Temat: dieta siła błonnika

Zakupiłam dietę siła błonnika,czy jest tu ktoś to również ją kupił,kto ją stosuje i przynosi ona efekty?Jak czujecie się na tej diecie?
W 4 miesiące, ale ostatni miesiąc to jakieś 3 kilo. Dziennie jem ok. 1600 kcal, czasem więcej,  czasem mniej, ale nie schodzę poniżej 1500, bo jestem głodna...
a ja poległam znowu...
na wadze już 61,5 kg. co prawda w ciągu tygodnia schodzę do 60,5 itp. ale nie mogę znowu zejść do 59...
jakoś nie mam motywacji, ćwiczyć mi się nie chce.
chyba kupię kolejną dietę na miesiąc, żeby się pozbyć tych 3-4 kg.
Pasek wagi
dostałam jadłospis na 1 tydzień, trochę mnie przeraża, bo mam poniżej 1200 kcal, a 4 razy w tygodniu mam trening fitness. No nic, mam nadzieję, że jakoś to będzie i wytrzymam ;)
Pasek wagi
Witam Was dziewczyny,pozdrawiam,jestem bardzo zabiegana!
Widzę, że wszystkie zalatane. Dobrze, dobrze, bo to dodatkowe spalone kalorie.

Benka, muszę się przyznać, że przerwałam wyzwanie. Po tych przysiadach bolały mnie kolana, a ponieważ biegam (i kocham to robić), nie chcę ich dodatkowo jeszcze nadwyrężać. Przepraszam, ale Tobie mocno kibicuję. Daj znać, co u Ciebie.

Jak tam nasze nowe Vitalijki? Radzicie sobie z dietą?
Pasek wagi
Witam również serdecznie. Annaakk zdrowie najważniejsze! Ja takich dolegliwości nie mam i wczoraj wykonałam 140 przysiadów, jak na razie to daje rade ale przestałam ćwiczyć jakiś cholerny len mnie dopadł a na dodatek podżeram cały czas coś co nie powinnam. Chyba musze troszkę zwolnić żeby potem jeszcze raz wystartować do zbicia wagi. A jak Ci się podobają ćwiczenia z mel b?

Kasiadanilowicz zaniedbujesz nas całkowicie!!! masz tu się pojawiać bo nas mobilizujesz!!!
Pasek wagi
No dziewczyny trzeba zewrzeć poślady i ruszać do ataku, bo widzę, że tu się jakieś rozleniwienie dostało... Ja dzielnie ćwiczę, jeżdżę na rowerze, mam lekki zastój wagowy, ale zamierzam go zwalczyć. W poniedziałek poległam i wypiłam z kumpelą butelkę martini, ale cóż... upadki się zdarzają...
Melduję się! Ja też dzielnie ćwiczę, już mi chyba nieco odbija. Bo zamiast grzecznie wałkować skalepl w suchutkim, cieplutkim domku, poleciałam na ten deszcz pobiegać. Zmagam się z nową trasą na 7km i na razie ona mnie pokonuje. Ale już niedługo....Już niedługo...

Ewa, jakie upadki?! Ja dziś zjadłam wielki kawał ciasta z kremem czekoladowym i jakąś tam pianką. Było pyszne. No, bez przesady. Nie możesz sobie wszystkiego odmawiać, bo zwariujesz. Po jednym treningu z Jillian śladu po tym martini nie zostało. Nie przejmuj się. A zastój? Już Tobie pisałam. Rób swoje, nie może się nie udać. :)

Benka, jeszcze nie dotarłam do Mel B. Jakoś nie zgrałam jej jeszcze na komórkę i wałkuję to, co mam, czyli skalpel, no i oczywiście bieganie. Ale jak się zbiorę, to dam znać.
Pasek wagi
pierwszy sukces mogę zameldować: po 6 dniach - 1.5 kg ! :D
Pasek wagi
chyba wykupię diete na kolejny miesiąc.
zapuściłam się strasznie... nie mogę się zdyscyplinować. :(
próbowałyście "smacznie dopasowanej"?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.