Temat: SMACZNIE DOPASOWNA-START W SOBOTĘ 6 GRUDNIA

Hej dziewczyny i chłopaki :) Po ok 2 letnim zastanawianiu się, męczeniu Kopenhaską i innymi cudami, gdy kg jak się okazało nie odeszły w bezdenna otchłań tylko poszły na chwilkę po "kolegów" z którymi wrócili ;) .... po przeczytaniu dziesiątek pozytywnych opinii na różnorakich portalach by nie być stronniczą - dziś wykupiłam SMACZNIE DOPASOWANĄ na 3 msc :) Chcę schudnąć w sumie min 20 kg ( poza dietą będę ćwiczyć z Ewą Chodakowską-taki jest action plan przynajmniej :))
Ktoś zaczyna ze mną? W grupie łatwiej :)
Pasek wagi
moja tabela wariuje. Rano miałam cel osiągnąć  5 czerwca, a teraz już 31 maja :/ zaczyna mnie to wkurzać.
Pasek wagi
Po ważeniu 1 kg w dół :)))) cel tygodniowy osiągnięty :))) chociaż czuję jakby było więcej ;) obwody lecą w dół :))) PIIIIĘĘĘKNIĘ :)
Przyjrzałam się dziś mojej tabelce. Zakładając faktycznie spadek 1kg/tyg to cel powinnam osiągnąć 31 maja... wg tabelki :) wg kalendarza --> tydzień wcześniej (chyba, że założono , że bardzo suto będę świętować moje urodziny ;) )
Najważniejsze , że odnotowany kolejny spadek :) a nawet gdyby go dziś nie było, to wczorajsze mierzenie ubrań sprzed roku :) oraz tych w które leeedwo wchodziłam końcem roku 2012 ZMOTYWOWAŁO mnie bardziej niż wynik na wadze :) WSZYSTKO W CO WCHODZIŁAM Z NAJWIĘKSZYM TRUDEM - teraz zakładam jak dresy :))) wreszcie czuję się komfortowo w ubraniach które faktycznie są w moim rozmiarze :)))
a NAJWIĘKSZE ZASKOCZENIE to spodnie, które miesiąc temu wciągałam do połowy uda a dziś je włożę do pracy :))))
Pasek wagi
Gratulacje!!! :) do pozazdroszczenia wyniki :) a jeśli chodzi o tabelkę to może dopisz się do tematu co założyłam technicznym.. mi poprawili tabelkę jeśli chodzi o daty... chociaż zamiast ustawić mi soboty bo w sobotę się ważę to mi zrobili nie wiem dlaczego niedzielne daty... ale napisałam że skoro poprawili ładnie to jeszcze niech z niedzieli zrobią soboty :)
własnie czytałam. W sumie rozjazd mam o tydzień na powiedzmy moją korzyść ;) zobaczę czy dietetyk odpisze coś w tej kwestii i najwyżej się podepnę.

Mnie ta moja waga też cieszy i tak sobie myślę, że mnie dodatkowo motywuje to, że od początku nie miałam jeszcze zastoju :) na pewno w końcu się pojawi ale póki co leci :) 
Pasek wagi
po ważeniu wychodzi na to, że jest mnie kolejne 1.2 kg mniej pani psycholog nic mi na tę okoliczność nie napisała, ale tydzień temu za 0.7kg było, że brak sukcesu, więc niech mnie cmokną grunt, że waga i centymetr krawiecki nareszcie mówią prawdę
Dziewczyny bardzo Wam gratuluje. Ja ostatnio mam takiego doła, że nie wiem jak znów się "ogarnąć". Te zawirowania z zamianą na IGpro strasznie mnie wybiły z rytmu. Przez cały tydzień nic nie zrobiłam w kierunku diety :-(( Najważniejsze, że z powrotem mam klasyczną wersję diety.
Pasek wagi
Witajcie :)
Gratuluję sukcesów i osiągniętych efektów. Ja od dwóch i pół tygodnia jestem na Smacznie Dopasowanej. Na początku było super, ale potem ferie (wolne w pracy), wyjazd, spotkania rodzinne - wszystko to sprawiło, że moja motywacja do diety jest baaardzo niska. Ciężko m trzymać się jadłospisu, chętnie bym podjadała słodycze, które są moją zmorą. Jutro ważenie, zobaczymy jak będzie :/ Za pierwszym razem osiągnęłam cel, ale tydzień temu schudłam za mało.
ależ jadłospis mam :) TYDZIEŃ KALAFIOROWY :) ale jestem zbyt leniwa, żeby wymieniać teraz posiłki więc niech sobie będzie :) kalorii ciut mniej niż ostatnio, i zupełnie nowe potrawy :) jutro zakupy, na które za każdym razem wydaję coraz mniej pieniążków bo zawsze coś tam zostanie zamrożone albo z datą ważności :) w dalszym ciągu najwięcej kaski na owoce , bakalie :) ale chyba tak właśnie wygląda ZDROWE ODŻYWIANIE :),
No i podobno mam urodziny w przyszłym tygodniu-- ciekawe :) a kolejne w maju ? :))))
Pasek wagi
u mnie z tymi urodzinami tak samo
w tym tygodniu miałam podobno :-)) i w następnym też mam urodziny :-))
Pasek wagi
a ja zawzięcie sobie poprawiam ten jadłospis... ale dzięki temu jem tylko to, co lubię i co mi smakuje. taka sprytna jestem i trzymam się wyznaczonego limitu kalorii, a czasem wychodzi mi po przeróbkach mniejsza liczba kcal, niż pierwotnie. podejrzewam, że dzięki temu dopasowywaniu pod mój smak jeszcze ani razu mnie nie kusiło, żeby zboczyć ze ścieżki do wymarzonych 55 kg

i tak w ogóle - przestałam ten jadłospis vitaliowy traktować jak dietę, a zaczęłam jak normalne jedzenie. pierwszy raz w życiu mi się tak w głowie przestawiło:) oby skutecznie i na stałe

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.