- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 1130
2 stycznia 2013, 21:01
Hej dziewczyny i chłopaki :) Po ok 2 letnim zastanawianiu się, męczeniu Kopenhaską i innymi cudami, gdy kg jak się okazało nie odeszły w bezdenna otchłań tylko poszły na chwilkę po "kolegów" z którymi wrócili ;) .... po przeczytaniu dziesiątek pozytywnych opinii na różnorakich portalach by nie być stronniczą - dziś wykupiłam SMACZNIE DOPASOWANĄ na 3 msc :) Chcę schudnąć w sumie min 20 kg ( poza dietą będę ćwiczyć z Ewą Chodakowską-taki jest action plan przynajmniej :))
Ktoś zaczyna ze mną? W grupie łatwiej :)
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 181
3 kwietnia 2013, 20:42
Oj uwierz mi, że ważenie wszystkich składników wejdzie Ci w krew :) Mi weszło :)
Na przykład przed Wigilią zważyłam sobie dokładnie ile waży pieróg, ile waży uszko z grzybami a ile łyżka ryby po grecku. Wszystko po to, żeby podczas kolacji wiedzieć ile mogę zjeść i nie przynosić na stół wagi ;)
Mi to ważenie bardzo ułatwia życie bo dzięki temu wiem, że zjadłam swoją porcję i koniec, kłódka na lodówkę.
A jak nie ważę jedzenia to wiecznie wydaje mi się, że zjadłam za mało i że jeszcze mogę dwa kęsy albo trzy ;)
A co do majówek, urodzin itp to musisz się po prostu uprzeć, postawić na swoim, być zdeterminowaną, wtedy nikt Ci nie podskoczy ;)
- Dołączył: 2013-03-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 8
3 kwietnia 2013, 21:27
- Dołączył: 2013-01-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 168
3 kwietnia 2013, 22:12
Witaj julkakulka1 :) wróciłam z basenu ledwo żyję... :) dziś ciągle zerkałam na zegarek ile jeszcze bo myślałam, że wyzione ducha, a wskazówki w ślimaczym tempie się przesuwały :) mam pytanie do Was czy zażywacie jakieś suplementy diety? wspomagacze i temu podobne? zastanawiałam się nad tym AsystorSlim, ale nie wiem czy coś to daje czy nie...:)
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 1683
3 kwietnia 2013, 22:22
Ja kiedyś używałam różne suplementy, a może nadużywała
![]()
, wtedy ważyłam 55kg chciałam stracić 2-3.
No i efekt był zawsze taki sam, ubyło ale w portfelu.
Teraz nawet się za żadnymi nie rozglądam.
Jeszcze polecam ten artykuł o ćwiczeniach i odchudzaniu całkiem ciekawy.
(usunęłam linka bo na tamtej stronie też są diety i nie wiem czy nie łamie tym jakiś regulaminów )
Edytowany przez chanach77 6 kwietnia 2013, 18:15
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 1683
4 kwietnia 2013, 08:52
Dzięki metodzie wodnej ;) agulkaagulka udało mi się "schudnąć" w tym tygodniu.
To tylko - 0,2 najmniejszy jak dotąd spadek, ale myślałam że będzie na plusie dlatego cieszę się strasznie
![]()
. Teraz codziennie 3 litry wody będę piła, zobaczę po tygodniu jak to będzie wyglądać.
Tak mi jeszcze do głowy przyszło, że najlepszym "suplementem" jest WODA, żaden wcześniejszy takich dobrych efektów u mnie nie przyniósł. Dzięki agulkaagulka za sposób na małe i duże grzeszki ;).
Edytowany przez chanach77 4 kwietnia 2013, 12:39
- Dołączył: 2009-04-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 50
4 kwietnia 2013, 13:29
chanach77 napisał(a):
Doszłam do wniosku, że ja już nie wrócę do ?starego? sposobu odżywiania, ten mi bardziej odpowiada i to nie tylko ze względu na chudnięcie. Córeczka też nie ma nic przeciw;), a męża jakoś też przestawię. Podoba mi się moja nowa kolorowa kuchnia.
zgadzam się totalnie, ja już dawno przerzuciłam się na bardziej warzywną kuchnię, chociaż wiem, że jakbym zarzuciła teraz dietę, to może i jadłabym zdrowe, odchudzone i różnorodne potrawy - ale na pewno jadłabym ich więcej.. Dlatego po zakończeniu diety chciałabym przejść na jakiś miesiąc na Trzymaj wagę.
Agulkaagulka - ale pomyśl, jaka piękna będzie łazienka po remoncie!
julkakulka1 - ale mnie rozbawiłaś tym opychaniem się przed dietą ;) ja sobie czasami tak myślę, że jak już skończę dietę to będę sobie robiła jeden posiłek w tygodniu wymarzony - niezdrowy, np jakieś ciasteczka na deser albo lasagne. Ale poza tym to obiecuję sobie, że będę dalej zdrowo się odżywiać.
- Dołączył: 2009-04-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 50
4 kwietnia 2013, 13:33
a, jeszcze spowiedź : +0,3. No trudno, piję wodę, staram się dalej. Głowa do góry.
A co do suplementów, to też brałam przez jakiś czas L-karnitynę przed ćwiczeniami, dopóki nie wyczytałam, że zdrowy organizm wytwarza jej wystarczającą ilość. Brałam też chrom, który podobno wpływa na łaknienie słodyczy - nie zauważyłam jakiejś specjalnej różnicy.
Teraz posiłkuję się Falvitem dla kobiet i Silicą na włosy i paznokcie. Silicę bardzo polecam. A, i tranem w kapsułkach.
Ale będę też pisać do dietetyczki, bo w morfologii przedświątecznej wyszło mi, że mam bardzo małą ilość czerwonych krwinek, mój lekarz twierdzi, że to jeszcze nie anemia, ale blisko.. więc chcę się zapytać, czy może mogliby mi jakoś w diecie zwiększyć ilość czerwonego mięsa na jakiś czas..
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 1130
5 kwietnia 2013, 06:07
no to i ja zaczynam HYDRODIETĘ :) Święta odbiły się na wadze _+1 kg . Pora na serio się ogarnąć
- Dołączył: 2013-01-25
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 1683
5 kwietnia 2013, 08:51
Ja kontynuuje Hydrodięte z małą korektą, jednak będę piła 2,5l, bo po 3l boli mnie głowa, a to może być objaw zatrucia (z wodą też nie można przesadzić).
Przez ten tydzień ważę się codziennie i zobaczę jak to wpływa na organizm potem zdam relację:)