- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 grudnia 2013, 17:21
27 lutego 2015, 13:15
Zauważyłam, że ten sposób działa hihi :) i trochę się niepokoję bo wchodzę tutaj z 2 razy na godzine! Chyba nie jestem wystarczająco mocno zmotywowana..
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>"> ale pierwsze godziny za sobą..
Ja popadłam kiedyś w śmieszną paranoję. Zaczęlam drukować zdjęcia szczupłych panienek, wywiesiłam jedno nawet w lodówceopcja z bransoletką jest mniej drastyczna.. muszę pomyśleć o czymś zbliżonym, ale nie odnoszącym się z moimi "zamiarami". ..
Widzę, że nie ja jedna mam problem z przyszłymi teściami. Nie wiem jak przetrwam niedziele. Co tydzień u nich jadam.. Nie ma takiej możliwości, żeby im odmówić. PO PROSTU NIE MA. Bo co, bo nie dobre? Bo ze sklepu lepsze? Indyk na sterydach lepszy od schabowego? ... Nie wiem, chyba czas się wymigać od tych obiadków ale kompletnie nie mam pomysłu. Najchętniej ugotowalabym sobie coś w sobotę, a później odgrzala u nich, ale nie chce pokazywać całemu światu, że ZNOW jestem na diecie..![]()
Edytowany przez PaniSamosia 27 lutego 2015, 13:15
27 lutego 2015, 13:23
Ja popadłam kiedyś w śmieszną paranoję. Zaczęlam drukować zdjęcia szczupłych panienek, wywiesiłam jedno nawet w lodówce opcja z bransoletką jest mniej drastyczna..
ja nie uważam że to paranoja tylko motywacja :)
27 lutego 2015, 13:25
ja nie uważam że to paranoja tylko motywacja :)Ja popadłam kiedyś w śmieszną paranoję. Zaczęlam drukować zdjęcia szczupłych panienek, wywiesiłam jedno nawet w lodówce opcja z bransoletką jest mniej drastyczna..
Pewnie tak, choć dzisiaj jest to dla mnie dziwne :)
27 lutego 2015, 13:28
Dziewczyny ja w pracy mam cały czas włączoną vitali :D To dopiero przegięcie :D
PaniSamosia - ugotuj i zabierz ze sobą i powiedz, że się zatrułaś/jesteś po jelitówce/ masz problemy z żołądkiem i na niego się leczysz :D
W sumie to nie jest kłamstwo. Mamy problemy z żołądkiem - jest za duży :D Mamy rpoblemy z układem pokarmowym - za wolno trawi ;D
Ja mam jako motywacje spodnie dżinsowe w rozmiarze 46 powieszone w sypialni na przodzie szafy i wydam je dopiero jak zejde poniżej 9 - tki, wtedy powieszę sukienkę/worek :D
Po drugie chodzę w ciut za małym płaszczu (dopinam się, ale w rękach i ramionach mnie pije) i czekam, aż będzie się lekko zakładał :D
27 lutego 2015, 13:29
PaniSamosia ja, będąc już na tej diecie, pojechałam kiedyś w niedzielę do przyszłych teściów z własnym obiadem do odgrzania. Obraza była na całego!! ojojoj, chyba już lepiej godzinę dłużej na siłowni spędzić po tym ich obiedzie, niż się nasłuchać...
PS. teraz mamy inna metodę - jeździmy trochę później i mówimy, że obiad jedliśmy już u siebie :) a u nich wtedy tylko herbatkę/kawkę pijemy :) zazwyczaj jest też ciasto, ale tego już nie jem i jakoś obrazy też nie ma :)
27 lutego 2015, 15:14
Dziewczyny ja w pracy mam cały czas włączoną vitali :D To dopiero przegięcie :D PaniSamosia - ugotuj i zabierz ze sobą i powiedz, że się zatrułaś/jesteś po jelitówce/ masz problemy z żołądkiem i na niego się leczysz :D W sumie to nie jest kłamstwo. Mamy problemy z żołądkiem - jest za duży :D Mamy rpoblemy z układem pokarmowym - za wolno trawi ;D Ja mam jako motywacje spodnie dżinsowe w rozmiarze 46 powieszone w sypialni na przodzie szafy i wydam je dopiero jak zejde poniżej 9 - tki, wtedy powieszę sukienkę/worek :DPo drugie chodzę w ciut za małym płaszczu (dopinam się, ale w rękach i ramionach mnie pije) i czekam, aż będzie się lekko zakładał :D
27 lutego 2015, 15:55
A co powiecie na faceta, który chce się do Was dołączyć? Co prawda jestem na etapie dobierania diety, ale cel jest szczytny. Do czerwca - 8kg. Aktualnie 81, a docelowo 73kg.
Trening bede wykonywac w domu + bieganie oraz tabata (wymiennie, gdyż tabata wycina po 4min w pień), która właściwie mnie skłoniła do ćwiczeń :)
Kondycyjnie daję radę, 40minut biegania to nie problem. Mimo to mam pracę siedzącą i w domu też raczej siedzę. Także trzymajcie kciuki ;)
27 lutego 2015, 16:18
Bladek,witaj Rodzynku i czuj się jak u siebie Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia !
27 lutego 2015, 16:45
Musi się udać, nie biorę pod uwagę innej opcji. Plan jest do czerwca, a nadzieje w maju ;)