Temat: siła błonnika

witam dzisj zrobiłam sobie darmowa diagnoze ...i wyszła mi dieta siła blonnik zastanawiem sie aby ja kupic ale nie wiem czy warto ...czy ktos na niej jest czy warto ??
Dziękuję za rady  vajolaa nie chciałam wykorzystywać waszych pieniędzy i waszych diet, tylko chciałam prosić o drobne rady jak się do tego zabrać  Dziękuję donia43 za pomoc udzieloną na moim profilu na pewno się do niej dostosuje  Obiecuję wam ze nie będę się odchudzać jak te anorektyczki tylko porostu będę bardziej zwracać uwagę na to co jem. A pyzatym co tam u was słychać?!
Mówiłam,że jesteś rezolutna "PROMYCZKU SŁOŃCA". Do wszystkiego trzeba umiaru. Błonnik to kasze, gryczana, jęczmienna, płatki owsiane, pszenne, a do tego mleko i to 0,5 lub max 2% tłuszczu, owoce i dużo warzyw, ale tych co lubisz, bo i ziemniaki mają potas. Musisz jeść częściej , ale mniejsze porcje, trochę ruchu, dwie kosteczki gorzkiej czekolady po śniadaniu na dobrą pracę mózgu, a ciężko pracujesz, bo nauka to praca i wcale nie łatwa. Trochę ruchu i gra i buczy. Będziesz miała błonnik, witaminy, zdrowe odżywianie i super figurę. Rodzice też nie będą się na Ciebie o to gniewali , bo to jest potrzebne do życia, anoreksja i bulimia to straszna choroba, więc zaufaj mi i uwierz, że jesteś pięknym pączkiem róży, który powoli rozkwitnie i będzie siał wkoło swój urok. Wiem, co mówię, bo nie Barbie jest piękna, tylko dusza ważna , a w Twoich oczach widać urok. Więcej wiary w siebie. Powodzonka i dziękuję za zaproszenie do grona znajomych. Pa, będę śledziła Twoje wpisy i trzymam kciuki za rozsądek. Jak coś, to napisz do mnie , może razem coś się nam uda. Pa
Co tam u was słychać? Jak tam wasz dieta?! 
Napisz, co u Ciebie słychać, bo my regularnie piszemy o swoich problemach. Natomiast u Ciebie cisza. Napisz, jak jest u Ciebie, co z Twoja dietą, postanowieniami, problemami z wagą i nie tylko. Jak poczytasz forum, to my dosyć regularnie wpisujemy swoje uwagi, rób to samo i czytaj nasze, będziesz w temacie. Ja na ten przykład mam ostatnio słabsze dni, więcej grzeszków kulinarnych na sumieniu i dlatego będę miała czerwony paseczek na tzw drodze milowej mojej diety, czerwony pasek -źle, a zielony- dobrze, mnie się szykuje w tym tygodniu pasek czerwony, niestety. Ostatnio był zielony. Jak są grzeszki, jest efekt jo-jo.
No i droga Kasiu widzę,że nie jesteś systematyczna w pisaniu swojego pamiętnika, bo obiecałam Ci, że będę  zwracała uwagę na Ciebie.  A tu od 16 cisza.Puk,puk, jesteś tam? Pozdrawiam
No nareszcie jestem,bo mialam jakies dziwne problemy z ta strona,za kazdym razem gdziekolwiek chcialam wejsc  musialam sie logowac od nowa....:/jak wam idzie kobietki?mam nadzieje ze sie nie zalamujecie i odwaznie czekamy na jutro..;)ciekawe co to bedzie...(bedzie dobrze);)

martusia1987  tez tak miałam ...uzywasz Mozilli Firefox? mi sie tak na niej robiło wiec zmieniłam przeglądarkę i było ok ...

kochane wybaczcie mi nie obecnosc nie oczywanie sie ale male problemy ze soba i duzoo pracy :(
dzisij zakonczyłam wrescie faze wstepna ...waga pokazała 88,9 ciesz sie:)
zaczynam krok pierwszy ciekawe jak bedzie :) oby dobrze :P
buziaczki lece ....ale nie bawe wróce do was :*:*

Mam czerwony pasek, niestety. Mogłam się tego spodziewać!
Kurde dziewczyny,ale gapa jestem pomylilam sie jak wpisywalam moja wage dzisiaj zamiast 62.7  napisalam 63.7, poprawilam tam w tych pomiarach ale na tych glownych paskach mam 63...:(i dupa co teraz?:(przeciez to kilo za duzo:(
Nic już nie zrobisz, za tydzień będziesz mieć 2 kg mniej!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.