- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 507
14 marca 2011, 21:20
Witajcie od 17 marca zaczynam smacznie dopasowaną to moja pierwsza przygoda z dietami Vitalii czy ktoś się przyłączy, może podobne daty?
a może jakieś delikatne sugestie, dorady jak najbardziej mile widziane. Dzięki Wam Vitalijki i forum np dowiedziałam się na jaki dzień wybrać ważenie. Jedna sprawa mnie jeszcze zastanawia- na forum naczytałam sie jak dziewczyny narzekały że ciężko im dostosować dietę do potrzeb żywieniowych małżonka:):) i często była odpowiedz że trzeba poprostu zaznaczyć że gotuje sie nie tylko dla jednej osóbki ale dla rodziny. Ale ja takiego pytanie nie miałam w ankiecie. zmienili ankietę czy to pytanie zostanie mi zadane w późniejszym czasie?
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Ie
- Liczba postów: 94
17 marca 2011, 20:56
Witamy nowe w klubie.
Ale mnie bineczek rozbawiłaś tą swoja historia... no dziewczyno jak Ty dzisiaj tylko 2 kanapki zjadłaś to pewno jutro Twoja waga ostro pójdzie w dół (czego Ci życzę). Rzeczywiście jeśli chodzi o czosnek i spotkania towarzyskie to chyba niezbyt dobre połączenie- moze warto coś pozamieniać, skoro jest taka możliwość.
Mój dzień jeśli chodzi o posiłki to raczej zgodnie z regulaminem, gorzej jeśli chodzi o napoje- dzisiaj świętujemy Św. Patryka, więc już jedno piwko wchłonęłam, niestety....
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 507
17 marca 2011, 21:30
no laska będę jak talala:) hehe
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 1431
17 marca 2011, 21:43
czesc.ja niestety wszytkie posiłki sobie powymienialam i podpasowalam wiec niebylo problemu ze cos nie tak,przemyslalam wieczorem i zaplanowalam na kolejny dzien i tego sie bede trzymac,zeby nie skonczyc wlasnie w wc
albo z czym gorszym.najzabawniejsze jest to ze dzis mialam kolejne wazenie.wchodze na wage a tu prawie dwa kilo mniej,bylam po sniadaniu.dziwne.schudlam a diete stosuje od rana
. schudlam myslac o niej chyba intensywnie.dziwne.w kazdym razie jutro kolejny dzien.menu spoko wiec dam rade.a wiecie co jest jeszcze najgorsze.ze przed dieta to do pracy z torebeczka chodzilam a od dzis plecak.prowiant na caly dzien sie w nic innego nie miescil.masakra.
18 marca 2011, 08:45
cześć
Ja dziś zaczynam. Pierwszy dzień i już powymieniałam sporo. Mam ten sam problem co Bindeczek. Spotkania w pracy i ogólnie u klienta siedzę teraz, a mam kapuche kiszoną na 2 śniadanie i też coś z czosnkiem na lunch. Też trochę mnie denerwuje, że mam zjeść pół szklanki maślanki Milko - która jest sprzedawana w pół litrowej butelce. No i jak ja to mam do pracy zabrać? Ogólnie to mam bardzo dużo ryb, których jem bardzo mało. Nie wykluczyłam żadnego rodzaju mięs, więc nie wiem skąd ta masa ryb. No ale powymieniam i zaznaczę, że nie lubię. Pozdrawiam i miłego dnia
- Dołączył: 2010-04-29
- Miasto: Mmmm
- Liczba postów: 1069
18 marca 2011, 08:48
Można bardziej elastycznie - nie trzeba jeść czosnku ani śledzia w pracy, można wymienić. Poczytajcie wątek Zapytaj dietetyka - większość pytań została już zadana. Można zamieniać rodzaje chleba, kasz, ryźu, stosować zamiennie kaszę z ryżem, wymieniać tłuszcze, jogurt z kefirem i maślanką, zmieniać owoce sprawdzając kaloryczność, zamiast soku pomidorowego zjeść odpowiednią ilosć pomidora ale wypić do tego wodę lub herbatę, podobnie zamiast soku pomarańczowego może być pomarańcza itp; można zmienić kolejność posiłków jeśli wolimy danego dnia zjeść obiad lub kolację w porze podwieczorku. Ważne natomiast, żeby nie zmieniać porcji i zjadać wszystko, nawet jeśli wydaje się dużo.
