Temat: smacznie dopasowana od 3,01,2011r. łączmy się i wspierajmy

Ja miałam gotowane skrzydełka :) widzę że są popularne...ale najbardziej smakowała mi przekąska: zamrożony jogurt z malinami :D i odrobina cukru... normalnie jak lody...

sahlma fosolka i ogórkowa pychotka.. ale mi smaka narobiłaś;-)

Ja miałam warzywka na patelnie z kurczakiem :) Pierwszy dzien ok :) nie zgrzeszylam, chociaz tesciowie kusili kolacyjka, wszyscy jedli a ja nic :( ale w domku zjadlam za to omlecika pysznego :)

A co do nazwy grupy moze zsumujemy ile mamy razem schudnac i nazwa w stylu: "Zrzucamy XX kg" ? Lepszego pomyslu nie mam, ale ja jestem generalnie kiepska w te klocki :P

hej ja zaczynam 6.01 ale chcialam juz podac swoja wagę 74kg

czy i ja moge sie dopisac?

na vitalii bylam od stycznia do marca 2010 (-10,5kg) pozniej trzymalam wage do pazdziernika w granicach 62kg (czyli +1,5kg od marca)

nastepnie byla katastrofa i przez 4tyg pazdziernika +4kg! (66kg)

od konca listopada ponownie na vitalii i przed świetami bylo 62,1kg..

przez ostatnie 2tyg zero diety i rezultat (64,5kg)

64,5kg-> tyle waze dzis.. i od jutra mam zamiar isc juz tylko w dol z moja waga!!

cel 58kg- tyle chcialabym docelowo wazyc..

przyjmiecie- moze z Wami dam rade

Witam Was wszystkie ,
ja też chce jeszcze raz spróbować zbić trochę wagi  ,źle mi w moim ciele ,nogi odmawiają posłuszeństwa ,muszę coś z tymi kilogramami zrobić .
danuja  .. 3.01.2011r..(49urodziny) .. 84kg ..do maja  chociaż  5 kg  mniej  ,do sierpnia -9 kg

im nas będzie więcej tym lepiej;-) A do maja pięc kg to napewno sie uda, Pozdrawiam

Już od samego czytania żałuję, ze ja zdecydowałam się zacząć dietę dopiero od najbliższego czwartku:) Dziś idę na aerobik i tak się cieszę:) Ponieważ dziś wtorek, to moja waga - 92. A z tym powodzeniem to ja sobie tak myślę, że nie może się nie udać, skoro już tu jesteśmy to znaczy, że chcemy i musi nam się powieść:) każda ma swoją motywację i wie jaki chce osiągnąć cel, a w grupie raźniej, bo zawsze można się poskarżyć na forum/grupie i dostać ponownego powera:)

Hej dziewczyny! Ja, tak jak pisałam, będę na diecie dopiero od poniedizałku, więc teraz jakoś się nie przejmuję... Wiem, wiem, że powinnam :)) Co do menu wczorajszego to była bułka z jajkiem, pomarańcz i ... uwaga!!!... żeberka z ziemniakami w knajpie :P Mówię o tym, żeby trochę pośmiać się z kontrastu między waszymi warzywami na patelnię a moim obżarstwem :)) Ale słowo daję - od poniedziałku biorę się!!! :))

Pozdrawiam serdecznie!

P.S. Danuja - wszystkiego naj z okazji urodzin i trzymam kciuki za odchudzanie!

cześć dziewczyny :-)

danuja,wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.   Jesteś w wieku mojego męża ;-)


a ja niestety przytyłam i ważę 92 kg :(