Temat: Niepotrzebni dietetycy!

Witam, mam na imię Wojtek, mam 15 lat i chciałbym podzielić się z wami przemyśleniami na temat diety. Otóż nie sądzę, aby do straty zbędnych kilogramów konieczna jest płatna porada dietetyka i ułożona przez niego dieta. Ja dzięki wytrwalości i kilku prostym zasadom w niecałe siedem miesięcy pozbyłem się 49kg. bez żadnej pomocy z wyjątkiem mamy, która przygotowywała mi posiłki, które chciałem zjeść. Czy komuś jeszcze tak jak mi udało się bez dietetyka?
mi się udaje bez żadnej fachowej pomocy ze strony dietetyków :P nie dość że schudłam w sumie z 11 kg to jeszcze utrzymuję wagę od 1.5 roku :) cała niezbędna wiedza jest w internecie :P a lekarz i tak za nas nie schudnie.. w ogóle dziwie się ludziom którzy chcą mieć z góry ułożone jadłospisy zamiast jeść bardziej spontanicznie.. wybierając to na co się ma ochotę spośród przede wszystkim zdrowych produktów :)
to bracie miałeś catering z dostawą pod nos.
poza tym najprawdopodobniej jesteś w okresie dojrzewania i z pierwszym większym rzutem testosteronu stwierdziłeś, że czas na dietę  -w sumie nie musisz jeść tych słodyczy, bo po co ci one, będziesz jadł zdrowo i staniesz się adonisem- i myśląc, że to wyłącznie zasługa twojego sprytu i silnej woli nie doceniasz wagi zmiany hormonów i gotowania mamy -_-
A kto powiedział, że nie doceniam mamy, jestem jej wdzięczny, ale gotować posiłki na diecie i na co dzień mogę sam.
no to gotuj jak możesz.
ale silna wola by nie podżerać słodyczy i nie zajadać się śmieciowym żarciem była tylko jego i ma prawo być dumny z tych zrzuconych kg ;] a większość matek gotuje dla swoich 15-letnich synów co nie oznacza że wszyscy z nich są szczupli z tego powodu że maja obiad od mamy

poza tym problemem większości odchudzających się bezskutecznie nie jest 'brak cateringu pod nos' tylko to że nawet jak zjedzą przygotowany przez siebie lekki obiad to zwykle prędzej czy później zajadają się ciastkami i innymi łakociami bo nie wytrzymują 'rygoru diety' ;] a chłopak dał radę i za to brawo dla niego. nie łapię takiego czepialstwa jak u użytkowniczki powyżej ;]
Dziękuję za poparcie przedmówcy, mama mi gotowała, ale nie nie zrezygnowała z wielu nawyków, nie ona ćwiczyła, aby osiągnąć cel.

Tery112 napisał(a):

Dziękuję za poparcie przedmówcy, mama mi gotowała, ale nie nie zrezygnowała z wielu nawyków, nie ona ćwiczyła, aby osiągnąć cel.
Dokładnie, nie przejmuj się głupim komentarzem i bądź z siebie dumny jeżeli miałeś nadwagę. Teraz tylko postaraj się utrzymać wagę i nadal ćwiczyć! :) powodzenia i gratulację. Mi do 19 lat gotowała babcia i nie widzę w tym nic dziwnego skoro mieszkałam w domu.

Co do dietetyka - zobacz Tobie, mi i innym wielu osobom na tym forum udaje się bez problemu schudnąć, ale są też tacy ludzie którzy tak sobie narobili w organizmie że nie mogą schudnąć i muszą udać się po poradę do dietetyka, tak samo jest z ludźmi chorymi na różne choroby jak np. cukrzyca. Nie wszyscy sami sobie umieją poradzić.
dietetycy są potrzebni, chudniecie samemu a chudniecie zdrowe często się kompletnie różni.. Ale no są wyjątki ludzi rozsądnych :)
jeżeli osoba otyła nie wie co jeść, jak intensywnie może ćwiczyć i potrzebuje odgórnego planu ćwiczeń i diety to wtedy idzie do dietetyka. A jak ktoś ma silną wole i wie na co go stać w wysiłku fizycznym( weźmie tyłek i zacznie ćwiczyć) i zamieni całą porcję jedzenia na chociażby 3/4, plus zminimalizuje spożycie dań tłustych i słodkości to z pewnością schudnie bez pomocy specjalisty

Tery112 napisał(a):

Dziękuję za poparcie przedmówcy, mama mi gotowała, ale nie nie zrezygnowała z wielu nawyków, nie ona ćwiczyła, aby osiągnąć cel.

Właśnie właśnie, samym odstawieniem słodyczy i zmianą hormonów 49kg się nie zrzuci :) Więc brawa dla Ciebie za opamiętanie się, zmianę trybu życia i osiągnięcie swojego celu, a dla mamy za to, że tak Ci pomogła, bo nie każdy rodzic by na to poszedł :) 

A! Jeszcze kwestia dietetyka. Uważam jak większość w poprzednich wpisach - dietetycy są potrzebni, jeśli potrzebuje tego dana osoba. I nawet nie chodzi tylko o ludzi z zaburzeniami odżywiania, chorobami, czy o matki w ciąży lub karmiące. Są też takie osoby, które chciałyby coś zmienić, ale nie wiedzą od czego zacząć, nie potrafią racjonalnie ułożyć sobie diety i po prostu chcą skorzystać z czyjejś porady. Ale oczywiście samemu też da się schudnąć, ja również nigdy nie byłam u dietetyka :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.