- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: A
- Liczba postów: 4481
21 września 2009, 18:19
Jest to forum dla będących na diecie vitalii smacznie dopasowana. Dzielmy się efektami, piszmy o posiłkach, które są smacznie, a które od razu wymienić na inne. Ja jestem ósmy dzień na tej diecie i z powodu weekendowego obżarstwa -1 kg.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
16 kwietnia 2010, 18:58
Ja mam dużo jedzonka szczególnie na obiadki ;)) gorzej z kolacjami i przekąskami ale raczej nie chodzę głodna bo szybko mijają mi te 3,4 godzinki ;))
Karion marcheweczki samo zdrowie ;)))
- Dołączył: 2010-03-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 36
17 kwietnia 2010, 19:09
Hej!:)
To moj debiut na tym forum.Na SD jestem od 7 kwietnia i juz jestem jej entuzjastka. :) Ciesze sie,ze jest to forum, bo tez zaczynam miec rozne dietowe dylematy.
Mnie na poczatku rowniez zaskoczyla wielkosc porcji-nie bylam w stanie do sniadania zjesc jeszcze owocow,ale to dlatego zapewne, ze moim dotychczasowych glownym grzechem byl brak sniadan;) Wielkosc porcji i ilosc kalorii na dzien, jest zapewne uzalezniona od tego, jakie cele sobie zalozylysmy, w jakiej jestesmy fazie chudniecia i z pewnoscia, czy jeszcze mamy program cwiczen. Ja mam tempo 0,8 kg na tydzien.Nie mam cwiczen, a schudnac chcialam pierwotnie 10 kilo.Wyszlo,ze mam na to 3 miesiace. ;)
Mam do Was pytanie. W kazdym procesie odhcudzania nadchodzi moment, po radosnym zmniejszaniu sie liczy na wadze, ze nagle mowi on STOP! Organizm sie przyzwyczaja, do sposobow przechytrzania go. WIem,ze tu nad przebiegiem nazego chudniecia czuwaja specjalisci, ale czy jest taki moment, gdy zdecydowanie nastapilo zahamowanie chudniecia? ALe nie tylko takie spowodowane naszymi grzeszkami, czy tym,ze jestesmy przed okresem i na sie woda gromadzi w organizmie?MAcie jakies obserwacje? TO bedzie zapewne pytanie do osob, ktore sa na finiszu, albo maja juz diete poza soba....
- Dołączył: 2009-06-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3873
17 kwietnia 2010, 19:55
Witaj
aine78 ;) Ja własnie teraz mam coś takiego, od miesiąca waga stoi, trzymam się diety i ćwiczę a waga nic. Miałam tak już w grudniu, po pierwszych 10kg, to chyba u mnie jakaś tendencja na to wychodni ;p
A co do kalorii, od poniedziałku mam dietę 1900-2000 ;) Więc trochę bliżej tego ile jem ;p
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
17 kwietnia 2010, 20:15
aine Kochana ja zaczełam swoją dietkę w styczniu 2009 roku ładnie chudłam z wagą startową 77 i do wakacji chudłam 9kg czyli do 68kg i waga wtedy staneła stała cały czas mimo moich wyrzeczeń ,sportu stała non stop i teraz przeszłam wreszcie zdeterminowana na SD i pierwszy kilogram wreszcie straciłam to był przełomowy moment bo przez 8 miesięcy moja waga wahała się pomiędzy 68,5 a 68 i tak było w kólko. Nie pomogło mi nawet post przez 44 dni nie tknełam słodkiego i też nic. Aż się uparłam i zdecydowałam wydać więcej pieniędzy ale osiągnąć cel. I teraz nie pamiętam jak dawno nie zaaopserwowałam tygodniowego spadku 1 kg także jestem pęlna nadzieji że właśnie teraz znowu zacznę chudnąć do mojego zamierzonego i wymarzonego celu ;))))
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto:
- Liczba postów: 132
18 kwietnia 2010, 12:56
Witam ja na sd jestem od dwóch dni, wszystko mi się pokręciło, w piątek dostałam menu
i listę zakupów do przyszłej niedzieli, więc wczoraj zrobiłam zakupy tygodniowe, tylko warzywa będę kupowała świeże
powiem Wam, że jestem zadowolona, nie chodzę głodna, jak sobie przygotowuję posiłek to dla mnie cała przyjemność,
no i w końcu zaczęłam jeść warzywa, a przedtem mało ich było w moim jadłospisie, głównie w zupie tylko.
Więc na razie motywacja jest, oby tak dalej.
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 462
18 kwietnia 2010, 17:19
Hej! Ja od jutra zaczynam SD. Mam tylko kłopot z zaopatrzeniem bo
dzisiaj sklepy są pozamykane a rano dopiero dostałam plan diety. Cóż,
będę musiała się jutro po śniadaniu wybrać na zakupy
jestem pełna nadziei przed tą dietą, naczytałam się opinii na jej temat
i już nie mogę się doczekać kiedy u mnie będzie widać pierwsze efekty
a że wsparcie jest potrzebne będę tu często do was zaglądać
pozdrawiam!
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
18 kwietnia 2010, 17:23
Alisson pewnie że będą efekty u waszystkich są to i u Ciebie się pojawią ;))) powodzonka ja też jutro po śniadanku lecę na zakupki na cały tydzień jedzonka ;-P
ja wydaję jakieś ok 30 zł w każdy poniedziałek na cały tydzień spisiku ;-P
- Dołączył: 2010-04-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 152
18 kwietnia 2010, 17:28
Jak Ty to robisz, że tak mało wydajesz? Ja chodzę na zakupy co 2 - 3 dzień i wydaje o wiele więcej.
- Dołączył: 2010-04-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 152
18 kwietnia 2010, 17:30
No i mam pytanie... Jak np. w pon. jest jakiś chleb żytni razowy, a po południu pumpernikiel, a na następny dzień rano grahamka to wy kupujecie te wszystkie rodzaje pieczywa, czy jecie to co macie akurat w domu?