- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 grudnia 2013, 17:21
17 lutego 2015, 15:01
no faktycznie logika pokrętna... no chyba ze "smakołyków" zjadamy więcej (bo się nie kontrolujemy), a jedząc dietetyczne rzeczy patrzymy na każde ziarenko ryżu :P tylko że powinno być odwrotnie :)
PS. katy-waity - jakim sposobem zrzuciłaś aż 9 kg w 1,5 miesiąca??? Podziwiam i chylę czoła!!
17 lutego 2015, 15:15
no faktycznie logika pokrętna... no chyba ze "smakołyków" zjadamy więcej (bo się nie kontrolujemy), a jedząc dietetyczne rzeczy patrzymy na każde ziarenko ryżu :P tylko że powinno być odwrotnie :)PS. katy-waity - jakim sposobem zrzuciłaś aż 9 kg w 1,5 miesiąca??? Podziwiam i chylę czoła!!
udalo mi się własnie na diecie "smacznie dopasowanej " (od 1 stycznia) i wierzcie mi dziewczyny ze jem porządne porcje , a widze ze wy narzekacie 'za duzo' obcinacie porcję a to bląd... (podam jak wyglad mój jadlospis np dzis )
I sniadanie: 300 gram śliwek (kupuje mrozone) + 300 gram jogurtu
II sniaadanie bula z ziarnami z szynką (2 plastry), z 2 jajkami sadzonymi, masło, pomidor ze szczypiorkiem
obiad: 250 g kurczaka, 200 ziemniakow (3 sztuki) 300 gram fasolki szparagowej (objetosciowo bardzo duzo)
kolacja: bulka pelnoziarnista (na cieplo-taki tost) z szynka, pomidorem, maslem, czosnkiem
calosc na dziś: 1560 kcal)
Przeszłam w życiu różne diety typu cambridge czy jedzenie samych warzyw,smych owocow , itp. (na dzien po 500 kcal) po kazdej diecie mialam wielkie jojo, w zeszlym roku przeszlam diety 1000 kcal, 1200 kcal-tez porazka, co wiecej na 1200 kcal chudlam w tym samym tempie co teraz (tylko ze wytrzymalam jedynie 3 tygodnie) . Prawda jest taka, ze gdy bedziecie obcinać porcje (a co za tym jesc mniej kalorii niz przewiduje menu ) zaczniecie wolniej chudnać - metabolizm się obniży nie wspominając - a co pozniej? bo przeciez wraz ze spadajacymi kilogramami beda nam obcinać jadlospis. Jedzac wiecej szybciej chudnę niz kiedys na niskokalorycznych dietach. Nie obcinajcie porcji bo to droga donikąd.
Edytowany przez katy-waity 17 lutego 2015, 15:20
17 lutego 2015, 15:20
A ja myślę, że podstawa to psychika ...i tak naprawdę wcale więcej objętościowo nie jadłam ...ale przecież łatwiej zjeść 2 kawałki chleba z serem żółtym i masełkiem lub miseczkę ciasteczek... niż sałatkę z warzyw czy zbilansowaną kolację ...i myślę również, że wpływ na to, że teraz wydają nam się duże porcje (na przykład woreczek ryżu), jest spowodowane tym, że teraz myślimy o jedzeniu... ważymy, szukamy zamienników i posiłki też są bardziej celebrowane (przynajmniej w moim wypadku), a wcześniej pochłaniałam jedzenie często mimochodem nie myśląc, oglądając coś itd ...
17 lutego 2015, 15:21
katy-waity ja zawsze dużo nie jadłam więc na prawdę ciężko mi czasami zjeść 50 g kaszy, szczególnie jak dużo warzyw do posiłku albo poprzedni był syty... Ty nie masz napadów głodu w takim razie skoro uważasz że porcje są odpowiednie ? Moją nadwagę spowodowała praca siedząca i brak ruchu i regularnego jedzenia. Na silę też nie ma co jeść, a łyżka mniej kaszy to jest kaloryczność rzędu może 50 kalorii :) Liczba wody na diecie też powoduje to, że żołądek jest cały czas pełen :)
17 lutego 2015, 15:23
A ja myślę, że podstawa to psychika ...i tak naprawdę wcale więcej objętościowo nie jadłam ...ale przecież łatwiej zjeść 2 kawałki chleba z serem żółtym i masełkiem lub miseczkę ciasteczek... niż sałatkę z warzyw czy zbilansowaną kolację ...i myślę również, że wpływ na to, że teraz wydają nam się duże porcje (na przykład woreczek ryżu), jest spowodowane tym, że teraz myślimy o jedzeniu... ważymy, szukamy zamienników i posiłki też są bardziej celebrowane (przynajmniej w moim wypadku), a wcześniej pochłaniałam jedzenie często mimochodem nie myśląc, oglądając coś itd ...
ale ja na mojej diecie jem bulke z maselkiem i serem zoltym +pomidor. Dieta by byla skuteczna musi byc smaczna:) Nie wytrzymalabym na diecie jedzac glownie warzywka (marzylabym tylko o tym kiedy się w koncu skonczy);) , juz takie diety przechodzilam. Dieta ma byc nowym stylem zywienia, a tak jak jem teraz bede z przyjemnoscia jesc zawsze:)
17 lutego 2015, 15:24
Katy-waity ...myślę, że tempo chudnięcia nie zależy tylko od ograniczania ;) wiem wiem ...metabolizm ...spowolnienie. W moim przypadku na diecie vitalii nie miałam już co obcinać, bo dostałam 1250 kcal dziennie ...
17 lutego 2015, 15:24
katy-waity ja zawsze dużo nie jadłam więc na prawdę ciężko mi czasami zjeść 50 g kaszy, szczególnie jak dużo warzyw do posiłku albo poprzedni był syty... Ty nie masz napadów głodu w takim razie skoro uważasz że porcje są odpowiednie ? Moją nadwagę spowodowała praca siedząca i brak ruchu i regularnego jedzenia. Na silę też nie ma co jeść, a łyżka mniej kaszy to jest kaloryczność rzędu może 50 kalorii :) Liczba wody na diecie też powoduje to, że żołądek jest cały czas pełen :)
przez poltora miesiaca diety glod odczuwalam w sumie 5 razy. Uwazam ze moje porcje są solidne, ale moglabym jesc i wiecej;) Kiedyś potrafilam ciagle sie glodzic, i wmawiac sobie ze nie czuje głodu ;) ale dzis wiem ze to zła droga.
17 lutego 2015, 15:25
Podałam tylko przykładowo ...ja na swojej też sie nie głodzę i jem to co lubię ...hyh
17 lutego 2015, 15:26
Katy-waity ...myślę, że tempo chudnięcia nie zależy tylko od ograniczania ;) wiem wiem ...metabolizm ...spowolnienie. W moim przypadku na diecie vitalii nie miałam już co obcinać, bo dostałam 1250 kcal dziennie ...
malutko...a myslalas aby poprosic dietetyczke aby podwyzszyla Ci pulap kaloryczny? , ja dostalam 1900 kcal (na tym nie chudlam) moze dlatego bo mam niedoczynnosc...zmienilam w ustawieniach ruch, tempo i dostalam 1300 kcal, uznalam ze za malo, bo wiem jak takei diety się konczą.. i indywidualnie poprosilam dietetyczke aby zmienila mi na 1500 (a zazwyczaj po wymienianach jem miedzy 1500 a 1600 kcal)