- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2014, 09:40
Hej dziewczyny wygląda na to że wyrzuciłam pieniądze w błoto .Stosuje dietę od 1,5 tygodnia i jestem mega nie zadowolona
!Czuje się po niej ociężała, wzdęta i ogólnie jakaś rozdrażniona chodzę.I co najgorsze zamiast chudnąć to przytyłam 2,5 kg (ile ja musiał pracować aby je stracić)
. Pisałam do dietetyczki i kazała mi zmienić na "niższy poziom aktywność fizycznej" a oni to wyegzekwują i zmienia trochę. I co zmienili jeszcze gorzej co 2 drugi dzień prawie kurki(których nie znoszę i to zaznaczyłam i wiele innych produktów które nie lubię wiecznie są w moim menu)
. I bardzo dużo produktów się marnuje niby ustawiam tak aby przez 2 dni był ten sam obiad ,śniadanie itp ale i tak dużo się psuje i do kosza ląduje.Te wszystkie produkty są albo mega drogie i mało dostępne np.ostatnio miał avokado sztuka 2.99zł i co miałam jego mieć pół z pół a reszta przez tydzień się nie pojawiła
.Mamy sezon truskawkowy wszech obecne arbuzy szparagi itp produkty świeże z ryneczku a ja mam same mrożonki i np.brzoskwinia bądź ananas z puszki mega słodkie i tuczące.I co dzień muszę zmieniać menu bo albo tego nie lubię albo nigdzie nie dostane albo co najgorsze w życiu był danych produktów nie łączyła ze sobą
.Więc chyba wracam do mojej Mż na niej schudłam co prawda w 5 miesięcy 15kg i sporo cm ćwicząć a nie tak jak oni w 3 miechy 15kg obiecują.Ale przynajmniej dobrze się czuła i chudłam a nie tak jak tu tyłam.Stosowałam się co do gramu do ich przepisów i co jest jeszcze gorzej.Te diety to chyba naprawdę układa jakiś komputer a nie żywy człowiek! A u was jak było?Pozdrawiam
Edytowany przez b44952d22bc6f9d37bdeb2f24e535820 12 lipca 2014, 13:19
6 czerwca 2014, 09:46
Dlatego uważam, że takie sztywne jadłospisy są bez sensu. Od dietetyka powinno się co najwyżej wynieść jakiś modelowy jadłospis i zalecenia co do kaloryczności i proporcji btw (o ile nie zaleca diety 1000 kcal). A w internecie teraz jest mnóstwo stron, które ułatwiają układanie diety i przeliczanie kalorii , a i bez tego [ja nie używam żadnych programów] jest to dziecinnie proste. Chyba masz sporo do zrzutu więc klasyczne mż, czyli "jem jak ptaszek" raczej nie jest dobrym pomysłem. Gotowy jadłospis potraktuj jak wzór, a produkty dobieraj sama, przecież to nie jest trudne.
6 czerwca 2014, 09:55
ja sie nie zgodze z toba. Od lutego jestem na diecie Vitalii i chudne. Czasem mniej czasem wiecej ale dlatego ze mam male wpadki. Cwicze 2-3 razy w tygodniu a waga spada. Produtktow duzo nie wyrzucam bo kupuje wagowo jak mam na liscie. A i zamieniam sobie posilki jak mi nie pasuja. A ananasy nie musza byc z puszki. Ja tutaj kupuje kawaleczki w pudelku pokrojone. Troche chyba za bardzo kombinujesz i stad te niezadowolenie.
6 czerwca 2014, 09:55
Pisalam kiedys, ze tez nie bylam zadowolona, nie wierze, ze dietetyczka uklada ta diete, uklada ja zwyczajnie program komputerowy :/, strata kasy i tak jak mowisz wszedzie tylko grzyby....
Edytowany przez kaszalot86 6 czerwca 2014, 09:56
6 czerwca 2014, 10:01
Również uważam że nie dla mnie jest dietetyk.....Ja jem 5 posiłków i nie smaże i waga jak niżej, co najwyżej bym poszła tylko to trenera żeby mi ćwiczenia rozpisał ale póki co jestem zadowolona, waga nie rośnie.
6 czerwca 2014, 10:01
ja co tydzien po dostaniu planu diety mam to samo co w zeszłym, zmieniam bo mozna i kombinuję :-))
6 czerwca 2014, 10:21
Droga niemaakcjaco co do mojej mż to "nie jem jak ptaszek". Porostu jem trochę mniej niż bywało wcześniej . Zamiast np 4 skibek chleba(tylko ciemny) jem 2 z chuda wędina ,chudym serem bądź z makrela itp, zamiast smażyć gotuje na parze wiec jem normalnie tylko zdrowiej.Po prostu zmieniłam nawyki na zdrowsze i co najważniejsze jem więcej warzyw i owoców i nie jem słodkiego.Wiadomo małe grzeszki się zdarzaja ale są na prawdę rzadkie i malutkie
6 czerwca 2014, 10:33
W 1,5 tygodnia przytyłaś 2, 5 kilo? Stosując się do diety i ćwicząc?
6 czerwca 2014, 10:48
Też nie wierzę w dietetyka przez komputer. Nawet gdyby robił to człowiek w co wątpie to jest to ktoś kto zupełnie mnie nie zna, nie wie jak wyglądam, jakich efektów oczekuje, dietetyk powinien zrobić nam badania i ułożyć dietę konkretnie pod nas. Na Vitali dostajesz już ułożoną dięte dla przeciętnej kobiety i dostajesz to samo co każdy inny. Strata pieniędzy, wolę zdrowo , racjonalnie się odżywiać i nie muszę dziś jeść grzybów skoro mam ochotę na pomidory :)
6 czerwca 2014, 10:54
Witam loreli tak przez 1,5 tygodnia przytyłam 2,5 kg stosując ta dietę ćwicząc 5x w tygodniu. Wiem jak ćwiczysz rosną trochę mięśnie czasami waga może iść w górę ale nie 2 kilo
. Stosując dietę i ćwicząc bardzo często waga stoi mimo że się chudnie tylko cm lecą a one sa ważniejsze tak kiedyś czytałam na jakimś portalu fitness.A ja po tej diecie mam wrażenie ,że jakoś tak spuchłam jak czasami czujemy się przed @.
Edytowany przez b44952d22bc6f9d37bdeb2f24e535820 6 czerwca 2014, 10:55