- Dołączył: 2012-11-26
- Miasto: Nysa
- Liczba postów: 347
28 listopada 2012, 16:29
Zakupiłam dietę siła błonnika,czy jest tu ktoś to również ją kupił,kto ją stosuje i przynosi ona efekty?Jak czujecie się na tej diecie?
- Dołączył: 2012-01-07
- Miasto: Daleko Daleko
- Liczba postów: 117
14 stycznia 2013, 10:48
Surimu super, że udała Ci się studniówka, a że trochę "nagrzeszyłaś" to sie nie przejmuj, w końcu studniówkę ma się tylko raz
![]()
Natomiast, ja przyznaje się bez bicia, że w ten weekend byłam niezbyt grzeczna "dietowo"
![]()
w sobotę mieliśmy maraton rodzinno-odwiedzinowy i choć diete trzymałam, to nie wykonałam zaplanowanego treningu w Vitalii i wypiłam połowe zaplanowanej wody. Taki sam maraton był wczoraj, i niestety odstępstw od diety było wiecej , bo nie zdążyłam zrobić "swojego" jedzenia (odstępstwa nie były w sensie kalorii, a bardziej w rodzajach i jakości posiłków). I znów wypiłam 50%zaplanowanej wody
![]()
Natomiast dziś odczuwam pragnienie, jakbym była na pustyni w środku lata i pije wode non stop.
Nie wiem jak Wy, ale ja dostałam w tym tygodniu przepyszne menu na Vitalii
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
14 stycznia 2013, 11:35
Ja też sie przyznaję że wczoraj poległam;/ mam nadzieję że waga mnie za to nie ukaże,od dziś 1000% diety,ciężko mi w weekendy:( Ja dostałam kiepski plan na ten tydzień praktycznie codziennie coś wymieniam.
- Dołączył: 2012-12-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 548
14 stycznia 2013, 11:54
Ja to nie dość że wymieniam codziennie to i prawie wszystko, niestety na niektóre dania nie mam czas by je przygotować.
A dziewczyny nic się nie martwcie, że poległyście jednorazowo, przecież nie jest łatwo tak w 100% wszystko zmienić i każdemu to się może zdarzyć. Będzie dobrze :)
- Dołączył: 2012-11-26
- Miasto: Nysa
- Liczba postów: 347
14 stycznia 2013, 12:40
Ja jestem zadowolona z weekendu tym bardziej ze bylismy u siostrzenicy na 18tce i choc było jedzenia do oporu zjadłam tylko mała łyżkę bigosu i pierś pieczoną bez tłuszczu w rękawie
![]()
.Z niecierpliwościa czekam na piątkowe wazenie
- Dołączył: 2012-12-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 548
14 stycznia 2013, 12:46
Ja też czekam właśnie na piątkowe ważenie :) Ciekawa jestem co to będzie
- Dołączył: 2012-01-07
- Miasto: Daleko Daleko
- Liczba postów: 117
14 stycznia 2013, 13:08
Netoslava masz rację, nie ma co się martwić
![]()
ja mimo mojej "wpadki weekendowej" i tak jestem z niej zadowolona. Mój błąd polegał przede wszytskim na zbyt małej ilości wody i braku treningu, ale pod względem jedzenia, to 2 tygodnie menu vitaliowego dużo mnie nauczyło i w trakcie wspomnianego maratonu rodzinno-odwiedzinowego dokonywałam o wiele lepszych wyborów żywnościowych niż dotychczas (i nawet zmieściłam się w przewidzianych kaloriach
![]()
). Zatem jestem z siebie dumna
![]()
A przy okazji zafundowałam sobie moja nagrodę jaka miałam zaplanowaną w Vitamotywacji. Rozpusta na maxa
![]()
![]()
- Dołączył: 2012-11-26
- Miasto: Nysa
- Liczba postów: 347
14 stycznia 2013, 14:57
Ja jako nagrodę za zrzucenie 10 kg postawiłam czerwone dzinsy,podobaly mi sie zawsze ale nie chciałam wyglądać smiesznie po prostu
- Dołączył: 2012-08-11
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 34
14 stycznia 2013, 18:08
Witam. Gratuluję spadków:) U mnie - 1,5 kg. Wczoraj grzeszek mały dwa pierniki i dwie krówki, ale dziś już wszystko wedlug diety:) U mnie średnio smacznie w tym tygodniu, to wymieniam, albo robię według swojego przepisu z zachowaniem wszystkich zasad i kaloryczności. Mam nadzieję, że wreszcie zrozumiem i moja głowa przyjmie do wiadomości, że je się żeby żyć, a nie żyje po to aby jeść. Jak dotąd jest ok, nawet nie ciągnie mnie aż tak bardzo do słodyczy i chyba wiem dlaczego. na innych dietach, które ograniczają węglowodany to ich brakuje i człowiek rzuca się na cokolwiek z czego może energię czerpać. Dziś dawka spinningu:)
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 462
14 stycznia 2013, 18:25
hej. A u mnie weekend i dzisiejszy dzien to totalna porażka, no ale od jutra wracam na dobre tory. Mnie dziś bolą wszystkie mięsnie po wczorajszym snowbordzie i sobotnim malowaniu sufitu :D więc ruchu miałam baraaardzo dużo. Mykam do sklepu na zakupy :D
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 544
14 stycznia 2013, 21:28
witajcie
mnie w piatek dopadl jakis paskudny wirus dzisiaj jest juz lepiej.ale kaszel.mnie wykancza. nie przestrzegalam praktycznie diety.bo nie mialam sily.na gotowanie i na zakupy staralam sie tylko przestzegac por posilkow zobaczymy w czwartek co z tego bedzie
Jak bylam ostatnio na sd to mial ustawione 4 posilki i powiem szczerze ze czasem miedzy posilkami bylam glodna terax mam 5posilkow i jest lepiej wiadomo ze kalorycznosc pojedynczych posilkow jest mniejsza ale sama swiadomosc ze jest jeszcze jeden posilek i przerwa miedzy posilkami jest mniejsza lepiej wplywa na organizm wiec jezeli macie taku problem to polecam zmiane.