecie kolejny posilek? Pytam z ciekawości, bo ja po takim sniadaniu jestem glodna w ciągu jakichs kolejnych 2-3h, wolę jak trzyma mnie chociaz te 5h

Przed pracą mogę wcisnąć w siebie tylko to, nic innego nie podchodzi mi o 6 rano. Potem w pracy nie mam czasu na myślenie o jedzeniu. Czy się najadam? Ciężko powiedzieć, jem, żeby nie być głodną w pracy. W dni wolne jem duże śniadania typu właśnie te placki jogurtowo-kakaowe z dodatkami albo racuchy z masą owoców. Lubię bardzo duże, późne śniadania :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.