Temat: 0,5kg jabłek na śniadanie-ABSURDY VITALII!!!!

Też macie takie absurdy w swojej diecie?

Mam zjeść na śniadanie kanapkę (3/4 kromki!!!!) i 0,5kg jabłek!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem kto układa te diety ale na pewno nie jest to przemyślane....

Pasek wagi

dominik napisał(a):

CZARNA-65 napisał(a):

Moje parametry są banalnie proste. A marnowania jedzenia nie da się wytłumaczyć niczym. Jedzenia się nie wyrzuca bez względu na stan portfela!
Sprawdziłem Twoje ustawienia i dietę. Masz oznaczone w "Różnorodność posiłków", aby były codziennie INNE (za wyjątkiem obiadów). Więc chcąc spełnić ten warunek musimy proponować większą ilość produktów.Zachęcam do kontaktu z dietetykiem. Pomoże dopasować ustawienia i jadłospis, abyś była zadowolona. 


tak- z początku miałam takie same i jedząc 3 dzień z rzędu na śniadanie, II śniadanie i obiad to samo robiło mi się niedobrze- tym bardziej że są tam kwiatki typu:
 1 śniadanie sok marchwiowy+coś tam,
II śniadanie coś tam i 2,5szt  marchwi-
lubię marchew ale będąc na diecie vitalii z ustawieniami "takie samo 3dni" nie będę mogła na nią patrzeć. Więc zmieniłam na inne.
Czy "inne" oznacza że nie można wykorzystać tych samych produktów w "innym" zestawieniu albo np 2 dni później???? Rozumiem że wybierając "inne" podpisuję zgodę na wyrzucanie ogromnych ilości jedzenia??? Inne oznacza 10 paczek różnego rodzaju płatków- zużyte w ilości 3-4 łyżek. Szkoda że nie ma takiej informacji pod opcjami do wyboru...
Te tłumaczenia są chaotyczne i bez większego sensu- są próbą przerzucenia bezsensownych zestawień na osoby wykupujące dietę.
Dziś na II śniadanie mam między innymi 0,7 szt średniego kiwi!! rozumiem że 0,3 szt która pozostaje jest moją winą i moich ustawień (podobnie jak 1/4 kromki chleba z rana) i powinnam to wyrzucić do kosza.....

Pasek wagi
Rozumiem Ciebie, rozumiem, że chcesz osiągnąć dietę jak najbardziej dopasowaną pod Twoje gusta, możliwości. I w wielu przykładach jakie podajesz znajdzie się pole do ulepszeń i będziemy to robić. 

Gdybym zamienił się na przykład z Tobą miejscami i gdybyś miała ułożyć mi dietę zgodnie z moimi preferencjami, to szybko byś odkryła, że:
a) Jeżeli celem nadrzędnym jest schudnięcie, to trzeba wprowadzić różnego rodzaju kompromisy (np. jeżeli chce się chudnąć w maksymalnym tempie 1 kg tygodniowo, to bilansowanie musi być bardziej rygorystyczne, nie ma od tego wyjątków, a co za tym idzie robi różnicę, czy codziennie zjemy całe kiwi, czy 0,7 sztuki - zawsze jakieś produkty będą musiały być podzielone).
b) Chcąc pogodzić cele związane z odchudzaniem i nałożyć na to jeszcze preferencje osobiste, których nie oferuje dietetyk z ulicy (np. tempo chudnięcia + duża różnorodność + preferowane potrawy), to trzeba iść na jeszcze większe kompromisy.

Być może naszym błędem jest, że dajemy aż tyle różnych opcji i staramy się je wszystkie spełnić. Być może, gdybyśmy narzucili tempo odchudzania 0,5 kg tygodniowo, nie dawali opcji różnorodności, "nie lubię", "preferowanych potraw" i pozostałych ustawień, to byłoby lepiej. Wtedy dieta niczym nie różniłaby się od tej stworzonej przez dietetyka z ulicy. 

Ale ponieważ pracuję w Vitalii już 8 lat, to wiem co by było (bo już to przerabiałem)... Wtedy wszyscy chcielibyście, abyśmy te opcje stworzyli i starali się zbilansować. 

Morał z tego jest następujący:
1. Zachęcam do kontaktu ze swoim dietetykiem. On pomoże tak dostosować tempo odchudzania i opcje, aby znaleźć optymalny kompromis.
2. Im wyższe tempo odchudzania i więcej wymagań, tym mniejsze pole manewru mamy i tym większe kompromisy.
3. Niższe tempo odchudzania, niewielka ilość wymogów = dieta prostsza i tańsza w stosowaniu.

PS. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł na ulepszenie lub chciałby lepiej poznać problemy związane ze spełnieniem bilansowania i oczekiwań, to zapraszam do nas do biura, chętnie wejdziemy w dialog. Proszę zgłaszajcie do dietetyków problemy, oni albo je rozwiążą skutecznie, albo przekażą zespołowi do modyfikacji (jeden z zespołów Vitalii pracuje tylko i wyłącznie nad rozwojem naszych usług, co 7 dni wprowadzamy czasami drobne, czasami większe zmiany zgodnie z tym co nam zgłosicie, a co jest słuszne i logiczne).

