Temat: siła błonnika

Witam :) dzisiaj wykupiłam dietę i fitness siła błonnika . Może jest jeszcze ktoś kto stosuje tą sama dietę . Było by miło popróbować wspólnie .  Proszę o opinie jak wam idzie na tej własnie diecie.Jakie sa efekty ?
 Będzie mi raźniej



Też byłam i jestem  na diecie Siła Błonnika. Uważam, że jest to bardzo dobra dieta i b.dobrze oceniam te paski zielone lub czerwone po każdym ważeniu  tygodniowym, bo one motywują. Wykupiłam wcześniej dietkę na trzy miechy.  Ostrzegę Cię jednak,Justynko, jak i inne Koleżanki, że po dwóch, trzech tygodniach znacznego spadku na wadze organizm zacznie się bronić i wtedy nie ma spadku wagi, a nawet, wbrew logice, czasami nawet jest wzrost wagi mimo ściśle przestrzeganej diety. Pojawiają się czerwone paski przez tydzień, dwa a nawet cztery kolejne pomiary i tu ludzie się poddają. Pamiętaj nie sprawa @@@, nie zbieranie wody , czy kłopoty z trawieniem są przyczyną takiej stagnacji w spadku wagi. Organizm się broni i gromadzi zapasy na przyszłość, bo dostaje mniejsze racje. Te cztery tygodnie, jak wytrzymasz mimo dołka psychicznego, że dieta niby do bani, to później waga leci pięknie w dół. Tego Ci życzę, nie łam się i nie rób mojego błędu, tj nie folguj swoim zachciewajkom kulinarnym. Prawdą jest, że lepiej zgrzeszyć i żałować niż żałować, że się nie zgrzeszyło. Tylko cz aby na pewno  jest zawsze prawdą? Pozdrawiam

donia43 masz całkowicie rację. Ja jestem na sb już od 1,5 miesiąca i jestem naprawdę zadowolona. Najpierw były same zielone paski a potem nastała era tych czerwonych. Były tygodnie że chudłam tylko 0,2 kg tygodniowo:(  po miesiącu nagle w jednym tygodniu waga spadła 0,8 kg przy czym mam ustawione chudnięcie 0,7kg. Szczerze to już łapał mnie dół, że tak wolno mi to idzie ale teraz nie żałuję, że się nie poddałam. Trzymam za was dziewczyny kciuki bo naprawdę warto być na sb. Ja też sobie zmieniłam ustawienia diety z 4 posiłków na 5 bo po obiadokolacji często łapał mnie mały głód:) teraz jest dużo lepiej:)  do wakacji już nie daleko a więc nie dajmy się i walczmy do końca:)

hejo :) za mną dopiero 4 dzień diety, ale mi się podoba... odczuwam czasem jeszcze niewielki głód między posiłkami, ale to pewnie przez stare przyzwyczajenie podjadania czegoś pomiędzy :P Liczę, że niedługo to zniknie. W tygodniu zrobiłam sobie 5 posiłków a w weekendy 4. Zobaczymy jak to będzie ;) miłej niedzieli
Pasek wagi
Przed Tobą wszystko to, co my doświadczyłyśmy na swojej skórze, więc Kochana do dzieła i bez dołków przyj do przodu, aż osiągniesz cel.
Donia43 i monika0190, moge tylko przyklasnac i potwierdzic. Ja mialam zaplanowany "pierwszy krok" na cztery tygodnie, tymczasem bujam sie juz siodmy tydzien i jestem na ostatnim pasku, tym razem zielonym.  Takze moj "krok milowy" zajal mi pare tygodni dluzej, niz zaplanowane, i juz tez mialam dola na maksa, bo trzymalam sie diety scisle, a tu bum, krecilam sie w kolko.  Tylko ze tym razem sie zaparlam, nie poddam sie, i zobaczymy, kto tu rzadzi No.
Pasek wagi
ja póki co gromadzę silną wolę na piątkowe ważenie:P :)))
Pasek wagi
a ja mam pytanie do was dziewczynki :) a czy ćwiczycie,biegacie lub uprawiacie jakikolwiek sport??
Pasek wagi
Z tymi ćwiczeniami u mnie jest bardzo, ale to bardzo źle. Niestety, nie zmobilizowałam się doćwiczeń, chociaz obiecuję sobie to od miesięcy.
Ja szczerze wcale nie ćwiczę:( jakoś tak zebrać mi się nie chce:) zauważyłam tylko u siebie, że jak zjem ostatni posiłek o 17.00 a potem już nic nie jem tylko pije wode mineralna niegazowaną z sokiem z cytryny to waga mi leci jak oszalała:) dziś wazyłam się rano i od soboty spadłam z wagi 63,5 na 62,8 :) zaś wagę 62,9 miałam przewidzianą na sobotę:) polecam sb bo naprawdę działa:)
A ja cwicze. Mamy psy, wiec kilka razy dziennie chodze na spacery, a ze tu wszedzie pod gorke, to na razie nie narzekam na stan mych drogich posladkow, a lydki mam twarde jak skala  Oprocz tego bardzo lubie nartorolki i raz - dwa razy w tygodniu sobie jezdze, w zaleznosci od nastroju. I pogody of kors. Uwielbiam plywac, ale na basen niestety daleko, na szczescie lato zbliza sie wielkimi krokami, a niedaleko mamy kompleks basenow otwartych, jest cudnie, tylko zawsze tloczno. No i na ABS-y probuje, probuje...i  probuje... Moze kiedys cos drgnie, buuu.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.