- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
12 czerwca 2012, 09:10
Dziś zaczynam Vitalekką, zapraszam wszystkich chętnych. Słowa wsparcia mile widziane :):):)
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
15 czerwca 2012, 23:04
Witaj Meduzo!!! Super, że jesteś.
Karolina - chyba tak masz na imię, dziękuję za słowa wsparcia.
Dziś miałam bardzo zabiegany i pracowity dzień. Ledwo ze wszystkim wyrabiałam. Co do smaków, nie narzekam, bo posiłki są naprawdę bardzo dobre. Męczy mnie tylko ciągłe stanie przy kuchni. Dziś obiad gotowałam w 5 garnkach, z czego 2 moje.
Jestem z siebie dziś dumna, bo przetrwałam pierwszą próbę. Byłam na imprezie - na którą sama piekłam ciasto - a tam było tyle pyszności. Nie zgrzeszyłam i jestem zadowolona. Jutro czeka mnie rodzinny grill.
Czy Wy też macie takie duże posiłki - mije mają ok. 1800-1900 kcal? Dziwne????
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 54
16 czerwca 2012, 12:05
Super! To się nazywa siła woli :) Gratulacje!
Ja zapowiedziałam w domu, że dopóki nie skończę diety to nie piekę żadnych ciast, nie robię deserów, no chyba że owsiane ciasteczka dla córci.
Moje posiłki są na poziomie 1400-1500 kcal i to uważam za całkowicie wystarczające. Mnie zdumiewa fakt, że mimo iż wcale nie jem mało to masy ubywa...czuję bo sobie, że brzuch jakby mniejszy, już nie jestem taka wzdęta. I to już jest super! Co prawda do celu daleka droga jeszcze, ale fakt, że na początku diety czuję się naprawdę dobrze jest bardzo motywujący bo z niecierpliwością czekam na więcej.
Meduza, serdecznie witam.
Miłego weekendu dziewczyny :)
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
16 czerwca 2012, 13:12
Dziś dostałam plan na następny tydzień i widzę, tendencję spadkową do dziennej liczby kcal.
Co do ciast, to mnie nie ominie pieczenie, ponieważ z zamiłowania piekę torty w stylu angielskim dla rodziny i znajomych, a imprez nie brakuje. Muszę więc być dzielna...
EDIT:
Ale zaczęło mnie trząść.....myślałam, że mi cukier spadł, ale to nie to.......to tylko gra naszej reprezentacji.......aż się mężowi oberwało.....choć niewinny
Edytowany przez KPOJ1 16 czerwca 2012, 23:14
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
17 czerwca 2012, 22:41
Hej dziewczyny! Jak tam weekend? U mnie trochę zwarjowany. Dziś nie dokońca dietkę trzymałam, nie bylo mnie w domu. Nie miałam jak przygotować posiłków, więc ratowałam się tym czym miałam. Jednak nie grzeszylam, więc jestem zadowolona.
- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 34
18 czerwca 2012, 23:07
Fantastycznie, że udało Ci się trzymać dietę poza domem:), muszę sie pochwalić, że i mi udało się wytrwać wczorajszy dzień, a byłam ze znajomymi na piwie i pizzy. spokojnie, nie tknęłam się tego, zadowoliłam mineralną i sałatką grecką:)takie chwile są budujące. ustawiłam sobie też tapetę na pulpicie "dam radę, bo jestem silna i wiem czego chcę", jest mi bardzo pomocna:)pozdrawiam:)
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
19 czerwca 2012, 10:40
Najważniejsza jest silna wola. Trzymajmy kciuki, by nas nie opuściła!!!!!!!
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 54
20 czerwca 2012, 10:49
Czesc Dziewczyny, chwile mnie nie bylo ale juz jestem!
Jest ok, dietka mi naprawde bardzo odpowiada, aktywnosc fizyczna lekko oklapla przez weekend ale wczoraj juz wrocilam na wlasciwy tor! Co tam u Was? Jak samopoczucie, postepy w diecie? U mnie jutro drugie wazenie z Vitalia, ciekawa jestem co pokaze waga? ;-)
KPOJ1 torty w stylu angielski? ale mnie zainteresowalas
, a jak to wyglada, jakis specjalny rodzaj ciasta, masy a moze dekoracji?
Sciskam mocno Dziewczyny :))
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
20 czerwca 2012, 11:00
Chodzi o styl dekoracji, tzw. masą cukrową lub marcepanową.
- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 34
21 czerwca 2012, 10:38
cześć:), nie wiem jak u was, ale u mnie jest mały spadek wagi, w ciągu tygodnia zleciało mi zalednie1,3kg. wiem, że to w sumie prawidłowo ale wolałabym, żeby było to więcej:)
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4140
21 czerwca 2012, 10:43
witam :)
ja też zaczęłam vitalekką 12 czerwca :) póki co udaje mi się trzymać ustalonego menu bez większych odstępstw :) waga 2,2kg mniej, ale nie ćwiczę bo i bez tego prowadzę aktywny tryb życia. pozdrawiam i życzę dalzej wytrwałości.