PS2. CZARNA-65 dziękuję za Twoje uwagi i zaangażowanie. Kilka z nich zapisałem, bo widzę jeszcze jakieś pole do ulepszeń.
Pasek wagi
mimo długiego wpisu jak bardzo się staracie ja nadal nie wiem co ma marnowanie jedzenia do tempa chudnięcia? Gdy sama wykupowałam dietę kilka lat temu nie było tej "różnorodności", miliona ustawień, a było dokładnie to samo - 3/4 kromki chleba, półtorej marchewki. Więc nie wkręcajcie tu ludziom, że jest to specjalnie pod nich pisane i to ich wina że to tak wygląda. A miałam ustawione minimalne tempo chudnięcia.
Ta dieta nie jest "stworzona przez dietetyka z ulicy", tylko przez komputer :) nie wiem czy to lepiej
Pasek wagi

menevagoriel napisał(a):

3/4 kromki chleba, półtorej marchewki.

Okey - jeżeli dostałaś jednego dnia półtorej marchewki i ta pozostała połowa nie została zużyta w ciągu kilku dni/1 tygodnia, a Ty nie masz w ustawieniach wysokiej różnorodności, to jest to dobry przykład na ulepszenie, proszę o więcej 
Pasek wagi
Moja znajoma chodzi do dietetyka do którego nie poszłam bo chciałam zaoszczędzić czas (dojazdu+wizyty- mam 30km w jedną stronę, wizyta trwa min. 30 min) Jak na obiad ma rybę, ryż i surówkę z jabłkiem (0,5szt) to na podwieczorek ma np jogrut naturalny, 10 migdałów i pół jabłka z obiadu (którego nie wykorzystała do przyrządzenia surówki) To jest optymalne wykorzystanie produktów. Muesli ma 2rodzaje- my 10 :)

Rozumiem że pewne posiłki są udziwnione- pewno jest tak jak piszesz Dominiku że jest to konieczne do spadku wagi- dietetykiem nie jestem nie znam się aż tak bardzo, ale nie rozumiem dlaczego być na diecie Vitalii = marnować mnóstwo jedzenia :(


Pasek wagi
nie wiem jak to jest teraz, bo jak pisałam ja miałam dietę wykupiona dawno, ale kiepskie mnie było to że nie można było wymienić jednego składnika, tylko najwyżej cały posiłek. Np obiad - zapiekanka z makaronem, brokułami i serem. Nie jem brokułow więc fajnie byłoby zrobić np zapiekankę z makaronem, pomidorami i serem, a takiej opcji nie bylo. Mogłam jedynie wymienić calutki posiłek na coś zupełnie innego, bądź oczywiście robić to na własną rękę. 

Pasek wagi
kolejna propozycja z mojej strony. Czego baaaardzo mi brakowało w diecie SD, to brak owoców/warzyw sezonowych. Miałam dietę w czerwcu a ani razu nie pojawiły się truskawki - czy to w formie"zwykłego" owocu, czy jako sok, koktalj czy wkomponowane w obiad. A szkoda, bo wiadomo że takie sezonowe są i zdrowe i bardzo pożądane przez wytęskniony organizm.
Pasek wagi

menevagoriel napisał(a):

nie wiem jak to jest teraz, bo jak pisałam ja miałam dietę wykupiona dawno, ale kiepskie mnie było to że nie można było wymienić jednego składnika, tylko najwyżej cały posiłek. Np obiad - zapiekanka z makaronem, brokułami i serem. Nie jem brokułow więc fajnie byłoby zrobić np zapiekankę z makaronem, pomidorami i serem, a takiej opcji nie bylo. Mogłam jedynie wymienić calutki posiłek na coś zupełnie innego, bądź oczywiście robić to na własną rękę. 


dziś też tak jest- ja jestem wszystkożerna :) więc dla mnie to nie problem ale faktycznie mądra sugestia dla innych
Pasek wagi
I właśnie dlatego śmieję się z ludzi, którzy wydają kasę na te diety 
Pasek wagi

menevagoriel napisał(a):

nie wiem jak to jest teraz, bo jak pisałam ja miałam dietę wykupiona dawno, ale kiepskie mnie było to że nie można było wymienić jednego składnika, tylko najwyżej cały posiłek. Np obiad - zapiekanka z makaronem, brokułami i serem. Nie jem brokułow więc fajnie byłoby zrobić np zapiekankę z makaronem, pomidorami i serem, a takiej opcji nie bylo.

Zgadzam się. Teraz jest to już częściowo możliwe w diecie IGPro.  Można dodawać/odejmować pojedyncze produkty do jadłospisu. Natomiast zapisałem na liście, aby była możliwa jeszcze podmiana wewnątrz przepisu.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.