Temat: SMACZNIE DOPASOWNA-START W SOBOTĘ 6 GRUDNIA

Hej dziewczyny i chłopaki :) Po ok 2 letnim zastanawianiu się, męczeniu Kopenhaską i innymi cudami, gdy kg jak się okazało nie odeszły w bezdenna otchłań tylko poszły na chwilkę po "kolegów" z którymi wrócili ;) .... po przeczytaniu dziesiątek pozytywnych opinii na różnorakich portalach by nie być stronniczą - dziś wykupiłam SMACZNIE DOPASOWANĄ na 3 msc :) Chcę schudnąć w sumie min 20 kg ( poza dietą będę ćwiczyć z Ewą Chodakowską-taki jest action plan przynajmniej :))
Ktoś zaczyna ze mną? W grupie łatwiej :)
Pasek wagi

dziudek napisał(a):

a ja zawzięcie sobie poprawiam ten jadłospis... ale dzięki temu jem tylko to, co lubię i co mi smakuje. taka sprytna jestem i trzymam się wyznaczonego limitu kalorii, a czasem wychodzi mi po przeróbkach mniejsza liczba kcal, niż pierwotnie. podejrzewam, że dzięki temu dopasowywaniu pod mój smak jeszcze ani razu mnie nie kusiło, żeby zboczyć ze ścieżki do wymarzonych 55 kgi tak w ogóle - przestałam ten jadłospis vitaliowy traktować jak dietę, a zaczęłam jak normalne jedzenie. pierwszy raz w życiu mi się tak w głowie przestawiło:) oby skutecznie i na stałe


No mam podobnie :) czasem czegoś nie zjem albo tak wymienię, że jest mniej kcal :) generalnie wymieniam posiłki czasem ale właśnie juz w trakcie, może stąd zawsze mi zostaje sporo w lodówce ;)
A jadłospis , no właśnie. Podjęłam decyzję ostatnio, że dotąd będę przedłużać abonament, korzystając z różnych diet dopóki nie wejdzie mi w krew takie jedzenie z samej siebie. Dopóki nie nauczę się ile czego, jak komponować :) może się to wydac śmieszne, taka duża a za rączkę trzeba prowadzić :) ale tak mam :)


Pasek wagi

mamaszymonka1984 napisał(a):

moja tabela wariuje. Rano miałam cel osiągnąć  5 czerwca, a teraz już 31 maja :/ zaczyna mnie to wkurzać.

mam pytania a u Ciebie też kroki milowe są co dwa tygodnie jak u mnie czy co miesiąc? i czy prognozę wagi masz co tydzień czy co dwa tygodnie?

UWAGA: Odpowiedź od dietetyka w sprawie wariujących wykresów:
Pani Aniu, w tym tygodniu wykresy mogły jeszcze pojawiać się błędne. Jenak teraz powinny być w porządku. Zostały one przeliczone od nowa. Prognoza zawsze bierze pod uwagę szybkość chudnięcia z Ustawień.

Przy obecnej wadze i zakładanym tempie chudnięcia 75 kg może udać się osiągnąć na przełomie maja i czerwca.

Pasek wagi

agulkaagulka napisał(a):

mamaszymonka1984 napisał(a):

moja tabela wariuje. Rano miałam cel osiągnąć  5 czerwca, a teraz już 31 maja :/ zaczyna mnie to wkurzać.mam pytania a u Ciebie też kroki milowe są co dwa tygodnie jak u mnie czy co miesiąc? i czy prognozę wagi masz co tydzień czy co dwa tygodnie?


KROKI MILOWE CO 3 TYG, PROGNOZA CO TYDZIEŃ.
Pasek wagi
A mnie zaczyna wkurzać fakt że ciągle mam kanapki i te cholerne grzyby na każdym kroku. Zupy ani jednej do tej pory. Jakaś monotonia. Zaznaczałam że chce zupy i że grzybów nie lubie. Masakra. Jutro ważenie. Gotowanie dla mnie oddzielnie i dla męża oddzielnie - wykańcza!!!
Pasek wagi

angie1985 napisał(a):

A mnie zaczyna wkurzać fakt że ciągle mam kanapki i te cholerne grzyby na każdym kroku. Zupy ani jednej do tej pory. Jakaś monotonia. Zaznaczałam że chce zupy i że grzybów nie lubie. Masakra. Jutro ważenie. Gotowanie dla mnie oddzielnie i dla męża oddzielnie - wykańcza!!!


Też mi już grzyby uszami wychodziły :))) zwłaszcza, że każdy gatunek zamieniałam na pieczarki bo jakieś kurki czy podgrzybki  drogie jak nie wiem teraz :) teraz mam mniej.
a zmieniałaś w ustawieniach diety jeśli chodzi o zupy? Może wzięłaś aktualizację nie na expres tylko od następnego jadłospisu?
Pasek wagi
Tak wzięłam od następnego :).... sama sobie jestem winna. 
Pasek wagi
ja też opycham wszystkie grzyby pieczarkami :P póki co - jeszcze mi się nie przejadły, ale kto wie, co będzie dalej... :P co do prowadzenia za rączkę - jestem już zdecydowana wykupić sobie tę dietę "trzymam wagę", gdy już skończę swoje SD. teraz jest fajnie, bo jakiś reżim się trzyma, ale wolę nie eksperymentować na żywym organizmie i wadze po osiągnięciu celu ;) efektowi jojo mówimy stanowcze, prasłowiańskie NIE!!!

a co do kroków milowych - ja już sama nie wiem, jak to u mnie jest... zaliczyło mi np, spadek wagi o 3 kg, ale tego o 5 już nie. a pasek i pomiary zaktualizowane... no ale trudno, grunt, że waga spada :D
Pomocy!
mam bardzo spuchnięte kostki w nogach chyba przeforsowanie w ćwiczeniach, boli bardzo znacie dobry sposób na opuchnięcia?
wymocz sobie stopy i kostki w chłodnej wodzie, najlepiej z jakąś solą czy olejkiem, a potem połóż się i podłóż pod nie jakąś poduszkę, żeby były trochę wyżej. powinno pomóc

okłady z lodu też nie zaszkodzą. a jeśli to jakaś kontuzja postćwiczeniowa to smarowano Altacetem will do the job :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.