Temat: Rozpoczynam dietę,kto dołączy?

a ja zmienilam plan diety na 5 posilkow, no do obiadu nie wytrzymuje, musze miec jedzenie co 3h, a nie co 4. Od poniedzialku nie bede chodzic głodna :D

Paczulis dla mnie 4 posiłki, to też za mało. Wolę jeść mniej, ale za to co 3 godziny. Wyjątek stanowi u mnie sobota i niedzielę, bo m ogę pospać dłużej i drugie śniadanie mi wtedy niepotrzebne.

Jutro mam ważenie i wiem, że tym razem nie będę miała się czym pochwalić :(

Paczulis, ja też mam 5 posiłków i jestem zadowolona. A w weekendy ustawiłam sobie na 4.

wiktorinka - nie myśl tak negatywnie, a może waga Cię zaskoczy? Ja rano miałam 69,8 i po przyjściu z pracy tyle samo mi pokazywała, mimo że od porannego ważenia wypiłam 2 litry wody i zjadłam 3 posiłki, czyli może waga rano wariowała?

wrigley - suer z waga! mi tez czasem waga skacze do góry na dzień przed spadkiem, jakby organizm cos zatrzymywal:) nie znam sie:)

ja tez mam 5 posiłków:-) polecam:d

chyba taki tydzien ze wiekszosci z nas skacze waga / lub stoi w miejscu (u mnie też) , Wazne aby sie nie poddać w takim momencie, bo waga ruszy.... ps a ja mam 4 posilki , gdy mialam 5 - czulam ze moje zycie kreci sie wokol przygotowywania jedzenia ;), i nie czulam 'sytosci"..

katy-waity - z tym kręceniem się zycia koło jedzenia to racja:), ale jak jestem w pracy to po 3 godzinach jak nie mam to zaczynam myśleć o jedzeniu:D. No i racja, że grunt to się nie poddać :)!!!

Z tego co pamiętam,kilka koleżanek ma w sobotę ważonko Chwalcie się ,co tam waga pokazala?U mnie "dniem prawdy" jest poniedziałk i tak sobie czekam z pewną dozą nieśmiałości Czy u Was też dziś od rana takie piękne słoneczko do okien zagląda? Miłego dnia Kochane

beatyska u mnie dzisiaj słoneczka nie ma :(

ja też w diecie mam 5 posiłków i jestem z tego zadowolona :) zmieniłam ruch na 4-5 razy w tygodniu i od razu kaloryczność podskoczyła do 1600 :) no nic teraz wyjścia nie ma muszę ćwiczyć :D

Hej kochane kolezanki! Niestety przytylo mi sie odrobinke...mam nadzieje,ze mi to wybaczycie. Reszte napisalam z moim pamietniku.

Milego weekendu Sloneczka!

Nic to,Mageena, dobrze,że jesteś bo już zaczynałam się zastanawiać czy może ,wykończona dietą,nie dasz rady nawet pisać Przytywszy lekko w ubiegłym tygodniu,wybaczam Ci Twoje przytycie takam wspaniałomyślna Idę poczytać gdzie i dlaczego się nam zapodziałaś.

kadus90,rano pochwaliłam i soneczko zgasło Jak to mówią - nie chwal dnia ....