Temat: dieta siła błonnika

Zakupiłam dietę siła błonnika,czy jest tu ktoś to również ją kupił,kto ją stosuje i przynosi ona efekty?Jak czujecie się na tej diecie?

Witam Was,w piękny poniedziałkowy poranek!:)

Benka-gratulacje,liczy sie kazdy gram!:)

Ja wybieram sie do pracy,ale dzis tylko do 10,a pózniej ide na VibroSlim taka platforma wibrująca Był któraś z Was?ciekawa jestem co to za wynalazek.Pozdrawiam:*

Witam Kochane, wszystkim Vitalijkom gratuluję spadków i melduję swój: po trzech tygodniach stania waga powoli acz niechętnie ruszyła w dół i w sobotę zanotowałam wynik 65.3kg. Dziś mam dzień biegania, więc chyba z radości wydłużę dystans. Zwłaszcza, że pogoda piękna!!! Dziękuję za wsparcie, Dziewczyny, bez Was chyba bym pękła podczas tych trzech tygodni. Ale, jak zwykle, macie rację: dieta + ćwiczenia = efekt murowany. Nie może się nie udać. Trzeba tylko trochę cierpliwości.

Kasiu, nie byłam, ale ciekawa jestem Twojej opinii. Daj znać, jak było!
Pasek wagi
Dziewczyny, no ja Wam gratuluję spadków! Przestój, jak wszystko inne, musi się kiedyś skończyć :-) Na szczęście... Kasia, ja też nie byłam, ale chętnie poznam Twoją opinię, jak już się poddasz temu czemuś. Siostra mi kupiła taki masażer antycellulitowy w Lidlu. No i zaczęłam się tym ustrojstwem masować. Ciekawe, czy będą efekty? Tanie to było na szczęście... W ogóle to cellulitu nie mam jakiegoś dramatycznego, ale jednak coś tam jest, więc można powalczyć. W taki słoneczny i rześki dzień jak dzisiaj, grzechem jest siedzenie w pracy. Ale jak mus, to mus...
Uuuu... jaka tu cisza!!!

Cześć dziewczyny!!

Hmm,co do tego VibroSlim byłam juz dwa razy,raz na 10 min,drugą razo na 15...pod koniec miałam uczucie jakby mi żołądek sie odrywał i było mi nie dobrze od tego trzesienia.Nastepnego dnia bolały mnie pośladki i zewnętrzna srtona ud.Może to i coś działa.U nas wczoraj była tak piękna pogoda,że siedząc z córką w piaskownicy spaliłam sobie ramiona!!!za to mój mąż opalił całą twarz,wygląda komicznie:))

Kasiu, a na ile zabiegów się wybierasz? Obmierzyłaś się przed pójściem? Mnie tam wytrzęsie w drodze do pracy na tych dołach na drogach

W poniedziałek biegało mi się cudownie, wydłużyłam sobie trasę, teraz jest to ok. 3.5km. Pod koniec trochę mi się już nogi plątały, jednak nie byłam padnięta i nie miałam zakwasów. Widać, ile ćwiczenia dają. Normalnie to płuca bym zostawiła gdzieś po pierwszym km... A tu proszę. Kondycja jak w nastoletnich czasach. Co prawda nie biegam szybko, ale to przecież nie wyścigi. Dziś mój synek ma urodziny, więc z diety nici. Obiecałam mu tort i słowa dotrzymam. Miłego dnia, dziewczynki!

Ewusha, miałam zapytać, próbowałaś Skalpela? Podobał się?
Pasek wagi
Nie próbowałam, ale już mam zgrany i chyba jutro się za niego wezmę. Dziś straszny sajgon miałam... a wcześniej Jillian.
annaakk-miałam w planach chodzić codziennie,przez miesiąc,niestety po 2 sesjach zaczeło mnie strasznie boleć kolano,mój lekarz powiedział że w żadnym wypadku nie mogę z tego korzystać:( trudno,zostaja ćwiczenia w domu i na świeżym powietrzu.Wczoraj zamówiłam książkę Chodakowskiej,nie mogę sie doczekać kiedy przyjdzie:)))
To ja się  pochwalę,  że dziś zrobiłam skalpel 2. Fajny. Ale po Jillian jestem bardziej spocona, choć i tu pot się lał. Chodakowska niezłe tempo ma. Jutro zaczynam 3 level z Jillian, ale skalpel będę robić dodatkowo ze 2 razy w tygodniu. Jillian lepsza na ręce,  Chodakowska na brzuch. Będzie efektywniej.
Brawo, Ewusha! Myślę, że po 3 poziomie Jillian, skalpel będzie dla Ciebie rozgrzewką!

Kasiu, ćwiczenia na powietrzu to wcale nie jest zła alternatywa! W taką pogodę aż nie chce się wracać do domu.

U mnie dziś ważenie i znów zanotowałam spadek - pożegnałam kolejne 0.5kg. Hurra! Teraz tempo chudnięcia nie jest już takie szybkie, jak na początku, ale to chyba lepiej. Mniejsze szanse na jojo. Zmykam, bo góra sprzątania i prasowania na mnie czeka. Miłego weekendu, Kochane.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.