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 507
18 marca 2011, 14:24
magull dzięki za podpowiedz z tym wątkiem zapytajcie dietetyka ale sie ubawiłam bo zaczęłam od śmiesznostek w diecie wkleję Wam coś na zachętę poczytajcie...
30 g pieczywa chrupkiego przeliczone na 30 kromek (skromne śniadanko)
już mnie tak nie bawi jak kiedyś, zaczynam się przyzwyczajać. Za to
dzisiaj wyczaiłam coś takiego:
Chciałam sobie dodać do ulubionych kukurydzę konserwową, a tu na liście są dwie:
kukurydza konserwowa - niedostępne ze względu na ustawienia diety
kukurydza konserwowa - Pudliszki (ta jest ok. ;)))
Widać
wszystko może być dobre i lepsze. Można by pomyśleć, że to akcja
"stawiam na polskie", ale Pudliszki to już nie Pudliszki, tylko
Heinz....
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 8
18 marca 2011, 16:51
Ja też kombinuj ę z posiłakmi,Np jak zrobiłam gulaszu indyczego z marchewka to mam na dziś i jutro i dodatkowo 1 porcję zamrożę na czarną godzine.Napewno kiedyś tam się zdarzy,że człowiek nie będzie miał jak czegoś upichcić.Wtedy najcześciej sięgałam po niedozwolone bo z głodu padałam;)A tak wyciagam,rozmrażam i bez wyrzutów sumienia wcinam;)
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 507
18 marca 2011, 18:03
powiem szczerze puki co nie jestem zadowolona..nie mam doświadczenia z dietami raz w życiu stosowałam ONZ i byłam zadowolona. teraz raz że chodzę głodna, rozdrażniona poza tym większość mojej dity to kanapiki!! żołądek mi sie buntuje bo nie ma to jak ciepły posiłek w ciągu dnia. a ja dzisiaj miałm na obiad zupe kalafiorową + surówka z kapusty kiszonej obydwa posiłki mi smakują ale kurcze osobno!! próbuje coś zamieniać to jak coś mi pasuje to znowu dodatek nie i tak w większości przypadków. wzdęcia mam niemiłosierne. Nic bym nie powiedziała jak bym w domu była. najlepszy knif wczoraj miałam to naradę, szef mnie szukał dowiedział sie że w ubikacji z 3 godziny spędziłam i napisał mi maila że jak podłapałam grypę żołądkową to nie musze przychodzić dziś (mam super szefa). tyle że mam taka prace że nikt za mnie mojej roboty nie zrobi wieć wolałam dziś iść - pozatym nie mam grypy o czym Wy i ja wiem:) no i najlepsze z tego wszystkiego moje wzdęcia:)!! co chwile muszę wychodzić z pokoju, no to przecież nie będę stac na korytarzu bo a nusz ktoś będzie przechodził:) więc chodzę do wc i...........posła dziś fama że ja w ciąży jestem i zaczynają mi sie problemy początkowej ciąży. Już jestem ciekawa jakiego na dniach maila dostane od mojego kochanego szefuncia - pewno napisze mi żebym sie oszczędzała a ja mu na to odpisze - szefie to tylko dieta:):):)
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 507
18 marca 2011, 18:11
i jeszcze jedno zmieniłam opcje, bo na razie to raz że głodna chodzę głowa mi pęka z bólu (na pewno z głodu bo znam ten ból głowy) a dwa że mam ciągle kanapki. Jak wypełniałam ankiete to zaznaczyłąm kanapki ..ale myślałam że będzie jakaś różnorodność. Ja do czwartku jadłam tylko rano chlebek 1 kromeczkę a teraz min 3!!!!w ciągu dnia
no i pytali o sport uczciwie napisałam że nie - ale widzę że mam zdecydowanie za mało kalorii jak dla mnie ok 1000.
No bo w sumie chodze do pracy piechotą 20 min w jedną strone, nosze szpilki - jakby nie było to nie lada wyczyn:):) no i w pracy jestem ciągle w ruchu. Więc zmieniłam na to że coś tam ćwiczę :):) zobaczymy jak to sie zmieni na kaloryczność
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 507
18 marca 2011, 18:18
aaa i jeszcze muszę Wam napisać że sobie prawić humorek chciałam i kopiłam perfumik giorgio armani - mania cudny:)