- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
12 czerwca 2012, 09:10
Dziś zaczynam Vitalekką, zapraszam wszystkich chętnych. Słowa wsparcia mile widziane :):):)
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 54
12 czerwca 2012, 10:05
To zaczynamy razem :) Powodzenia :)
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
12 czerwca 2012, 10:08
Super, że jesteś. Nie mogę się doczekać jakie ja dostanę propozycję heheeee
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
12 czerwca 2012, 16:12
Właśnie wróciłam z zakupów. Powiem szczerze, że trochę tego jest, żeby zrobić zapas na tydzień z góry. Chciałam uniknąć biegania codziennie po nowe produkty. Ale pewnie jak z każdą dietą, najgorszy jest start. Nie wiem jeszcze co zrobić z tymi hankielkami do ćwiczeń, z butelką wody to niezbyt wygodnie. Nowy wydatek więc się szykuje......
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 54
13 czerwca 2012, 09:13
No zakupow troszke jest do zrobienia, niestety! Ja to sobie rozlozylam i zakupy bede robic co 2-3 dni. Po pierwszym dniu jestem zadowolona, nie chodzilam glodna, obiado-kolacja byla przepyszna! Dzis co prawada na sniadanie kefir z otrebami, coz, powiedzmy, ze nie jest to moje ulubione danie ://
Mysle, ze hantle to konieczny zakup, duzo wygodniejsze niz butelki z woda.
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
13 czerwca 2012, 09:22
Ja kefir wyeliminowałam z jadłospisu, bo nie przepadam za nim. Otręby lubię więc jest ok. Dziś pojadę do reala, zobaczę ceny tych hantli?
EDIT:
Pierwszy dzień za mną: ogólnie bardzo dobrze głodna nie chodziłam, na wieczór jednak wróciłam do domu lekko roztrzęsiona - chyba cukier spadł, więc szybko zjadłam kolacyjkę.
Jak na razie posiłki smaczne, trochę mnie męczy to przygotowywanie. Mam nadzieję, że po tygodniu się wciągnę.....
Edytowany przez KPOJ1 13 czerwca 2012, 21:25
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 54
13 czerwca 2012, 22:24
Będzie dobrze! Przepisy nie są zbyt skomplikowane, na szczęście! Troszkę samozaparcia i będzie dobrze :)
Ja po dwóch dniach jestem zadowolona, co najważniejsze nie jestem głodna wieczorem, a to było moim problemem.
Jutro ważenie i plan posiłków na następny tydzień.
A i jeszcze od jutra wracam na aqua-aerobik bo miałam chwilę przerwy!
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
14 czerwca 2012, 23:11
Ale się wkurzyłam wszystko mi wykasowało, więc już dziś się nie rozpisuję.
Tak więc: pokusy były w postaci ptasiego mleczka, ale dałam radę, a po drugim dniu ćwiczeń tragedia : " Boże jaka ja jestem ociężała"
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 54
15 czerwca 2012, 10:13
Bedzie tylko lepiej :) Glowa do gory! To dopiero 2 dzien cwiczen, bedzie dobrze, tylko uzbroj sie w cierpliwosc :) Trzeba sie ruszac i cwiczyc zeby osiagnac sukces.
Wczoraj dostalam plan posilkow na nastepny tydzien, duzo zup z czego sie ciesze. Ja jestem zadowolona, posilki sie szybko przygotowuje, sa smaczne. Wiec jest ok. A i po 2 dniach mniej o 1.1 kg :-))
Ja za rowne 3 miesiace wylatuje na wakacje, wiec musze walczyc zeby sie bez wstydu na plazy pokazac ;)
- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 34
15 czerwca 2012, 20:16
cześć dziewczyny przyłączam się do was:) vita lekką zaczęłam wczoraj.Pierwszy dzień przeszłam bardzo dobrze, wieczorem byłam nawet na basenie. Dziś początek był super, ale pod wieczór złapał mnie głód, pewnie przez to, że troszkę pozamieniałam sobie składniki przekąski i do kolacji nie mogłam wytrzymać. Byłam rozdrażniona, ale w końcu po 2,5 godz, przygotowałam sobie kolację. cieszę się, że nie poległam wtedy:) i nie pochłonęłam wszystkiego co napotkałam na swojej drodze w kuchni:)
Powodzenia życzę nam:)