- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Trzebinia
- Liczba postów: 192
1 stycznia 2012, 22:21
Hej,
Zaczynam moją przygodę z dietą Smacznie Dopasowaną.
Kupiłam przed chwilą i zaczynam od 5 stycznia. Ot, takie noworoczne postanowienie.
Kto ze mnę? Są jakieś chętne do potowarzyszenia i wspólnego wspierania w trudach odchudzania??
Zapraszam, w grupie zawsze raźniej.
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
11 maja 2012, 08:46
Heja koleżanki moje kochane!!! Witam nowe dziewczyny
![]()
Zorza ja się nie wykruszyłam, cały czas zaglądam tu na forum. U mnie po prostu na razie zastój tzn. troszkę odpuściłam sobie bo teraz zrobił się ciężki okres ale zbieram siły na dalsze odchudzanie tzn. na kontynuację i myślę że jeszcze około trzech tygodni i startuję. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was wszystkie.
11 maja 2012, 10:23
|Hej dziewczyny :)
Ja dziś zaliczyłam poranne bieganie i teraz jem śniadanko dopiero. Trochę późno ale mówi sie trudno:) Ja już jakiś czas temu zmieniłam na vitaleka i tak sobie na niej jadę. Całkiem fajne przepisy :)
Nemezis nie lubisz zup ? Ja sobie nie wyobrażam że bym ich nie jadła :)
- Dołączył: 2011-10-25
- Miasto:
- Liczba postów: 94
11 maja 2012, 10:52
Hej kami111 hmmm czy nie lubie...wolalabym jakies surowe warzywka, jak trzeba to jem jednak trudno mi wziac zupe dp pracy hihi. Ja wczoraj zaliczylam pierwsze zajecia zumby i bylo fantastycznie i zaczyna mi sie podobac. Musze sie jakos zmobilizowac i zaczac cwiczyc.
11 maja 2012, 13:54
Hej,
przygarniecie mnie do siebie? Od jutra zaczynam smacznie dopasowaną i liczę na to, że będę mogła się poradzić Was jak czegoś nie będę wiedziała :)
11 maja 2012, 14:20
Nemezis no tak do pracy ciężko chyba,że masz termos obiadowy:) zawsze sobie możesz wymienić obiad na lunch box bo jest taka opcja.
Co do ćwiczeń to ja codziennie od poniedziałku do piątku rano przed pracą na zmianę biegam i maszeruje z kijami . A w domu ćwiczę w weekend z Mel B ostatnio.Manoli zapraszamy :) widzę że z moich okolic jesteś :)
11 maja 2012, 14:27
Ooo Kami rzeczywiście :) miło że w końcu spotkałam kogoś z okolic :) a długo tak maszerujesz lub biegasz codziennie? Ja ostatnio wyczytałam, że bez śniadanie nie można uprawiać sportu, ale znowu po śniadaniu trzeba odczekać 30 minut więc jak obliczyłam ile wczesniej musiałabym wstawać to szczerze mi się odechciało :P
11 maja 2012, 14:35
Powiem ci tak. nie jem śniadania ale zaraz po wstaniu pije taki koktajl białkowy :) Myślę że ty jak byś wstała i pierwsze co zrobiła to zjadła płatki z mlekiem, wypiła jogurt zjadła dwa wafle ryżowe cokolwiek małego to zanim się ubierzesz ogarniesz i pościelisz łóżko to już będziesz mogła wychodzić :)
jak robie to codziennie to 30-40 min starcza. ale ty na początek jak zrobisz 15 też będzie ok :)
- Dołączył: 2011-10-25
- Miasto:
- Liczba postów: 94
11 maja 2012, 15:11
hmmm ja chetnie bym pocwiczyla tylko kto mnie w lozka wyciagnie o 5 rano hihihihi :)
Zartuje, wiem bedzie ciezko ale zaczne zaczne jak narazie bede chodzic 1-2 w tyg na zumbe i hulahopowac codziennie przynajmniej 15 min i moze poskikam na skakance tak regularnie codziennie.
A przez tydzien na SM spadlo mi kilo
...juuuuupiiii na na na na
.
Edytowany przez nemezis83 11 maja 2012, 15:12
11 maja 2012, 17:08
Kami masz rację... trzeba spróbować :) może mi się uda nie przestawiać budzika i akurat wtedy wstawałabym wcześniej :P
Zakupy produktów na jutrzejszy dzień zakończone- pewnie mąż się zdziwi, że zacznę gotować dwa obiady :P
11 maja 2012, 19:00
Manoli - zobacz może się uda. Teraz pogoda sprzyja ruchowi na świeżym powietrzu :)
A co do gotowania dwóch obiadów :) może mu coś posmakuje z Twojej diety:) mój często je to co ja .Podoba ci się menu ?