30 grudnia 2013, 08:47
A więc stało się. Już wiem, że sama nie dam rady schudnąć. Jestem uzależniona od jedzenia. Muszę postawić na specjalistów. Chcę wykupić dietę Vitalii. Ale nie wiem, którą...
Jest wiele rzeczy, których nie jem. Wśród nich przede wszystkim zdrowe... Zależy mi na tym, żeby nie zrujnować domowego budżetu przy gotowaniu. Mam do zrzucenia 25kg, ale chcę schudnąć 15. Mam na to czas do końca maja (czyli 5 miesięcy). Zaczynam od 10 stycznia. Co mi doradzicie?
Która dieta Vitalii jest Waszym zdaniem najlepsza?
30 grudnia 2013, 08:50
Skoro jesteś uzależniona od jedzenie to ułożona dieta przez specjalistów pomoże? Równie dobrze sama sobie potrafisz ułożyć ale czy będziesz jadła według tego? I czemu od 10 stycznia a nie od dziś?
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
30 grudnia 2013, 08:51
Ja miałam kiedyś smacznie dopasowaną... ale budżet cierpiał bardzo.
Denerwowała mnie mania używania czegoś po 2 łyżeczki np serka, który się później przez kilka dni nie pojawiał w jadłospisie i psuł w lodówce. To mnie zniechęciło właśnie do diet z vitalii, może i jedzenie urozmaicone, ale kasy szło co nie miara ;/. Nie wiem jak z innymi wariantami.
30 grudnia 2013, 08:52
Od 10 stycznia, bo wtedy jest wypłata i będę mogła wykupić dietę.
Czemu ze specjalistą? Bo sama nie jestem dla siebie "batem". Bo nie potrafię ułożyć racjonalnego menu. Bo wiem, że jak ktoś powie, co i ile mam jeść to tak będzie. A jak próbuję sama to nie daję rady. Bo będę miała wsparcie psychologa, którego chyba najbardziej mi potrzeba, żeby wyjść z otyłości...
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
30 grudnia 2013, 09:00
Inception napisał(a):
Od 10 stycznia, bo wtedy jest wypłata i będę mogła wykupić dietę.Czemu ze specjalistą? Bo sama nie jestem dla siebie "batem". Bo nie potrafię ułożyć racjonalnego menu. Bo wiem, że jak ktoś powie, co i ile mam jeść to tak będzie. A jak próbuję sama to nie daję rady. Bo będę miała wsparcie psychologa, którego chyba najbardziej mi potrzeba, żeby wyjść z otyłości...
''bo będę miała wsparcie psychologa ... ''
już wiem, że tylko wydasz bezsensownie kasę, bo komputer układający ci dietę i jakaś tania porada 1/tydzień -typu jesteś silna, dasz sobie radę - też wystosowana przez komputer, na pewno nie sprawi że oduzależnisz się od jedzenia ...
30 grudnia 2013, 09:14
Czyli możliwość mailowego kontaktu z psychologiem, reklamowana przez Vitalię, to bujda, tak?
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 18652
30 grudnia 2013, 09:22
Nie :). Można się kontaktować zarówno z dietetykiem jak i psychologiem :).
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
30 grudnia 2013, 09:39
ja bym stawiała na MŻ i karnet na siłownie zamiast wykupienia diety
30 grudnia 2013, 09:41
cytrynowa86 napisał(a):
ja bym stawiała na MŻ i karnet na siłownie zamiast wykupienia diety
Próbowałam, nie udało się. Chodziłam na aerobic, ale przestałam, sama nie wiem, czemu... Nie radzę sobie sama. Mimo iż czuję do siebie obrzydzenie...
- Dołączył: 2013-07-17
- Miasto: Gandawa
- Liczba postów: 260
30 grudnia 2013, 09:45
Po pierwsze, zmien nastawienie bo sformulowanie "jestem uzalezniona od jedzenia" jest bez sensu :). WSZYSCY jestesmy uzaleznieni od jedzenia, jezeli sie od niego odzwyczaisz to umrzesz. To jak jakby powiedziec "mam problem, jestem uzalezniona od tlenu" :). Ty chcesz po prostu zmienic nawyki zywieniowe. Mialam ten sam problem co Ty, nie mialam czasu udac sie do "zywego" dietetyka i wykupilam Vitalie, tez potrzebowalam motywacji, samej nie moglam sie zmobilizowac... Mam Sile Blonnika, jest OK ale rzeczywiscie nie sa to diety nastawione na wykorzystywanie w pelni zakupionych produktow. U mnie role "odkurzacza" spelnia maz, wiec nic sie nie marnuje ;). Ja jednak mysle o tym w ten sposob, ze jest to tylko rozwiazanie tymczasowe i po tym jak nabierzesz prawidlowych nawykow to sama bedziesz wiedziala co jesc i w jakich ilosciach i sama bedziesz gospodarowac zuzycie skladnikow. Dieta przeciez nie trwa wiecznosc :). Powodzenia :).