- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: A
- Liczba postów: 4481
21 września 2009, 18:19
Jest to forum dla będących na diecie vitalii smacznie dopasowana. Dzielmy się efektami, piszmy o posiłkach, które są smacznie, a które od razu wymienić na inne. Ja jestem ósmy dzień na tej diecie i z powodu weekendowego obżarstwa -1 kg.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 178
24 lutego 2010, 14:18
Dokładnie. Ja sama skończyłam Akademię Medyczną i moja świadomość co do promocji zdrowia jest ogromna, ale czasami w praktyce to jakoś nie chce się sprawdzać...
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
24 lutego 2010, 14:19
Mi moj brat ostatnio cos jeczal tez o wychowaniu. Czekam z niecierpliwoscia na jego dzieci
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 498
24 lutego 2010, 14:20
Też marzyłam o dziecku, które jak królik będzie szamało samą zieleninę - nic z tego nie wyszło. Radzio nie lubi zielonego koloru.
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
24 lutego 2010, 14:22
A wiecie ze na Swieta bedzie specjalne menu?
24 lutego 2010, 14:24
> cherrienka - ja Ciebie nie rozumiem - tu mówisz,
> że nie masz nadwagi, tu że się źle czujesz na SD -
> (a ten wątek jest o odchudzaniu na SD) - czego Ty
> kobieto od nas oczekujesz - że Ci przyklaśniemu i
> powiemy, że super wyglądasz i nie musisz się
> odchudzać. Sorry, że dosyć ostro ale jest tu sporo
> osób ze sporą nadwagą i ja do nich należę i wkurza
> mnie takie marudzenie jak się nie ma problemów.
nie nie jak sie nie ma problemow.. jestem ciekawa co macie inaczej ze mi SD nie pasuje ani zdrowotnie ani na niej nie chudne. Zastanawiam sie co robie nie tak albo czym się róźni moje podejscie do SD od innych.. ja chce schudnac 3-4 kg cel realny i konkretny. Natomiast mnie wkurza gdy ktos zaklada ze trzeba mu wspolczuc bo jest gruby i ze jak ktos nie ma nadwagi to nie ma problemow.. no ja wlasnie mam problem z niekompatybilnoscia ..moja i SD
24 lutego 2010, 14:25
> > > > uświadom sobie że nie chcesz aby Twoje>
> dziecko>> było grube i przżeywało to wszystko co>
> Ty. Myśle>> ze mając na względzie jego dobro>
> odzwyczaisz je> od> kinder cos tam to sama chemia>
> przecieżmoje> dziecko ma niedowagę dla odmiany>
> więc w akcie> desperacji cieszę się że zje ze>
> smakiem chociaż> kinder "coś tam" z resztą nie>
> będę się tłumaczyć> co je moje dziecko i>
> dlaczegoCzy ma niedowage czy niedowage to>
> nieistotne.. rpzeczytaj skład i zoabcz jakie
> śmeic> w nie pchasz.. Byłaś z pociechą u lekarza?
> Ja> narazie dzieci nie mam ale wem ze moje
> żadnych> batonow chipow ani soczkow zbajkami nie
> dostanie Hehe zobaczymy pogadamy:) Za pare lat
> jak sie dorobisz swoich dzieci
no mam nadzieje że za jakies 2-3 lata, zobaczymy:)) ale ja jestem przesadnie skoncentrowana na dzieciakach:)
Poza tym jestem psychologiem moja mam sie smieje ze moge byc"stukniętą mamą"
Edytowany przez cherrienka 24 lutego 2010, 14:26
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 498
24 lutego 2010, 14:30
> > cherrienka - ja Ciebie nie rozumiem - tu
> mówisz,> że nie masz nadwagi, tu że się źle
> czujesz na SD -> (a ten wątek jest o odchudzaniu
> na SD) - czego Ty> kobieto od nas oczekujesz - że
> Ci przyklaśniemu i> powiemy, że super wyglądasz i
> nie musisz się> odchudzać. Sorry, że dosyć ostro
> ale jest tu sporo> osób ze sporą nadwagą i ja do
> nich należę i wkurza> mnie takie marudzenie jak
> się nie ma problemów.nie nie jak sie nie ma
> problemow.. jestem ciekawa co macie inaczej ze mi
> SD nie pasuje ani zdrowotnie ani na niej nie
> chudne. Zastanawiam sie co robie nie tak albo czym
> się róźni moje podejscie do SD od innych.. ja chce
> schudnac 3-4 kg cel realny i konkretny. Natomiast
> mnie wkurza gdy ktos zaklada ze trzeba mu
> wspolczuc bo jest gruby i ze jak ktos nie ma
> nadwagi to nie ma problemow.. no ja wlasnie mam
> problem z niekompatybilnoscia ..moja i SD
Powiedziałaś, że jesteś wysoka, że nie masz nadwagi, o ile dobrze kojarzę, to tylko nogi masz za grube i że generalnie słabo się czujesz na SD, bo masz aktywną pracę goniąc dzieci - a pozaznaczałaś wszystko w ankiecie. A jak nadal się źle czujesz to może napisz do dietetyczki.
Napisałaś, że wolisz swoje diety - może do SD się nie stosowałaś - tylko wybierałaś to co Ci pasuje.
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
24 lutego 2010, 14:31
Cherrinka chyba powinnas sie zrwocic do dietetyczki, moze wybierzesz sobie inna diete
24 lutego 2010, 14:33
stosowalam.. ale jak sie stosowalam to prawie tracilam przytomnosc.. pozaznaczalam.. Ale DOIETETYCZKA WIELEPIEJ i mowi ze mi nie zwiekszy limitu kalorii bo nie bede chudnac bo ona wyznaje zasade ze im mniejsza czlowieka ma nadwage tym mu wiecej kalorii tniemy - tak pozaznaczalam wszystko w ankiecie i mam 1400-1500 kcal moje ppm to 1538- p. łąkowska nie przyjmuje tego do wiadomosci za bardzo
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
24 lutego 2010, 14:34
Jakby na to nie patrzec jest w tym kierunku wyksztalcona. Ale skoro nie masz zaufania do diety i dietetyczki to nic z tego nie bedzie. To tak jakby ktos nie mial zaufania do Ciebie jak psychologa. Lepiej sobie daruj diete