Temat: siła błonnika

ja się pochwalę jutro, bo ważenie ustawiłam na soboty :)

od przyszłego tygodnia przestawię na piątki :P

Ja ważenie miałam dzisiaj.
Jestem na diecie od półtora tygodnia.
Waga po tym czasie pokazała 3 kg mniej.
To daje mi wiarę na to, że faktycznie może się udać.
Czego i Wam Kochane życzę !!!!!

u mnie waga dziś pokazała 0,5 kg mniej pomimo @ ale pasek zmienię dopiero za tydzień w piątek :)

Macie dużo zapału w sobie, bo u mnie nie jest już tak dobrze i różowo. Niestety, mam doła, zobaczę efekty w piątek, bo ten wynik na pasku nie jest aktualny, ale nie wpiszę aktualnej wagi , bo jej nie chcę widzieć, chociaż ja mam. Niestety, taka jestem beznadziejna.

Dobrze, że nie doszłam do wagi wyjściowej, bo bym się załamała całkowicie.

od dwóch dni jestem na sb i próbuję wytrzymać między posiłkami bez podjadania. czy wasze początki też były takie trudne? czy można się przyzwyczaić do diety?

i jeszcze jedno pytanie. czy wykonujecie jakieś ćwiczenia na brzuch. jeśli tak, to jakie?

Hej :) donia43 -Grunt to się nie załamać i walczyć dalej:) Wiec głowa do góry i więcej wiary w siebie :) Ja w ciebie wierze i wiem ze dojdziesz do celu ,z mniejszymi lub większymi sukcesami,a nawet jak się trafią jakieś potknięcia w międzyczasie to je pokonasz,tylko nie możesz się poddać .Powodzenia.

aganes-  ja nie miałam takich problemów, w ustawieniach ustawiłam sobie 5 posiłków dziennie i nie chodzę głodna , w drugim tygodniu zmieniłam na 3 i już mi było ciężko ,posiłki były większe,ale ja nie dałam rady ich zjeść i za nim przyszedł czas na następny posiłek to dostawałam skrętu kiszek,wiec może to jest kwestia dopasowania posiłków do ciebie?? w moim przypadku (śniadanie, II śniadanie,lunch, obiadokolacja i przekąska) 5 posiłków sprawdziło się idealnie.

Justynko, dziękuję za dobre słowo.Ja miałam dietę ustawioną na cztery posiłki i też było ok. I i II śniadanie, obiad i kolacyka.Dopasować sobie trzeba do siebie  ilość posiłków a dietetyk ustawi menu.

Coś mi się namotało, oj namotało, teraz chyba już lepiej będzie. A ja dzisiaj trzymam dietkę i jest ok. Na obiadek zjem warzywa na patelnię firmy HORTEX i wypiję szklankę maślaneczki naturalnej i będzie dobrze. Tak będzie Justynko, jak mówisz, nie poddam się, bo mam zbyt dużo ciuchów w szafie, by wisiały bezczynnie w tym sezonie. Miałam już fajny wynik na paseczku a teraz sobie dogodziłam i nie będę aktualizować paska, aż nie zaktualizuje się sam. Poczekam, aż waga znowu pokaże wynik zaznaczony na paseczku.