Temat: zaczynam od 17.03 smacznie dopasowaną ktoś sie przyłąćzy?:)

Witajcie od 17 marca zaczynam smacznie dopasowaną to moja pierwsza przygoda z dietami Vitalii czy ktoś się przyłączy, może podobne daty?
a może jakieś delikatne sugestie, dorady jak najbardziej mile widziane. Dzięki Wam Vitalijki i forum np dowiedziałam się na jaki dzień wybrać ważenie. Jedna sprawa mnie jeszcze zastanawia- na forum naczytałam sie jak dziewczyny narzekały że ciężko im dostosować dietę do potrzeb żywieniowych małżonka:):) i często była odpowiedz że trzeba poprostu zaznaczyć że gotuje sie nie tylko dla jednej osóbki ale dla rodziny. Ale ja takiego pytanie nie miałam w ankiecie. zmienili ankietę czy to pytanie zostanie mi zadane w późniejszym czasie?
Ja dostałam i pierwsze wrażenie całkiem pozytywne- wszystko przejrzyście i jasno, dania mało skomplikowane z niewyszukanych  składników. Ogólnie plan i rodzaj posiłków nie odbiega zbytnio od mojego dotychczasowego stylu żywienia, ale trzeba będzie ostro zmniejszyć ilość i częstotliwość zjadanych porcji. Fajne w planie jest to, że można go modyfikować wymieniając posiłki co też uczyniłam na najbliższe dni. Jeśli chodzi o Plan Fitness to tu się zdziwiłam lekko, bo oprócz szybkiego marszu 4 razy w tygodniu (25- 45 min) mam 5 dni ćwiczeń  rozciągajaco- modelujących i coś mi sie wydaje, że tego nie udźwignę i czasowo nie ogarnę. A jakie wrażenia u Was??

ja rowniez dostalam plan.wszystko ok tylko potrzebowalam zmian dań,niestety nie jadam wszsytkiego i niektore produkty mi przez gardlo nie przejda.wymiana posilkow byla i terz wszystko jest ok nic tylko sie jej trzymac.zobaczymy jutro 1szy dzien wiec sie okaze.ja nie obawiam sie ze za mało może byc.tylko czy bede pamietac zeby zjesc.mam z tym najwiekszzy problem.nie jem caly dzien a wieczorem full opcja.to jest moj nawiekszy problem.mam nadzieje ze wytrwam.
hej dziewczyny ja też dostałam rozpiskę. jestem tu z Wami jutro coś więcej sie odezwe bo dziś kiepsko z czasem pozdrawiam laseczki
dziewczyny doradźcie mi bo właśnie siedzę nad tą dietą. mam pytanie ja jem tylko chleb pełnoziarnisty taki co jest tam ok 5 kromek pakowanych, akurat ja lubię taki ze śliwką nie lubie innego pieczywa. czy ja mogę właśnie takim chlebem zastępować każde pieczywo które mi p. dietetyk zaproponowała tzn piszą bułka grahamka- a ja mój chlebek zjem, piszą normalna bułka a ja zastąpię moim chlebkiem itd co Wy o tym myślicie?
zadaj pytanie dietetyczce.chyba jest tam taka funkcja najlepiej zapytaj jej o to.
z tego co wyczytałam na forum dietetyczka odpisuje za ok 2 dni, a ja juz listę zakupów rozpracowywałam. zobaczymy co odpisz..
Hej dziewczynki, śniadanie smakowało? Mi bardzo, chociaż pochłonęłam tylko kanapkę, ale niesłodka herbata i kawa już mniej. Jeśli chodzi o pieczywo, to ja też na razie mam tylko jeden rodzaj chleba pełnoziarnistego i sprawdzam tylko kaloryczność, ile w danym posiłku mogę go zjeść. Ale zobaczymy co na to dietetyczka.
Witajcie , więc ja po pierwszym dniu jestem zniesmaczona. Ogólnie jeśli chodzi o diete to nic nie wymieniałam, nie jestem wybredna. tyle że tyle kanapek jak dziś to nie zjadłam chyba nigdy w ciągu jednego dnia!! najgorsza to była druga kanapka bo miałam połączenie śledź w sosie pomidorowym + kefir+ kiwi. 15 min później miałam naradę - co ja na tej naradzie przeszłam to słowami nie da sie opisać. Albo na początku narady bo końcówkę spędziłam fioletowa w ubikacji. tak więc trzeciej kanapki już nie ruszyłam miałam połączenie szynka+ ogórek kiszony +papryka. teraz przede mną obiadokolacja ale niestety druga kanapka nie pozwala myśleć o jedzeniu.....boje sie żebym sie głodna nie stała wieczorem...
troszkę ta dieta nie jest przemyślana dla osób pracujących bo np w jakimś najbliższym dniu zaproponowano mi na śniadanie.........!!!!!!!.........chlebek + biały serek+ czosnek!!!!!!!!!!!!!!!!
tak jak napisałam wyżej nie jestem wybredna i chętnie zjem kanapkę z czosnkiem (zawsze jakaś nowość w mojej diecie) ale kurcze nie z samego rana, jeszcze rozumiem na kolacje, obiadokolacje tak żebym nie musiała z ludźmi sie spotykać:):)
Zobaczę jak minie jutrzejszy dzień bo dziś z moich 1000 kal na dzień zjadłam 300 i mam dosyć. chyba że to taki kniffff żeby zniechęcić do jedzenia:):):)
To ja kobietki do was dołącze:)Co prawda ja zaczęłam 16.03,ale ten jeden dzień różnicy chyba nie zrobi:)Kiedys z Vitalią schudłam,ale jak wiadomo wracając do starych niezdrowych nawyków,przytyło mi się znów;)No wiec jak narazie średnio idealnie trzymam się planu,ale zdecydowanie inaczej i mniej jem,więc już czuję się lepiej:)Zważę się jutro to napisze ile schudłam i czy wogóle;)
fajnie, to jest nas coraz więcej:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.