- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 1130
2 stycznia 2013, 21:01
Hej dziewczyny i chłopaki :) Po ok 2 letnim zastanawianiu się, męczeniu Kopenhaską i innymi cudami, gdy kg jak się okazało nie odeszły w bezdenna otchłań tylko poszły na chwilkę po "kolegów" z którymi wrócili ;) .... po przeczytaniu dziesiątek pozytywnych opinii na różnorakich portalach by nie być stronniczą - dziś wykupiłam SMACZNIE DOPASOWANĄ na 3 msc :) Chcę schudnąć w sumie min 20 kg ( poza dietą będę ćwiczyć z Ewą Chodakowską-taki jest action plan przynajmniej :))
Ktoś zaczyna ze mną? W grupie łatwiej :)
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 1683
18 kwietnia 2013, 09:28
Hej u mnie też -0,5 pomimo urodzinowych grzeszków ;)
- Dołączył: 2009-04-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 50
18 kwietnia 2013, 09:33
hej, u mnie też -0,5 ale to wielki sukces. Mam wrażenie, że każde stracone 100g przychodzi mi 5 razy ciężej niż na początku. Dużo piję i może dlatego się cokolwiek udaję.
A może to zachwiana motywacja i małe zwiększanie posiłków z okazji biegania. W niedzielę biegnę maraton. Cały tym razem. 42,195 km. Trzymajcie kciuki.
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 1683
18 kwietnia 2013, 17:15
Maraton to brzmi groźnie ;) będę trzymać
![]()
.
Ja nie przepadam za bieganiem, nigdy nie byłam w stanie się do tego przekonać.
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 181
18 kwietnia 2013, 17:19
Wow maraton!! Podziwiam!! Trzymam kciuki!!
Kurcze.. ja nie wiem czy zdołałabym 2 km przebiec bez odpoczywania ..
Kiedyś zdarzyło mi się "biec" (ale w miejscu) przez godzinę ale bieg w miejcu nie wymaga raczej Bóg wie jakiej kondycji.
A biegać lubię.
Ciepło się zrobiło to może w końcu przeniosę się z ćwiczeniami na zewnątrz a i w wolne soboty rano będę biegać po polach. W inne dni będą treningi Vitalii tylko bo nie dam rady więcej ćwiczyć. Brakuje mi na to wszystko czasu :(
A tu coś co zrobiłam dziś, żeby samą siebie zmotywować do dalszych starań:
Edytowany przez Katatarina 18 kwietnia 2013, 19:23
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 1130
18 kwietnia 2013, 19:08
Ja mam nadzieję pochwalić się jutro :) tymczasem cieszę się słońcem i przeżywam to moje szkolenie.
Dziś robiłam przegląd szafy (to już taki zwyczaj mój na dobry nastrój ;P) ale dziś wyjątkowo jestem trochę poirytowana :/ bo... będę musiała zrobić porządne letnie zakupy. WSZYSTKIE krótkie spodnie są za duże, poza jedną, jedyną parą :) Może cieszyć się powinnam ale jak pomyślę tak bardziej od strony ekonomii to mnie to przeraża :)
Byłam dzis u lekarza z wynikami, i bardzo je schwalił. To co nie wiedziałam co to jest to zdolność wiązania żelaza, i też jest ok, chociaż przy górnej granicy, ale powiedział, że jest dobrze. W związku z czym wypadanie włosów nie ma podłoża stricte zdrowotnego :) raczej stres i przesilenie, oraz długa zima.
Dał mi jakieś saszetki do picia GELACET, mam to pić 2 msc, podobno niezłe a grzywa po tym jak u lwa :)) i na pryszcze dał mi DUAC i dodatkowo NORMATABS :) będę zdawać Wam relacje ;)
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 1130
19 kwietnia 2013, 10:30
no niestety :) tylko -0,4 :) ale zawsze to coś a brakujące 0,6 :) zrzucam na karb @ :)
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 1683
19 kwietnia 2013, 10:37
Każdy gram jest dobry :)
Nie wiem czy tutaj już się chwaliłam w brzuchu w tym tygodniu ubyło mi 3 cm, dzięki ćwiczeniom.
Na tym wątku o nich jest trochę
http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/24/topicid/807793/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/
Najpierw dolna cześć brzucha zrobiła mi się taka gorsza myślała, ze po cesarce tak mi zostania, a w tym tygodniu zaczęło się wchłaniać, coś o tym było napisane w książce Callan. Fajnie jest popatrzeć jak brzuch znika.
Doszłam do wniosku, że zmienię dzień ważenia na sobotę. Po czwartku sobie jakoś tak odpuszczam dopiero w poniedziałek biorę się do pracy. To trochę za długo, teraz będzie krócej ;).
Edytowany przez chanach77 19 kwietnia 2013, 10:47
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 181
19 kwietnia 2013, 19:39
Wow mega efekty na zdjęciach na tym forum!
Mi jak nigdy dotąd coś wolno spada tłuszczyk z brzucha!
Muszę pomyśleć o tym callanetics!
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 1683
20 kwietnia 2013, 14:04
Wiecie, coraz częściej zadaję sobie pytanie chudnąć, czy nie
chudnąć. Jak waga spadła mi poniżej 58, piersi zmalały o jeden rozmiar, poniżej
55 pewnie znowu tak będzie. Ja chcę wyglądać jak kobieta, a nie jak mały
chłopiec ;). Na koniec miesiąca zrobię sobie nowe zdjęcia i poważnie się nad
tym zastanowię. Nogi oczywiście nadal będą sporę przy wzroście 162cm ma 56cm w
udzie, ale samo chudnięcie problemu nie rozwiąże. Odkąd znalazłam te ćwiczenia
callanetics nabrałam nadziei na to, że mogę mieć szczupłe nogi, jędrne ciało
także przy wyższej wadzę, przez co tułów nie będzie wyglądał na „wychudzony”. Kiedyś przez stres ważyłam poniżej 53kg, jak się zobaczyłam
na zdjęciach, to sama byłam przerażona, dobrze to nie wyglądało. Nie chce tak
już wyglądać.
- Dołączył: 2013-04-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6
21 kwietnia 2013, 17:09
a co po zakonczeniu abonamentu?czy dalej korzystac z przepisow zeby utrzymac wage?boje sie efektu jojo, jak to przy wiekszosci diet bywa