Temat: Smacznie Dopasowana od 10.04. - zapraszam!

Postanowiałam przez święta przygotować się psychicznie do diety i nie katować się już przez najbliższy tydzień dietą, lecz przez kolejne 8 dni po prostu rozważniej patrzeć na to, co ląduje na talerzu i w moim żołądku. No cóż, najboleśniejsze będzie przygotowanie wypieków - właśnie odkryłam świetny przepis na sernik.

Jeżeli ktoś ma ochotę zacząć od wtorku po Wielkanocy - serdecznie zapraszam!

Pasek wagi
cześć dziewczyny, też zaczęłam we wtorek 10.04. do tego bieganie, pływanie i plan fitness  i powiem Wam szczerze, że się wkręciłam, nakręciłam, zakręciłam, nie mogę się doczekać aktywności, choć zwyczajowo leń ze mnie paskudny. przez pierwsze dwa dni trzymałam się diety stricte, ale odkąd odkryłam wymienianie to kombinuję jak koń pod górę no ale kaloryczność "mniej więcej" się zgadza. czasem trudno przygotować posiłki i jadać o stałych porach, bo mam zmienną pracę dlatego kombinuję także z zamianami posiłków... myślicie, że to ma wielki wpływ? zmiana ilości posiłków niewiele by dała, bo mam różne dni, różnie pracuję w ciągu tygodnia...
w każdym razie dziewczyny... TRZYMAM KCIUKI  za siebie i za Was

Ja jeszcze nie miałam pierwszego treningu, ale dieta SD bardzo mi się podoba. Mam zaplanowane 4 posiłki, niektóre wymieniłam ale naprawdę nie czuję się głodna. Najgorsze dla mnie jest przyzwyczajenie się do jedzenia śniadań, zwykle do godziny 12 nic nie jadłam tylko piłam kawę.

W miarę stałe godziny posiłków są ważne, ja ustaliłam sobie tak:

7.30- I śniadanie

11.00 - II śniadanie

15.00 obiad

19.00 kolacja

Oczywiście nie siadam do stołu z zegarkiem w ręku, ale staram się, aby z dokładnością do pół godziny zjeść posiłek. Nawet dzisiaj nastawiłam sobie budzik na 7.30, żeby zjeść przed ósmą I śniadanie i nie spać jak zwykle do 9.00. Trochę to może śmieszne, ale kilka lat temu zaleciła mi to moja lekarka: 4-5 regularnych posiłków, jak chcę pospać dłużej, to śniadanie do łożka i mogę spać do II śniadania. ;-)

 

 

 

Pasek wagi
najgorsze jest takie odkłądanie. Sama wiem to po sobie, dlatego zaczęłam już 3 dni przed świętami, a nie tak jak większość "no to zaczynamy po świętach"

Mnie się udało zrzucić 2 kg w 2 tygodnie, święta przeżyłam pod kątem słodyczy o jednej porcji sernika i rozsądnie dobierałam potrawy. Za to miałam bardzo dużo ruchu.

Pasek wagi
hej dziewczynki :) mnie się udało schudnąć 0,5 kg w tydzień, choć u nas bab to czasem waga jest niemiarodajna przecież ładnie biegałam, treningowałam, pływałam, zaczynam dodatkowo kręcić hula. najlepsze jest to, że sprawia mi to frajdę :) na dodatek kupiłąm piłkę gimnastyczną i siadam na niej co chwila i rozciągam te moje wielkie uda :) i tylko nie bardzo kumam dlaczego mnie tu na wykresie 3D pokazuje, że jestem szczupła ;) nie jestem, wierzcie mi. idę troche pohulać :) pozdrawiam i życzę wytrwałości
Ćwiczenia na piłce są super, w necie można znaleźć dużo filmów, mnie w krytycznym momencie bardzo pomogła na bóle kręgosłupa.
Pasek wagi

A u mnie kolejny dzień zakończony sukcesem: zrobiłam wczoraj dla rodziny pyszne ciasto i udało mi się go nie spróbować. Walczę ze sobą i widokiem bitej śmietany w lodówce. Ciekawa jestem kolejnego ważenia - obiecałam sobie, że nie będę stawać na wadze codziennie, lecz raz w tygodniu zgodnie z harmonogramem pomiarów. No i może w końcu jutro znajdę metr krawiecki i uzupełnię dokładne wymiary.

Pasek wagi

 

Pasek wagi
Wczoraj dostałam jadłospis na pierwszy tydzień i dziś zaczęłam :)
Dziewczyny, jak myślicie: trenuję 3 x w tygodniu po 2 godziny dość intensywnie, bo boks tajski, a moje kalorie mieszczą się w przedziale 1300 - 1600 kcal. Czy to nie za mało ? Czy pociągnąć tak tydzień i zobaczyć jak będę się czuła przy takiej ilości zanim napiszę do dietetyczki o zwiększenie ?
Zaznaczyłaś przy diecie, że uprawiasz sport? Nie ma podanej twojej wagi, więc trudno określić liczbę kalorii.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.