Temat: dieta siła błonnika

Kochane, to już chyba mój ostatni wpis przed świętami. Życzę Wam (i sobie :) ) dużo słońca i ciepła, wytrwałości w podjętych postanowieniach, odporności na pokusy, duża wsparcia wśród najbliższych i oczywiście mokrego śmigusa.
U mnie jutro ważenie. Ale dziś podejrzałam i oscyluję wokół 66kg.
Pozdrawiam

Witam, ale tu cichutko, chyba wszystkie przygotowujecie się do świąt. Ja to się tak dzisiaj nażarłam, że jestem samam na siebie zła Jutro się zważę ale nie wiem czy zmieniać pasek bo zapewne po świętach waga podskoczy.

Dziewczyny zdrowych, pogodnych i radosnych świąt-wszystkiego co najlepsze!!!!

A ja dzisiaj w ogóle zapominam o jedzeniu. Stoję i piekę. Potem dekoruję. Najlepsze jest to, że w ogóle nie mam ochoty na te ciasta. Ale mięsa będę jadła, z dwojga złego... w dodatku jestem u mamy i nie mam wagi, więc jutro wymyślę chyba... wczoraj rano waga stała w miejscu, chyba się szykuje zastój....

mnie powaliła grypa..Kochane zdrowych,pogodnych świat dla Was i Waszych najbliższych:*

wszystkiego dobrego na święta :)

obyśmy wrócił bez dodatkowych kilogramów i z nowa motywacją

Kasiu a co to za firma jest od tych koktajli?

Witam bardzo serdecznie!. Kasiadanilowiecze życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!! Trzymaj się!!!

 

Dziewczyna pierwszy taz w tym roku zaliczyłam spadek 1 kg. Super tym bardziej, że za tydzień po śiętach będzie zastój albo nawet wzrost.

Pozdrawiam i ściskam wszyste serdecznie. Świętujcie radośnie.

witam Was kochane ja niestety dalej chora,płuca mi chyba rozerwie,tylko leże,schudłam ponad kilogram bo nic mi nie przechodzi prócz jabłek,córke też zaraziłam masakra takich swiat nie miałam nigdy:/

Avinnion ja to kupuję tu w Angli niewiem jak jest w Polsce,ale firma nazywa się GNC.

Benka gratulacje,mam nadzieje że to nie prima aprilis:P

Kasia, zdrowiej. Ja wróciłam od mamy lekko ociężała. W sumie nie przejadałam się, ale miałam mało ruchu. Zaraz biorę się za ćwiczenia.

Witam po świętach!!! Ja poświętowałam dosyć solidnie. Za karę postanowiłam wstawać przynajmniej o 5 rano i ćwiczyć za miast po południu bo wyczytałam, że na czczo ćwicząc spala się o 30% więcej kalorii a nie chcę stracić tej wagi bo po raz ostatni taką widziałam 3 lata temu. Kasiadnilowicz to nie prima aprilis na szczęście. Ale nie wiem dlaczego ustawiłam wagę w piatek na 63,50 a potem sama mi się przestawiła na pasku na 64 dziwne ale to już nie pierwszy raz.
Pozdrawiam

Witajcie Kochane, mnie prawie udało się poskromić ochotę na słodkości, nie wykonałam założonego planu, ale dzięki niemu nie przeholowałam też. Wracam wciąż lekka (przybyło mi tylko 0.4kg) i gotowa dalej walczyć o swoją wymarzoną figurę. Tylko z ćwiczeniami jestem do tyłu, ale szybko to nadrobię.
Benka, gratuluję wyniku! Trzymam kciuki za utrzymanie wagi. Z tym paskiem tak jest, ja też mam ciągłe problemy z jego aktualizacją.
Kasiu, zdrowiej szybciutko... Choć jak tu być zdrowym, kiedy taka chlapa za oknem. Od samego patrzenia człowiek kataru dostaje...