Temat: dieta siła błonnika

Zakupiłam dietę siła błonnika,czy jest tu ktoś to również ją kupił,kto ją stosuje i przynosi ona efekty?Jak czujecie się na tej diecie?

Hej trodde! Ja ważenie mam jutro, więc jurto się zamelduję :) Pędzę ćwiczyć!

Witam nowa koleżankę,życze wytrwałości:)

Gratuluję dziewczyny spadku wagi nawet tych malych,zawsze to coś,ja się jutro nie spodziewam spadku a nawet myslę że cos będzie na plus;/

Idę ćwiczyć:)

Witam nową koleżankę i wszystkich pozostałych też. Gratuluję spadków i sama muszę pochwalić sie swoim. -1,1 kg od zeszłego ważenia :D suuuuuuperrrr !!!
U mnie po ważeniu -0,8kg czyli zgodnie z założeniem :-) choć muszę przyznać, że trzymałam się diety w 100% i spodziewałam się troszkę większego spadku.
Tak czy siak cieszę się, że brnę małymi krokami do celu i trzymam za Was kciuki ;)
Pasek wagi
Zgodnie z obietnicą melduję wykonanie planu :) Cel osiągnięty ponad normę: -2,1 kg.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to głównie woda (pierwszy tydzień diety za mną), ale jestem też przekonana, że codzienne ćwiczenia miały na to ogromny wpływ. Dlatego plan działań na najbliższy tydzień ma  te same założenia - ćwiczenia rano i wieczorem, ścisłe przestrzeganie diety, zero słodyczy, zero kawy, herbata zielona!
Muszę jeszcze zaopatrzyć się w herbatę czerwoną i będę płonąć jak świeczka 

Wam również gratuluję spadków, mniejszych, większych, ale prowadzących do celu. Tak trzymać!
Witam ja ważenie miałam wczoraj i choć stosuję się do diety i ćwiczeń z trenerem miałam między 880 a 1000kcal. przez pierwszy tydzień tylko 1kg mniej , jeszcze diete zaczynałam z @ więc wygląda na to że prawie nic nie ubyło przy tak niskich kcal. chyba jestem jakoś bardzo oporna na tą dietę od poniedziałku zmieniłam z SD na dietę vitalekką i chudnięcie na 0,9 więc znowu mam ok.1100kcal.zobaczymy za tydzień jaki będzie efekt bo jadłospis wygląda świetnie dużo lepiej niż na SD więcej posiłków do wymiany i duży wybór ryb co mi bardziej pasuje uwielbiam dużo zup i ryb, mam nadzieję że przyniesie lepszy skutek bo jak nie to się zniechęcę do diety
Witam, postanowiłam dołączyć do grupy. Za mną też pierwszy tydzień diety błonnikowej. Spadek duży, choć to u mnie normalne, zresztą przy takiej wadze... W każdym razie bardzo się ucieszyłam, bo to oznacza, że do końca stycznia mam szansę zejść z wagi trzycyfrowej, co na pewno wpłynie pozytywnie na moje myślenie. Jeśli chodzi o samą dietę, to chciałabym się podzielić refleksjami. 1. Czuję się na niej świetnie, nie jestem głodna, w życiu nie jadłam tylu owoców i nie piłam tyle wody (piję nawet więcej niż wymagane 3,2 litra dziennie i to widać po skórze, naprawdę!) 2. Jestem zaskoczoną dużą ilością (jak dla mnie) pieczywa. 3. Wybrałam sobie opcję, że mam mało czasu na przygotowanie posiłków, ale po tygodniu zmieniam na dłuższy czas, bo obawiam się, że te posiłki będą dla mnie zbyt monotonne i się zniechęcę. 4. Ćwiczenia są dość lekkie, z wyjątkiem biegania w miejscu, ale co dziwne - zawsze uważałam, że bieganie to nuda, a teraz po tygodniu zauważam, że to jest przyjemne... i chyba - jeśli się nic nie zmieni, wiosną przerzucę się na bieganie na dworze.
Chciałabym bardzo osiągnąć zakładany cel. Jestem grubokoścista i wyglądam nie najgorzej przy wadze około 80kg, ale gdybym osiągnęła te 72.... ostatnio ważyłam tyle w 1998 r...  W każdym razie, życzę wszystkim powodzenia i wytrwałości!

Serdecznie Wam gratuluję:)))

Ja nie osiągnełam celu ponieważ mam ustawiony kilogram,ale nie jest żle ponieważ schudłam 0,7 kg,ten tydzień był dla mnie kiepski,ale następny będzie lepszy wiem o tym.W tamtym roku jak zobaczyłam że nie schudłam tyle ile powinnam to płakałam...głupia ja:) teraz podchodzę do tego spokojnie,i nawet taki spadek mnie cieszy ogromnie,aby do przodu.Życzę Wam miłego dnia,weekendu ja lecę do sklepu.Pozdrawiam

P.S- naprawdę bardzo sie cieszę że tu jestem z Wami,daje mi to dużo siły:*

Dziewczyny GRATULACJE!!!!! prawie wszystkie mają sukces w tym tygodni (oprócz oczywiście mnie) byle tak dalej. Serdecznie witam nowe koleżanki i oczywiście też trzymam kciuki!!!

Mnie dopadła depresja chyba przy @ i chodzę wściekła od rana, przy okazji oberwało się dziecku bo niestety nikogo innego nie był pod ręką a na dokładkę podżeram czekoladę. Boże niech się skończ już ten weekend. Pozdrawiam
Pasek wagi
u mnie nieznaczny spadek, w stosunku do zeszłego tygodnia :(
trzy dni wyjęte z diety (delegacja) nie pozostały obojętne na tempo utraty tłuszczu :D
ale i tak jest dobrze, -0,6 kg przez 4 dni diety.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.